Tadeusz Makowski, Wioska w Normandii (Breuilpont), ok. 1920
Tamara Łempicka, Róże w wazonie |
Nie jestem dobrym prorokiem. Pisałem w lutym, że spodziewam się w marcu, na aukcjach, większej obecności artystów związanych z naszym krajem. Tymczasem będzie jak zwykle, ponieważ święta wielkanocne są dopiero w połowie kwietnia i natężenie aukcji będzie wzrastało dopiero pod koniec marca. Zanim jednak przedstawię przedmioty muszę wspomnieć o pewnych faktach, które mają odzwierciedlenie w tytule aktualnych Wędrówek. Otóż domy aukcyjne, w ramach ograniczonego udostępniania swych fotografii w internetowych katalogach, zastawiają rozmaite pułapki techniczne co powoduje, że oraz trudniej pobrać z ich katalogów reprodukcje. Oczywiście można opisywać obrazy, ale to nie to samo co przekaz wizualny. Jeśli ten proces będzie się pogłębiał będą trudności z pokazywaniem obrazów. Ale póki co przyjrzyjmy się nadchodzącym aukcjom w porządku chronologicznym. Są to przede wszystkim sprzedaże w formie online czyli „na żywo”, która to forma stała się już normą. Informuję, że w większości podaję „cenę szacunkową” obiektu więc nie będę za każdym razem pisał „cena szacunkowa” tylko „cena” a jeśli się trafi „cena wywoławcza” to zaznaczę ten fakt.
Leopold Gottlieb, Martwa natura z rybami, ok. 1925 |
Zaczniemy od Christiego w Londynie, gdzie 1 marca podczas sprzedaży obrazów impresjonistów i malarzy nowoczesnych będą dwie prace olejne Tamary Łempickiej - z nr. 416, „Róże w wazonie” z ceną 80.000-120.000 £ i z nr. 449 Leopolda Gottlieba „Martwa natura z rybami” (z ok. 1925) w cenie 8000-12.000 £. Tego samego dnia w Wiedniu w domu Im Kinsky, na podobnej tematycznie sprzedaży impresjonistów i sztuki nowoczesnej będą prace Jerzego Merkla, który mieszkał w tym mieście. Będą to - z nr. 729 pastel „Stojąca para” z ceną wywoławczą 800 €; z nr. 730 „Pasąca owce” (technika mieszana) z ceną wywoławczą 1000 €; z nr. 731 pastel „Stojąca brunetka w prawym profilu” z cena wywoławczą 1300 € i ostatnia pozycja z nr. 732 „Siedząca para” (technika mieszana) z ceną wywoławczą 800 €.
Mojżesz Kisling, Akt na trawie |
Powracamy do Londynu, gdzie 2 marca u Sothebyego na imprezie „Impressionist & Modern Art Day Sale” ponownie pojawiły się Tamary Łempickiej dwa oleje - z nr. 111 „Portret Bibi Zogbe” w cenie 300.000-500.000 £, ale z ceną wywołania 240.000 £ i z nr. 410 „Portret barona Kuffnera w fotelu” z ceną 50.000-70.000 £ i z niższą ceną wywoławczą 40.000 £. Obok pokazano także dwa oleje Mojżesza Kislinga - z nr. 206 „Akt na trawie” z ceną 40.000-60.000 £ i ceną wywoławczą 32.000 £ oraz z nr. 207 „Młodą dziewczynę z długimi włosami”, z ceną 30.000-40.000 £ i ceną wywołania 24.000 £.
Igor Mitoraj, Kolumna |
Kiedy już jesteśmy przy Sothebym przedstawię kolejne aukcje w tym domu. 2.03 w Nowym Jorku na licytacji „Kolekcji Ed Cohena i Victorii Shaw” z nr. 171 będzie Igora Mitoraja „Kolumna” (wykonana w marmurze, wys. 246,4 cm). Kolumnę wieńczy rzeźba przedstawiająca tułów męski od barków po uda, a trzon kolumny ozdobiony został płaskorzeźbionym wizerunkiem głowy dziewczyny (Meduzy?). Cena dzieła wynosi 50.000-70.000 $. Następne dwie aukcje u Sothebyego odbędą się w Londynie. 8.03. na imprezie „Contemporary Art Evening Auction” z nr. 52 będzie kompozycja Piotra Uklańskiego „Naziści” (części A, B, C, D, 1998, egzemplarz 10/10) - fotografie w ilości 166 sztuk, z ceną 300.000-400.000 £. Na drugiej sprzedaży 9.03. - „Contemporary Art Day Auction” - z nr. 270 będzie Wilhelma Sasnala kompozycja „Frankfurt” (2004). Duży olej z ceną 25.000-35.000 £.
Ostatnia aukcja Sothebyego „Art Impressioniste et Moderne” odbędzie się 24.03. w Paryżu. Na niej z nr. 32 oferowany będzie Mojżesza Kislinga stojący akt dziewczyny zatytułowany „Cyganeczka” (1936, olej) z ceną 50.000-70.000 €.
Kiedy uporaliśmy się z Sothebym możemy w pewnym sensie wrócić do chronologii, bowiem 2 marca rozpoczyna się cykl aukcji Bonhamsa, trzeciego znaczącego domu w Londynie. Tego dnia na sprzedaży dzieł impresjonistów, sztuki nowoczesnej itd. z nr. 64 będzie Henryka Haydena pejzaż „Pola w Mollien" (1963, duży olej) z ceną 6000-8000 £.
Wojciech Fangor, Dyptyk NJ 15, 1964 |
Na kolejnej aukcji 8.03 - „Post-war & Contemporary Art” będziemy mieli dwa obrazy olejne Wojciecha Fangora: bardzo duży z nr. 38 „Dyptyk NJ 15” (1964) z ceną 140.000-180.000 £ i z nr. 39 dużą kompozycję „M 5” (1970) w cenie 60.000-80.000 £. Ostatnia odnaleziona aukcja Bonhamsa odbędzie się w Londynie 21.03. pod nazwą „Brytyjska i europejska sztuka”. Na niej z nr. 223 pojawi się dwustronny obraz olejny na tekturze Jankiela Adlera. Na stronie czołowej znajduje się „Młoda dziewczyna”, a na odwrociu „Szkic portretu męskiego w popiersiu”. Cena obrazu wynosi 2000-3000 £.
2.03. w Swann Auction Galleries w Nowym Jorku, na aukcji rysunków i grafiki z XIX i XX wieku będą - z nr. 427 Leopolda Gottlieba „Portret Kees van Dongena” (węgiel, pastele) z ceną 1000-1500 $, ale z ceną wywoławczą 750 $ i z nr. 428 Mojżesza Kislinga „Akt siedzący” (ok. 1925, akwatinta barwna) z ceną 3000-5000 $ i z ceną wywoławcza 2250 $.
W marcu dniem ulubionym przez marszandów stała się środa 8-go. Poza Sothebym i Bonhamsem aż 4 domy - w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Austrii wybrały ten dzień na aukcje. Dom Dreweatts & Bloomsbury w Newbury w Anglii wystawi pod tą datą, na sprzedaży kolekcji Jana Krugera, gwasz Nikifora Krynickiego, z nr. 151 - „Świątynie” w cenie 400-600 £, ale z ceną wywoławczą tylko 200 £. U Phillipsa w Londynie tego dnia, pojawią się podczas licytacji XX-wiecznej i współczesnej sztuki: z nr. 213 Wilhelma Sasnala kompozycja „bez tytułu” (2003, mały olej) z ceną 8000-12.000 £ i z ceną wywoławczą tylko 4000 £. Z nr. 214 duży olej Marcina Maciejowskiego „List do Leonii Gradstein” (Karol Szymanowski 1935), z roku 2009, z ceną 10.000-15.000 £ i ceną wywoławczą 4000 £. Ostatnią pozycją z nr. 216 będzie Rafała Bujnowskiego „Krzyż….” (2005, olej) z ceną 8000-12.000 £ i ceną wyw. 4000 £.
Leszek Piasecki, Dzień targowy |
W Berlinie, w domu Auctionata - też 8-go, na aukcji dawnych mistrzów oraz sztuki XIX i XX wieku z nr. 67 wystawiona zostanie Jana M. Peszke „Fala”, z ceną 3000 € i wywoławczą 1500 €. Obfitszy zestaw czeka na nas 8-go w Wiedniu, w Dorotheum, podczas licytacji obrazów olejnych i akwarel z XIX wieku. Zaczynam od Leszka Piaseckiego, zamieszkałego tamże, którego duża kompozycja olejna, w typie zamaszystych płócien o tematyce kresowej Józefa Brandta, pojawi się z nr. 33. „Dzień targowy” przedstawia sprzedaż koni, na placyku pośród straganów. Wyceniono ją na 1600-2000 €.
Jan Piotr Norblin, Kapitan szaserów konnych, 1818 Jan Piotr Norblin, Zbiór rozmaitych strojów polskich, karta tytułowa |
Z nr. 37 będzie Jana Piotra Norblina portret „Kapitana szaserów konnych” z 1818 roku, czyli namalowany już po powrocie Norblina do Francji i zapewne przedstawiony kapitan był żołnierzem wojsk francuskich. Ten nie wielki portret oszacowano na 3500-4000 €. Mam sentyment do Norblina, stąd portret kapitana znalazł się w Wędrówkach. Artysta nie tylko przysłużył się naszemu malarstwu i muzealnictwu, zapamiętał także sposób zachowania się czy noszenia ubiorów przez ludzi spotykanych w Polsce. Efektem tych obserwacji i szkiców rysunkowych był, skierowany do publiczności francuskiej, „Zbiór rozmaitych strojów polskich”, zawierający kilkadziesiąt plansz charakterystycznych typów spotykanych w naszych wioskach i miastach. Norblin wydając zbiór w 1817 roku przede wszystkim kierował się egzotyką tych postaci, które różniły się znacznie od strojów we Francji, ale mimo woli przyczynił się do utrwalenia i przekazania nam obyczaju polskiego z końca XVIII wieku. Kolejną pozycją, z nr. 56, będzie Franciszka Streitta „Skrzypek i dziewczyna z tamburynem w pejzażu” (1890, olejne tondo, śr. 22,5 cm). Obraz został namalowany na skórze. Przedstawiono na nim parę siedzących Cyganów, gdzie dziewczyna wpatruje się z uczuciem w sąsiadującego z nią grajka. Tę romantyczno-romansową scenę wyceniono na 2400-3000 €. Dwa następne obrazy, kończące zestaw z Dorotheum, wyszły spod pędzla Eugeniusza Eibischa. Z nr. 82 jest to „Pejzaż z Kudowy z domami” (ok. 1967, olej średnich rozmiarów) z ceną 4000-6000 €. Nr 83 nosi tytuł „W kawiarni”, jest to mniejszy olej od poprzedniego, z ceną 1500-1800 €.
W Dusseldorfie 11.03. w domu Hargesheimera na aukcji malarstwa XIX wieku, z nr. 1429, będzie Wiktora Adama Malinowskiego (Lublin 1829-1892 Warszawa) scena przedstawiająca „Rozbijanie głazów prochem przy wiejskiej drodze” (1890, duży olej) z ceną wywoławczą 3500 €.
Trzy dni później, 14 marca w Belgii, w Brussels Art Auctions na licytacji dzieł mistrzów dawnych i sztuki nowoczesnej wystawiony zostanie Mieczysława de Rakowskiego jeden z pejzaży krakowskich, jakie artysta namalował podczas swego pobytu w Polsce w 1930 roku. Obrazy z kraju są rzadkością w jego twórczości. Oferowany pejzaż przedstawia „Rynek Główny w Krakowie, z fragmentem Sukiennic” (1930, mały olej) z ceną 400-500 €.
Mieczysław de Rakowski, Rynek Główny w Krakowie, z fragmentem Sukiennic, 1930 |
W Monachium w domu Scheublein Art & Auktionen, w licytacji online 17.03. wystawiona zostanie, z nr. 629, Jana Konarskiego „Dwukółka z siwkiem na wiejskiej drodze”, mały olej z ceną wywoławczą 2200 €.
Z Niemiec przejedziemy się do Francji, do Wersalu, gdzie 19 marca na aukcji „300 obrazów…” zostaną oferowane obiekty dwóch autorów: z nr. 105, Henryka Ludwika Bolesława Pruszyńskiego (1887-1968), rzeźba „Sroka” (brąz srebrzony, wys. 44 cm), wystawiany w 1936 roku na salonie animalistów w Paryżu, z ceną 5000-7000 € i z nr. 136 Igora Talwińskiego „Akt siedzącej dziewczyny z zieloną wstążką we włosach” z ceną 1000-1200 €.
Edward Pierzyński, Napad wilków na sanie |
Na kolejną aukcję udamy się za morze - do Kanady. W Toronto, w domu Waddingtons między 25 lutym a 2 marca, na licytacji europejskiej sztuki, było kilka obrazów polskich artystów z XX wieku. Choć aukcja jest nieaktualna prezentuję ją z dwóch powodów. Wiemy o tym, że oprócz emigracji międzywojennej, po 1945 roku były dosyć liczne wyjazdy Polaków, przede wszystkim byłych żołnierzy, do Kanady. Jednak wśród osób emigrujących i wśród ich potomków, prawdopodobnie, nie wiele osób przejawiało zacięcie artystyczne. Ja w każdym razie, na aukcjach w domu Waddingtons, w ciągu kilkunastu lat jak piszę Wędrówki, napotkałem jedynie dwa nazwiska artystów współczesnych o polskich korzeniach. Prawdopodobnie większość udających się do Kanady uchodźców było prostymi ludźmi, którzy nie odczuwali ani nie przejawiali afektów artystycznych i swoim potomkom radzili wybierać bardziej im znane i intratne zawody. Podobnie jest w Nowej Zelandii, gdzie w ciągu lat znalazłem, na aukcjach, jedynie jednego polonijnego plastyka, a wśród sprzedawanych prac jedynie raz „Przekupki” Erno Erba. Drugim powodem opisania tej imprezy jest fakt, że do licytowania wystawiono obrazy malarzy polskich z XX wieku. Ten fakt świadczy jednak, że w niewielkim stopniu, wśród emigrantów, byli kolekcjonerzy, którzy polskie obrazy albo kupili za oceanem albo przywieźli ze sobą. Na wspomnianej licytacji w Toronto oferowano - z nr. 130 Edwarda Pierzyńskiego (1922-?) „Napad wilków na sanie”, spory olej z ceną 400-600 CAD, w typie obrazów Wierusza Kowalskiego. Został sprzedany za 300 CAD. Wiktora Koreckiego „Strumień i las w zimie nocą”, olej, ceniony na 800-1200 CAD został sprzedany za 900 CAD. Z nr. 132 był FALS obrazu Władysława Chmielińskiego „Krakowskie Przedmieście w Warszawie zimą”, spory olej ceniony na 1500-2500 CAD i sprzedany za 1440 CAD. Za fałszerstwem przemawia - brak znajomości topografii Krakowskiego Przedmieścia i Placu Zamkowego, zła perspektywa budowli z Zamkiem włącznie, postacie w saniach i konie przy saniach prymitywne w rysunku i fatalnie namalowane. Natomiast drugi obraz Chmielińskiego, z nr. 133, jest oryginalny. Przedstawia on „Rynek Staromiejski w Warszawie z widokiem na Wąski Dunaj”, spory olej w cenie 1500-2500 CAD, który sprzedano w tej samej cenie co fałszywy, czyli za 1440 CAD. Widać, że marszandzi z Waddingtons i kupujący tak samo (nie)znają się na malarstwie polskim.
Bogusław Schneider, Rozmowa w pubie |
Czwartą pozycją w Toronto były, pod wspólnym numerem 134, trzy różne obrazy olejne jednego artysty Bogusława Schneidera, jak podają w katalogu żyjącego na przełomie XIX iXX wieku, ale którego bliższych danych w dostępnych mi źródłach nie udało mi się znaleźć. Te trzy nie wielkie obrazy to: „Pies”, „Zakonnik” i „Rozmowa w pubie”. Wszystkie wyceniono razem na 300-500 CAD, ale nie znalazły kupca.
Ostatnią aukcją miesiąca będzie sprzedaż „Sztuki nowoczesnej i École de Paris” w domu Millona w Paryżu. Jeszcze trzy, dwa lata temu u Millona czy u Boisgirarda katalogi z pracami École puchły od nazwisk artystów pochodzących z Europy Środkowej i Wschodniej, a wśród nich było wielu z Polski. Od tamtej pory zaszły znaczne zmiany. Najpierw znalazły nabywców obrazy „galeryjne” czyli takie, których nazwiska wykonawców i kwalifikacja dzieł predestynowało do galerii muzealnych. Potem rozkupiono mniejsze, ale dobre dzieła znanych artystów. Od pewnego czasu dopływ prac się zmniejszył, a w sprzedaży pojawiły się obiekty, które z pierwszą École, z przed roku 1914 i z drugą, z okresu dwudziestolecia niewiele mają wspólnego. Obecnie marszandzi pod szyld École wciskają bez mała wszystkich autorów którzy byli i pracowali w Paryżu przed i po 1945 roku. Szkoda, że ta historyczna już nazwa pewnej formacji artystycznej, która dorobiła się legendy i związanych z nią sentymentów, jest rozciągana na czasy współczesne. Oczywiście wszystko co powstaje w stolicy Francji można określać jako École de Paris, ale dzisiejsza tamtejsza twórczość ma się do dawniejszej - tak jak np. auta Renault czy Citroen vintage różnią się od tegorocznego wypasionego suva tych marek.
Alfred Aberdam, Martwą natura z łyżką, kieliszkiem i jajkiem Zygmunt Olesiewicz, Ora et Labora Jan Lambert-Rucki, Miasto, 1923 |
Przejdźmy zatem do aukcji u Millona z 29 marca, w której na 267 numerów katalogu, grupa artystów z Polski liczy jedynie 21 pozycji. Z nr. 127 będzie Henryka Haydena „Martwa natura z drożdżówkami”, z ceną 3000-4000 €. Następnie, z nr. 129 i 131 będą dwie prace Jerzego Merkla: „Kobiety i dziecko” (tusz, nie duży rysunek) w cenie 600-800 € i „Akt leżący” pastel, z ceną 1000-1200 €. Eugeniusza Eibischa pokażą „Siedzącą kobietę we wnętrzu” - czyli modelkę Eufemię - duży olej w cenie 8000-10.000 €. Kolejno będziemy mieli dwa obrazy jednego gatunku - z nr. 133 Abrahama Weinbauma - „Martwą naturę z owocami, butelką i czajnikiem” (1918, olej) w cenie 4000-5000 € i z nr. 134 Alfreda Aberdama „Martwą naturę z łyżką, kieliszkiem i jajkiem” z ceną 2000-2500 €. Pośród obrazów, z nr. 135, będzie autorstwa Zygmunta Schretera (Szretera) posąg „Stojącego mężczyzny” (brąz, wys. 51 cm), w cenie 2500-3000 €. Z nr. 137 pojawi się rzadkość na rynku - Tadeusza Makowskiego „Wioska w Normandii” (Breuilpont) z około 1920 roku, nie duży olej szacowany na 8000-10.000 €. Nazwisko Alfonsa Karpińskiego jest tak zrośnięte z Krakowem, że się nie pamięta iż on także studiował we Francji i stąd, z nr. 138, jego „Róże w wazonie” (olej, tektura) za 1200-1500 € można przypisać do dawnej École. Kolejnym, z nr. 139, panem na K. będzie Roman Kramsztyk, którego „Głowę kobiety” (rysunek sangwiną) wyceniono na 1200-1500 €. Dalej będziemy mieli kilka par prac jednego artysty. I tak Alfreda Świeykowskiego będą krajobrazy - z nr. 140 „Pejzaż z Górnej Savoi” (olej, tektura) z ceną 500-600 € oraz olej z nr. 141 „Drzewa w parku” z ceną 300-400 €. Z nr. 143 też będzie pejzaż olejny autorstwa Natana Grunsweigha „Jezioro w Croissy koło Vesinet”, z ceną 600-800 €. Kolejną parę tworzą obrazy Mojżesza Kislinga - nr 146 to „Młoda kobieta z szalem na szyi” (1925, olej) z ceną 40.000-50.000 €, a nr 147 to „Lilie w wazonie” (1935, olej) z ceną 60.000-80.000 €. Trzecią parę tworzą oleje Jana M. Peszke - z nr. 149 „Drzewa niedaleko morza” z ceną 600-800 € i z nr. 159 „Żona artysty siedząca w ogrodzie”, z ceną 3000-4000 €. Zygmunt Olesiewicz (Jean Olin, Warszawa 1894-1972 Paryż) jest autorem niedużej kompozycji „Ora et labora”, w technice emalii na skórze, której cena wynosi 500-700 €. Zbliżamy się już do końca. Przedostatnim obrazem jest Jana Lamberta-Ruckiego „Miasto” (1923, malutki olej) z ceną 1500-2000 €, który ukazuje mozaikę kolorowych domów, a ostatnim Zdzisława Cyankiewicza „Abstrakcja”, spory olej z ceną 1500-2000 €.
Po chudym lutym, marzec okazał się miesiącem, gdzie przybyło nam poloników. Chętniej na aukcjach oprócz dawnych artystów widziałbym prace aktualne, a tych jest niewiele. Może z wiosną będzie lepiej. Oby…