Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij
Wędrówki po internecie

Stanisław Żukowski, Pejzaż z jeziorem

Jak co roku, w okresie kanikuły, piszę dwumiesięczny przegląd poloników na aukcjach zagranicznych. Podobnie jest w tym roku, chociaż efekty poszukiwań są nad wyraz skromne, w odróżnieniu od sytuacji na krajowym rynku sztuki, gdzie obroty i ceny, szczególnie malarstwa szybują ku górze, o czym donosi najświeższy raport Artinfo. Sięgając pamięcią wstecz przypominam sobie jak skromne były początki rynku aukcyjnego w Polsce, który niedługo obchodzić będzie trzydziestolecie. Tak się złożyło że wówczas, po 20. latach pracy w Muzeum Narodowym w Warszawie (1954-1974), ze stanowiska kustosza przeszedłem, w 1974 roku, do Naczelnej Dyrekcji Państwowego Przedsiębiorstwa „Dzieła Sztuki i Antyki” DESA w Warszawie. Zostałem tam Głównym Specjalistą d/s sztuki współczesnej i kierownikiem „Ośrodka Dokumentacji i Informacji”. Wówczas to z racji funkcji interesowałem się powstawaniem polskich domów aukcyjnych.

sosnowski.jpg
Kajetan Sosnowski, Abstrakcja czerwona

Pamiętam jak galeria „Daes” na Francuskiej przygotowywała, pierwszą aukcję w końcu lat 90., czy początki domu „Polswis Art” założonego przez Piotra Buchnera dla swojej żony, w lokalu szwajcarskiej farmaceutycznej firmy „Solco”, którego kierownikiem został Piotr Sarzyński. Uczestniczyłem w aukcjach, od początki domu „Agra”, kiedy pani Zofia Szukalska, zatrudniona w „Agrobanku”, stanęła na jego czele i na inaugurację działalności firmy urządziła wyprzedaż biżuterii i porcelany z depozytów tegoż banku, na ulicy Grochowskiej. Chodziłem też, od początku, na licytacje „Rempexu”, który wziął swoją nazwę od centrali handlu zagranicznego rzemiosła, z którą to centralą wówczas pan Marek Lengiewicz był związany. Raczkujące wówczas warszawskie domy, w celach reklamowych, raz czy dwa urządziły nawet wspólną aukcję. Wkrótce jednak interesy własne poszczególnych firm sprawiły, że każda z nich poszła swoją drogą i tak jest do dzisiaj. A te historyczne wspominki to już przeszłość, którą chyba nie wielu pamięta.

 

Czas wrócić do współczesności. Mimo że mam się skupić na polonikach z lipca i z sierpnia br. muszę zrobić odstępstwo, ponieważ w Stockholm Auktions Verk na aukcjach 8 i 9 czerwca pojawiły się interesujące obrazy naszych nowoczesnych i współczesnych artystów o których, jak do tej pory, cicho. Najpierw 8.06. z nr. 3203 sprzedano na „Aukcji klasycznej” za 430.000 SEK Stanisława Żukowskiego piękny „Pejzaż z jeziorem”, spory olej, w typie Szyszkina, a 9.06. zaprezentowano i sprzedano prawie wszystko z „Kolekcji sztuki polskiej” składającej się z 18 obrazów i to przeważnie w cenach znacznie wyższych od ich ceny szacunkowej. Nie udało mi się ustalić kto był twórcą i właścicielem kolekcji prac artystów, w większości zaliczanych do „klasyków polskiego współczesnego malarstwa”. Katalog zawierał kolejne numery - od nr. 4241 do 4258 następujących prac: Tomasza Tatarczyka „Ślady 1” (1996, olej) sprzedany za 38.000 SEK; Leona Tarasewicza „Abstrakcję" (czerwono-zielone pasy, 1998, olej) sprzedany za 75.000 SEK; Jacka Sienickiego „Postać w pracowni” (12.08.1981, duży olej)

tatarczyk.jpg
Tomasz Tatarczyk, Czarne  wzgórze, 1985

nabyty za 65.000 SEK; Tomasza Tatarczyka „Czarne wzgórze 1” (1981, olej) za 44.000 SEK; Aleksandry Jachtomy „Thirę I” (1979, olej) sprzedany za 20.000 SEK i drugi obraz tejże - „Kompozycję” (1980, duży olej) za 19.000 SEK; dalej Józefa Hałasa „Abstrakcję czerwoną” (1985, duży olej) za 32.000 SEK; Tomasza Tatarczyka „Ślady 2” (2002, olej, papier) nabyty za 47.000 SEK i tegoż „Czarne wzgórze 2” (1988) za 150.000 SEK; Kajetana Sosnowskiego „Abstrakcję czerwoną” (olej, asamblaż, płótno), która poszła za 85.000 SEK; Teresy Panasiuk „Pejzaż 5/11/1990” olej, który uzyskał 8000 SEK; Kajetana Sosnowskiego „Abstrakcję zieloną” (olej, asamblaż, płótno), która uzyskała mniej, bo tylko 80.000 SEK; trzeci obraz tego autora „Abstrakcja niebieska”, w technice j.w., uzyskał też cenę j.w.; Ryszarda Winiarskiego „Przypadek w grze dla trzech” (1989, olej, płyta) wylicytowano za 85.000 SEK; kolejne trzy obrazy były autorstwa Leona Tarasewicza - „Abstrakcję niebiesko-żółtą” (w pasy, 1997, olej) - duży kwadrat, nabyto za 150.000 SEK, „Abstrakcję zieloną” (trzy pasy, 1997, olej) - też duży kwadrat, sprzedano za 140.000 SEK, a „Abstrakcja zielono-żółta” (pozioma, 1990) nie została sprzedana. Ostatnią pozycją w kolekcji był dyptyk Tomasza Tatarczyka „Czarne wzgórze” (1985, olej) sprzedany za 190.000 SEK.

 

zoladz.jpg
Stanisław Żołądź, MS Diana w przystani w Norrkoping, 1994

Kiedy już jesteśmy w Sztokholmie, odstąpię od chronologii, by zaanonsować, że 15 lipca w domu Bukowskiego na aukcji wyselekcjonowanych dzieł sztuki szwedzkich i międzynarodowych wystawiono dwie akwarele Stanisława Żołędzia - z nr. 932566 „MS. Diana w przystani w Norrkoping” (1994) sprzedana za 19.000 SEK i z nr. 932531 „Kra lodowa w Sztokholmie” (1988) sprzedana za 24.000 SEK.

 

Szczególnie interesujących nas aukcji w lipcu i sierpniu nie należy spodziewać się wiele, ponieważ domy aukcyjne poważniejsze sprzedaże, w tym malarstwa, przesuwają na jesień, a w sezonie turystycznym przyjezdnym urlopowiczom z i do różnych krajów, oferują albo drobiazgi zaliczane do rzemiosła artystycznego, które mogą stanowić prezenty lub pamiątki z podróży albo kuszą złaknionych butelkami licznych gatunków win.

 

blond.jpg
Maurycy Blond, Fotel

Jest także, w obu omawianych miesiącach, sporo aukcji adresowanych do bogatych Chińczyków, dla których organizowana jest sprzedaż w Hongkongu przez domy europejskie i amerykańskie, ale tam trudno szukać poloników.

 

Interesujący nas przegląd licytacji zaczynam od 1 lipca w domu „Encheres Cote Opale” w St. Martin Les Boulogne, z nr. 203, wystawiono obraz Czesława Zawadzińskiego „Kwiaty w wazonie”, spory olej, w cenie 450-550 €. Nie sprzedany. Zawadziński był portrecistą, pejzażystą i malarzem martwych natur. Studiował na ASP w Krakowie u Axentowicza, od 1908 roku działał we Francji, związany był z École de Paris. W 1922 roku miał wystawę indywidualną w warszawskiej Zachęcie. Jakkolwiek uznawany był za zdolnego malarza nie cieszył się wielkim powodzeniem ani w Polsce, ani we Francji, gdzie zmarł w 1936 roku. Nadal pozostajemy w Paryżu, gdzie 3.07. w domu Brissonneau na prestiżowej aukcji, z nr. 57, wystawiono dużą litografię barwną Maurycego Blonda (Blumenkranca) zatytułowaną „Fotel” (egzemplarz 56/75) w cenie 50-80 €. Niestety nie sprzedaną. Także w Paryżu, tego samego dnia, w domu Chayette&Cheval podczas sprzedaży książek, biżuterii, rysunków etc., z nr. 165, wystawiono Henryka Epsteina „Rodzinę we wnętrzu” - niewielki rysunek tuszem - z ceną 60-80 € i sprzedano go za 50 €.

 

szydlowski.jpg
Henryk Szydłowski, Blue Pongas Along White River, 1984

4 lipca, na dalekich antypodach, bo aż w Nowej Zelandii, w Auckland, w Internationale Art Centre odbyła się licytacja sztuki miejscowej i zagranicznej, w której uczestniczył osiadły tam Henryk Szydłowski, o którym już pisałem. Jego obraz olejny, z nr. 43, „Blue Pongas Along White River” (1984) wystawiono z ceną 1500-2000 $ NZ i sprzedano za 1200 $ NZ.

 

Tego samego dnia w Londynie u Bonhamsa, podczas licytacji brytyjskiej i europejskiej sztuki, zaprezentowano z nr. 182 Jankiela Adlera „Martwą naturę abstrakcyjną”, średniej wielkości gwasz za 1000-1500 £. Sprzedano ją za 2750 £, czyli wg wyliczenia Bonhamsa za 13.046 złotych.

 

boznanska.jpg
Olga Boznańska, Popiersie dziewczynki
w białej sukience i w kapturku

Następnie brexitujemy się na kontynent do Monachium, gdzie w domu Hampla, 5.07. odbyła się aukcja malarstwa, rzemiosła itd. Wydano kilka osobnych katalogów, a w katalogu nr IV „Hampel living” z nr. 802 pojawiło się Olgi Boznańskiej „Popiersie dziewczynki w białej sukience i w kapturku”, nieduży pastel z ceną 1200-1500 €. Nie sprzedany.

 

Również 5.07., w Niemczech, w Kempten w domu Kuhling Auktionshaus, eksponowano z nr. 2890, Sykstusa Dzbańskiego „Leżący akt kobiecy”, duży olej z ceną wywoławczą 1200 €. Także nie sprzedany. O Sykstusie Dzbańskim (1874-1953) kiedyś pisałem ale przypomnę, że urodził się w Danilczach, w dawnym województwie stanisławowskim, a zmarł w Norymberdze. Był uczniem Leonarda Marconiego we Lwowie, kształcił się na ASP w Krakowie i na Węgrzech. Od 1905 roku mieszkał w Norymberdze i chyba nie kontaktował się z krajem. Artysty nie ma w Słowniku A.P., ale przypuścić można, że był synem malarza Konstantego Dzbańskiego urodzonego w 1823 i zmarłego we Lwowie w 1897 roku.

dzbanski.jpg
Sykstus Dzbański, Leżący akt kobiecy

Także w Kempten, z nr. 3075, wystawiono Efraima Mojżesza Liliena, ilustratora i grafika (Drohobycz, 1874-1925, Brunszwik), początkowo malarza szyldów we Lwowie, który studiował na ASP w Krakowie, Wiedniu i Monachium - dekoracyjną i barwną „Kompozycję z figurami kobiet i z kwiatami”, olej z ceną wywoławczą 900 € i sprzedaną za 1200 €. Ostatnią pozycją, z nr. 3241, był olej Bolesława Szańkowskiego „Dziewczyna z polnymi kwiatami”, sprzedany za 2400 €.

 

Pod koniec lipca 29, w sobotę, także w Niemczech, w Mutterstadt na aukcji sztuki w domu Henry's Auktionen wystawiono dwa gwasze Elizy Stokowskiej, urodzonej w 1929 roku, uczennicy Artura Nacht-Samborskiego na ASP w Warszawie,

lilien.jpg
Efraim Mojżesz Lilien, Kompozycja z figurami
kobiet i z kwiatami

pejzażystki i malarki kwiatów oraz martwych natur. Z nr. 07-6139 A pokazano „Żółte kwiaty w dzbanku i czarka” (1977, gwasz), a z nr. 07-6139 B „Kwiaty w wazonie, banan i pomarańcza” (1977, gwasz o wymiarach j.w.). Cena wywoławcza za oba obrazy to 300 €.

 

Kiedy piszę te „Wędrówki”, w ostatnim dniu lipca, oferta domów aukcyjnych na sierpień jest bardzo uboga. Miesiąc ten, na Zachodzie zwykle jest okresem wakacyjnym stąd większość firm ma przerwę w swej działalności albo, jak wspomniałem, szykują ofertę rozmaitych drobiazgów pod turystów. Stąd z malarstwa niewiele.

 

Dotychczas udało mi się znaleźć dwie aukcje we Francji. 15.08. w Cannes, w domu Besch Cannes Auction, z nr. 304, będzie Mojżesza Kislinga „Wazon z żółtymi tulipanami" (ok. 1922, olej) w cenie 25.000-30.000 € oraz 16.08. w domu Tradart w Deauville na aukcji sztuki nowoczesnej i współczesnej, z nr. 10, Jana Mirosława Peszke średniej wielkości olej - „Zaduma siedzącej nad jeziorem” - z ceną 4000-6000 €. I na tym kończę, bo tak jak zapewne wielu czytelników, wybieram się na wakacje.

Powrót
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl