Cenzura w Tate Britain

Londyńska galeria sztuki nowoczesnej Tate Britain nie zdecydowała się na pokazanie dzieła, które mogłoby, jej zdaniem, wzbudzić niezadowolenie muzułmanów. Autor, John Latham, jest oburzony, a Brytyjska Rada Muzułmanów twierdzi, że nikt się z nią nie konsultował w tej sprawie. Dzieło, które wzbudziło zastrzeżenia galerii nosi tytuł „Bóg Jest Wielki”. Składa się z wielkiej szyby i ksiąg religijnych: Biblii, Koranu i Talmudu. Każda z tych ksiąg została przecięta na pół i umieszczona po obu stronach szyby, tak by wyglądało jakby były w niej zatopione.Autor instalacji powiedział BBC, że jego zamiarem było przekazanie przesłania, że nauki religijne płyną z tego samego źródła, niezależnie od religii. Dodał, że jego praca nikogo nie obraża i że wykonana została 10 lat temu.Rzeczywiście, instalacja „Bóg Jest Wielki” była już wcześniej pokazywana w Oxfordzie, Londynie i w Wenecji. Teraz miała zostać wystawiona na rozpoczętej właśnie wystawie British Art Displays. Jednak dyrekcja galerii zdecydowała, że dzieła nie pokaże. W oświadczeniu stwierdzono: „Po szerokich konsultacjach Tate Britain uznała, że wystawienie tej pracy w Londynie w obecnym klimacie po zamachach z 7 lipca byłoby niewłaściwe.”„Interpretacja dzieła nie jest przez nas kwestionowana. Nasze zaniepokojenie – w świetle sytuacji wytworzonej po zamachach – wzbudza fakt, że księgi zostały przecięte. Tymczasem Brytyjska Rada Muzułmanów podała, że Tate Britain nie konsultowała z nią swojej decyzji. „Nie otrzymaliśmy żadnych skarg w związku z tą instalacją. Czasami niektórzy robią niesłuszne założenia na temat tego, co jest nie do zaakceptowania dla muzułmanów. To bywa destruktywne” – głosi oświadczenie Rady. Tate Britain planuje przeprowadzenie 8 listopada debaty publicznej na ten temat. /BBC 26.09.2005/