Na okładce: Zofia Kulik, tytuł roboczy: „Wspaniałość Siebie V (Córka, Matka, partner)”, 2007 (fragment), 250 x 180 cm / „The Splendor of Myself V (Daughter, Mother, Partner)” 2007 (detail), 250 x 180 cm
Żyję cudownym życiem. Stanisław Wyspiański.
…Wyspiańskiego duch twórczy przemieniał wszystko, czegokolwiek się dotknął, w piękno – pisał przyjaciel artysty Stanisław Estreicher – W jego oczach wszystko żyło, wszystko barwnie błyszczało i układało się w linie.
Był twórcą wszechstronnym, w jego wizji totalnej wszystko – literatura, architektura, malarstwo i sztuki użytkowe – podporządkowane było jednej wspólnej idei – odkrywaniu prawdy, odsłanianiu istoty rzeczy. Prawdę rozumiał jako piękno i przekonany o nadrzędnej roli sztuki w życiu społeczeństwa, artyście nadawał rolę jego duchowego przewodnika. Sam był nieustępliwy w swoim poszukiwaniu ideału w sztuce, gardził pospolitością, banałem i rutyną, a w tradycji widział tyrana.
Zdjęcie: Stanisław Wyspiański, Irysy, 1904, pastel, 60,9 x 47 cm. Muzeum Narodowe w Warszawie
Małgorzata Czyńska
Wielcy nieobecni. Kajetan Sosnowski 1913-1987
6 listopada 2007 r. mija dwadzieścia lat od dnia, gdy odszedł od nas Kajetan Sosnowski – jeden z najwybitniejszych, najbardziej twórczych, a jednocześnie do dziś niedocenianych malarzy drugiej połowy XX w. Każda z jego czterech odkrywczych faz twórczości mogłaby wypełnić, przynosząc mu chwałę, całe życie artysty. Kajetan był jednak zbyt twórczy i zbyt niecierpliwy, by zatrzymać się na długo przy jednej, nowo stworzonej koncepcji. Szukał wciąż dalej, wciąż głębiej, szukał wizualnego języka przekazu prawd niepodważalnych, bo potwierdzonych przez naukę, ale utajonych przed wzrokiem człowieka.
Czarne obrazy szyte należą do największych osiągnięć artysty. Ich hieratyczna uroda i niemal sakralna wzniosłość skłaniająca do medytacji mają niewiele sobie równych. Są one ukoronowaniem kolejnego, czwartego odkrycia artystycznego Kajetana.
Każda z jego wynalazczych faz twórczości otwierała nową drogę poszukiwań w sztuce. Każda przynosiła prace o filozoficznej głębi przesłania i magii wizualnego piękna.
Zdjęcie: Kajetan Sosnowski, Próby rozmyślania, 1962, 91 x 75 cm. Galeria Program
Bożena Kowalska
Geometria i natura. Jerzy Grochocki.
Ikona dwudziestowiecznej sztuki Czarny kwadrat Malewicza zrewolucjonizował myślenie wielu artystów, którzy nieprzerwanie niemal od stu lat eksplorują jego potencjał.
Stał się czymś porównywalnym z problemem perspektywy fascynującym mistrzów renesansu – symbolem nowego sposobu porządkowania płaszczyzny obrazu, przeciwstawnego koncepcji „obrazu-okna” czy „obrazu-lustra” odbijającego wizualną rzeczywistość. Kiedy mimetyczne odwzorowywanie świata utraciło swój priorytet, zastąpione m.in. poszukiwaniami nadrzędnego, abstrakcyjnego ładu, a praktyka malarska została podporządkowana teorii, forma kwadratu stała się punktem odniesienia zwłaszcza dla tych artystów, którzy jego geometryczną doskonałość uznali za mocną podstawę do tworzenia własnych koncepcji. Należy do nich niewątpliwie Jerzy Grochocki.
Zdjęcie: Jerzy Grochocki, Zależność B, 1968, technika własna, 113 x 113 cm. Fot. Galeria Art NEW media
Wiesława Wierzchowska
Honor zwrócony mieszczańskiemu gustowi
Biedermeier – tego terminu zaczęto używać około 1900 r. – długo nie kojarzył się dobrze. Uchodził za szczyt bezguścia, mieszczańskich wnętrz z palmą, tapetą w rzucik i meblami „na wysoki połysk”. Już w samej nazwie kryła się przygana: pochodziła od nazwiska Gottlieba Biedermeiera (bieder, znaczy poczciwy) – postaci fikcyjnej, wymyślonej na użytek monachijskiego satyrycznego pisemka. „Papa Biedermeier” był mieszczuchem bez polotu, niezgułą i konformistą. Do tego wierszokletą. Ot, taki niemiecki Dulski. Co ciekawe, na terenach polskich biedermeier miał znacznie lepsze notowania. Jako „styl dworkowy” rozpowszechnił się wśród ziemiaństwa i inteligencji.
Honor biedermeierowi zwróciła monumentalna międzynarodowa ekspozycja Odkrycie prostoty. Pokaz uświadamia nowatorstwo tego stylu oraz jego wpływ na późniejsze trendy. A także świadczy o tym, że znów stał się modny. Dotyczy wszystkich dziedzin życia codziennego, do których wkraczało wzornictwo.
Dane o rekordowym wzroście gospodarczym potwierdzają się na rynku aukcyjnym, na którym ceny dynamicznie rosną. Jednak nie dotyczy to całego asortymentu. Dzieła wybitne zyskują na wartości, a słabsze nie. Te ostatnie mogą być teraz wręcz tańsze niż parę lat temu. Przykładem Malczewski. Na przełomie wieków kupowano niemal wszystko sygnowane jego nazwiskiem. Obecnie, po siedmiu latach, jego słabsze pozycje sprzedaje się ze startą. Wobec ogromnego wzrostu cen sztuki naszych wschodnich sąsiadów dużo zyskały na wartości także prace polskich artystów, których Rosjanie czy Ukraińcy uznają za swoich, takich jak Trusz, Erb czy Nikifor. Podobnie jak na całym świecie, dynamicznie też rosną ceny sztuki współczesnej.
Zdjęcie: Soter Jaxa-Małachowski, Aleja sosnowa, 1925, gwasz, tektura, 50 x 70 cm. Desa Katowice 02.06.2007 (6.700) 6.700
Tomasz Lewicki
Buty nie tylko dla Kopciuszka
Buty od wieków były wyznacznikami statusu i elegancji. Pozwalały noszącym je wyróżniać się z tłumu, mówiły o przynależności do danej warstwy społecznej, wreszcie podkreślały piękno stroju. Kilkanaście lat temu w Toronto powstało Muzeum Butów, założone przez członkinię słynnej „obuwniczej” rodziny, Sonię Batę. To jedno z nielicznych miejsc na świecie, gdzie można poznać historię obuwniczego designu.
Gwałtowny rozwój miast, przemysłu, transportu oraz wielu innych „cywilizacyjnych wynalazków” przyczynił się do powstawania politycznych, ekonomicznych, społecznych oraz kulturalnych zmian kształtujących obraz świata we wczesnych latach XX w. Równocześnie w szybkim tempie postępowały przemiany w dziedzinie warunków pracy oraz sposobach produkcji, nie pomijając przy tym twórczości artystycznej, coraz to bardziej kierującej uwagę w stronę współczesnej nauki i technologii, a co za tym idzie związanych z nimi nowych mediów, czyli filmu i fotografii. Ówczesna sztuka odrzuca też dawne pojęcia wartości piękna i wierności naturze na rzecz nieustającego eksperymentu, prób tworzenia nowej jakości i estetyki, zwracając się przy tym w stronę coraz to nowych rozwiązań formalno-treściowych.
Wystawa w wiedeńskim MUMOK koncentruje się wokół wszystkich tych zjawisk i przemian, które w szczególny sposób odcisnęły swe piętno na sztuce w początkach XX w. Prezentuje prace z zakresu malarstwa, rzeźby, fotografii, designu oraz projektów architektonicznych najwybitniejszych artystów, a zarazem tych, którzy poprzez swoje niekonwencjonalne działania i poszukiwania na stałe wpisali się w kanon XX-wiecznej awangardy.
Odbywający się od sześciu lat w Łodzi Festiwal Dialogu Czterech Kultur z każdym rokiem rozszerza swoją formułę. Pomyślany jako wielka, interdyscyplinarna impreza o znaczeniu ponadlokalnym, nawiązuje do „dialogu” czterech koegzystujących tu niegdyś społeczności: polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej. Dialog ten nie był oczywiście wolny od konfliktów, stanowił jednak o niezwykłym klimacie wielokulturowości, wielowyznaniowości przedwojennej Łodzi, określanej mianem „ziemi obiecanej” dla kupców, tkaczy i sukienników z całej Europy. Dziś nie ma już „królestwa bawełny”, są za to łodzianie poszukujący swojej tożsamości – w historii, kulturze, tradycjach tolerancji. Niekwestionowanym wydarzeniem tegorocznej edycji festiwalu będzie otwarcie ekspozycji Sztuka buntu. Malarstwo drugiej awangardy rosyjskiej ze zbiorów Kendy i Jacopa Bar-Gera w Muzeum Historii Miasta Łodzi.
Zdjęcie: Borys Orłow, Portret grupowy, 1982, gwasz, papier, 18 x 23,5 cm. Kolekcja Kendy i Jakoba Bar-Gera
Monika Nowakowska
Sygnowane: Lalique
W lipcu przemknął przez Polskę po raz pierwszy w swojej ponad stuletniej historii legendarny, słynący z wyrafinowanej elegancji Orient Express, zatrzymując się na kilku stacjach, m.in. w Poznaniu i Krakowie, gdzie był oczekiwany, nawet w godzinach nocnych, przez licznych ciekawskich. Niestety, nie dane było im wejść do środka ekskluzywnych wagonów, w szklanych detalach – o czym mało kto wie – przyozdobionych cackami René Lalique’a. Od chwili bowiem uruchomienia, w 1885 r., warsztatu, marka Lalique stała się symbolem piękna i elitarnego luksusu. (…) Firma rozgłos zyskała dzięki wzorom z charakterystycznymi, nawiązującymi do secesji, majestatycznie falistymi motywami roślin, postaci zwierzęcych i oczywiście aktów kobiet.
Na wystawę w Muzeum Sztuk Użytkowych w Poznaniu (skąd przeniesiona zostanie do Warszawy) jej francuscy organizatorzy przywieźli ledwie namiastkę – ze względu na ograniczoną powierzchnię ekspozycji – tego, co wcześniej pokazano w Mediolanie. Z motywów fauny znalazły się tu kryształowe: głowa konia (1953), wróbel (1929) i pawie, podobne w stylizacji do maskotki samochodowej stworzonej w 1928 r. dla Bentley’a.
Zdjęcie: Sygnatura Lalique, składana diamentowym piórem
Grażyna Banaszkiewicz
Ponadto w numerze:
Córka, Matka, Partner – Zofia Kulik
Awangarda ciągle żywa -Czasowe stolarskie wprawki
Zapomniany przyjaciel Grottgera - Andrzej Grabowski
Zbliżenia - Ludomir Benedyktowicz i jego Pejzaż z sosnami
Pamiątki husarskie – Polski hełm turbanowy
Świat jak kwiat – Beata Murawska
Anna Taras-Zielinski
Aleksander Turek
Polski Wrzesień
Żona i fajanse
Próbnik mocy prochu
Epoka lodowcowa – A.R. Penck
Poezja wody w sztuce rosyjskiej
Wyczółkowski a współcześni – wystawa w Bydgoszczy
Zapisy przemian. Sztuka polska z kolekcji Krzysztofa Musiała
60 lat Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie
rozmowa z Prodziekanem Wydziału, Wojciechem Cieśniewskim
Trzynastu młodych w Warce
Andrzej Dragan. Alegorie & Makabreski
Dzieciństwo Witolda K.: straszne i wspaniałe
Moją miłością jest Natura. Bazyli Albiczuk i inni
„…łyżek srebrnych dwa tuziny". Srebra domowe w Gdańsku 1700-1816
Felietony Katarzyny Bik, Moniki Małkowskiej, Piotra Sarzyńskiego, Pio Nagłowskiego Kalendarium najbliższych aukcji, giełd kolekcjonerskich
Notowania aukcyjne
Wystawy i wydarzenia w Polsce i na świecie
Nowe ksiązki o sztuce
Oferty polskich galerii, domów aukcyjnych i antykwariatów
Biuletyn SAP
Katalog skradzionych i zaginionych dóbr kultury
I więcej informacji o sztuce...
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem: 22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00) email: aukcje@artinfo.pl