Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij

Grudniowy „Arteon” pod znakiem fascynującej i kontrowersyjnej sztuki Salvadora Dalego. W kontekście paryskiej wystawy twórczości słynnego surrealisty przygląda się Wojciech Delikta. W numerze także kalendarium dotyczące życia i malarstwa jednego z najbardziej skandalizujących twórców XX wieku.
W grudniowym „Arteonie” także: wystawę Maurizia Cattelana w CSW Zamek Ujazdowski recenzuje Andrzej Biernacki, a w dziale „Czytanie sztuki” obraz René Magritte’a interpretuje Filip Lipiński.


Okładka: Salvador Dalí, „Wielki masturbator”, fragment, 1929, 110 x 150 cm, Museo Nacional Centro de Arte Reina Sofia, © Salvador Dalí, Fundació Gala-Salvador Dalí / Adagp, Paris 2012, materiały prasowe Centre Pompidou

W tym szaleństwie jest metoda
„Dalí” w Centre Pompidou
Jego sztuka zachwyca, brzydzi, fascynuje, wprawia w osłupienie i konsternację. Zdarza się, że oglądający monumentalne malowidła, pełni atencji zastygają przed nimi w bezruchu. Bywa też, że odwracają wzrok od pogmatwanych, często kontrowersyjnych scen lub ostentacyjnie przechodzą mimo. Dla wielbicieli Dalego motywy roztapiających się zegarów i masek, mrówek, słoni o wydłużonych kończynach czy miękkich fortepianów stanowią wizualne odpowiedniki najgłębiej ukrytych pragnień i fascynacji. Dla wrogów wszystko to jest hochsztaplerstwem silącym się na intelektualny ton. Niemniej jednak na wieść o dużej wystawie dzieł hiszpańskiego surrealisty nie sposób odpowiedzieć obojętnością.


Foto: Salvador Dalí, „Retrospektywne popiersie kobiety”, 1933, Édition Galerie du Dragon, Paris, Collection Enrique Sabater, © Salvador Dalí, Fundació Gala-Salvador Dalí / Adagp, Paris 2012, materiały prasowe Centre Pompidou
CattelAmen
Wystawa Maurizia Cattelana w CSW Zamek Ujazdowski

Pokazane w Warszawie prace Cattelana to nie są jego nowości ani żadne opera posthuma. Wszystkie osiem, zanim zameldowały się w Warszawie, przez ostatnie 14 lat, w różnych konfiguracjach, zdążyły już zjechać pół świata. Oczywiście, wierzę deklaracjom Justyny Wesołowskiej, kuratorki wystawy, że w ich wyborze kierowała się spójną intencją. Wierzę, ale nie bardzo to widzę (sztuki wizualne). Zestaw wydaje się dość przypadkowy. A już wiązanie go ze „spustoszoną przez kataklizmy XX wieku Warszawą” czy traktowanie jako „artystyczny komentarz do katolickiego credo” tylko dlatego, że pokazano go w stolicy i że zawiera raptem dwa cytaty z katolickiej ikonografii, brzmi mało przekonująco. Na dodatek dekonspiruje skrywane przeświadczenie, że goła intencja autora takiego dzieła jest właściwie bezradna bez kuratorskiego przekładu.


Foto: Maurizio Cattelan, Bez tytułu, 2007, rzeźba w technice taksydermii (pies, kurczak), wymiary naturalne, na zdjęciu: Maurizio Cattelan, widok instalacji z Kunsthaus w Bregencji, Austria, 2 lutego – 24 marca 2008, fot. Markus Tretter, dzięki uprzejmości Maurizio Cattelan’s Archive, materiały prasowe CSW Zamek Ujazdowski
Śladami butów
"Czerwony model” René Magritte’a

Obraz René Magritte’a pt. „Czerwony model” (1935) z Moderna Museet w Sztokholmie przedstawia parę butów. To wstępne stwierdzenie wydaje się tyleż niewyczerpujące pod względem tego, ile całościowo ukazuje obraz, co nieprecyzyjne z uwagi na główny przedmiot przedstawienia. Są to bowiem buty-stopy, buty, których przednia część przybiera postać stóp. Lub inaczej: stopy, których skóra w górnej partii uprzedmiatawia, odcieleśnia się przyjmując formę skórzanych cholew sznurowanych butów. Początkowa identyfikacja ma jednak pewną przewagę: częściej widujemy buty bez naturalnego wkładu, jakim są dolne kończyny płynnie kontynuowane resztą ludzkiego ciała, niż samą – obutą lub nie – stopę. Zatem mierzymy się tutaj – nie przymierzając (butów) – z wizualną, nierzeczywistą hybrydą, typową zresztą dla belgijskiego malarza, problematyzującego nie tylko status obrazu, ale i przedstawionej rzeczy, jako „obiektu częściowego” i zrostu ciała z przedmiotem.


Foto: René Magritte, „Le Modèle rouge”, 1935, Moderna Museet
Ponadto w grudniowym „Arteonie” recenzja wystawy późnych prac Richarda Hamiltona w National Gallery w Londynie pióra Sabiny Czajkowskiej, kolejny tekst z cyklu „O sztuce Młodej Polski” – tym razem o wątkach patriotycznych w malarstwie tego okresu pisze Piotr Słodkowski, Georgi Gruew w artykule „Powrót ostatnich ofiar wojny” przybliża losy dzieł utraconych przez Polskę podczas II wojny światowej i niedawno odzyskanych, w ramach „Sztuki młodych” na pytania ankiety odpowiadają niedawne absolwentki uczelni artystycznych, malarki Monika Smyła (ASP w Krakowie) i Katarzyna Pulit-Binkowska (ASP we Wrocławiu).
W grudniowym „Arteonie” tradycyjnie również komentarze, recenzje książkowe, aktualia i inne stałe rubryki.
Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: aukcje@artinfo.pl