Profesor Piotr Piotrowski z chwilą objęcia dyrekcji w Muzeum Narodowym w Warszawie deklarował, że stanie się ono aktywnym aktorem sceny publicznej oraz forum dyskusyjnym o istotnych, nurtujących sprawach. I stało się! Na dobry początek gorący kartofel podrzucił dr Paweł Leszkowicz, wystawiając sztukę homoerotyczną.
Problem homoseksualizmu jest rzeczywiście gorący. W kołach naukowych toczą się debaty o gender (płci kulturowej), jak również o transgender. Tematem żywo dyskutowanym jest legalizacja związków homoseksualnych oraz stworzenie autentycznej demokracji, w której mniejszości nie będą prześladowane jak w Trzeciej Rzeszy czy IV RP i innych państwach totalitarnych i fundamentalistycznych… Do tej pory poważnej dyskusji na ten temat nie było. Wystawa mogłaby więc być doskonałym do niej pretekstem, a także okazją do poznania problemu. Paweł Leszkowicz wyrządził niedźwiedzią przysługę wystawie jeszcze przed jej otwarciem, powtarzając z uporem przy różnych okazjach, że wystawa powinna przynieść publiczności przyjemność i rozkosz.
Ars Homo Erotica, Muzeum Narodowe w Warszawie – do 5.09.2010.
Zdjęcie: Adam Adach, For Such Thing As Love, 2009, olej, płótno,140x170, dzięki uprzejmości Galerie nächst St. Stephan Rosemarie Schwarzwälder, Wiedeń, fot. Markus Wörgötter.
Andrzej Matynia
Buntowniczka z wyboru
Pełna niepokojów sztuka Magdaleny Abakanowicz jest wieloznaczna, oparta na metaforze, otwarta na interpretacje.
Zorganizowanie przekrojowej wystawy prac Abakanowicz było zadaniem niezwykle trudnym, bowiem jej liczne dzieła rozsiane są po całym świecie, wchodząc w skład kolekcji prestiżowych muzeów, np. Centre Georges Pompidou w Paryżu, MoMA w Nowym Jorku, Muzeum Sztuki Współczesnej w Tokio czy Galerii Narodowej w Canberze. Inne rzeźbiarskie kompozycje, zintegrowane z pejzażem, nie opuszczają swych miejsc. Jednak w rocznicę 80. urodzin artystki Muzeum Narodowe w Krakowie podjęło się prezentacji wybranych dzieł powstałych od lat 60. do początku XXI wieku.
Abakanowicz, Muzeum Narodowe w Krakowie – do 29.08.2010; Abakanowicz. Nareszcie w Warszawie!, Ogrody Zamku Królewskiego w Warszawie, od 12.06.2010.
Gdy w marcu w Instytucie Polskim w Berlinie otwierano wystawę Malarstwo polskie z kolekcji Marx, nikt specjalnie nie dziwił się obecności obrazów Wilhelma Sasnala, Rafała Bujnowskiego czy Zbigniewa Rogalskiego.
Trójka malarzy znana jest równie dobrze wymagającej publiczności niemieckiej, jak i zainteresowanym sztuką odbiorcom z Polski. Natomiast konsternację wśród licznie przybyłych na wernisaż Polaków budziła obecność czwartego artysty: Romana Lipskiego. Jego malarstwo jest bowiem praktycznie nieznane nie tylko szerokiej publiczności polskiej, ale również specjalistom od poszukiwania talentów: kuratorom, krytykom i kolekcjonerom. Czy sensowne jest zestawianie mieszkającego od dwudziestu lat w Berlinie artysty z twórcami polskimi i czy faktycznie jego twórczość w większym wyborze się broni, możemy przekonać się na wystawie w łódzkim Atlasie Sztuki.
Roman Lipski, Atlas Sztuki, Łódź – do 12.09.2010.
Zdjęcie: Roman Lipski, bez tytułu, 2006, akryl, płótno, 200x130, kolekcja dr. Ericha Marxa, fot. Hans-Georg Gaul.
Adam Mazur
Marzenia pod kontrolą
Czeski sen – świadomy sen jest pierwszą od lat tak obszerną prezentacją czeskiej sztuki w Polsce i prezentuje trzy pokolenia artystów.
Świadomy sen (ang. Lucid Dream) to termin pochodzący z psychologii, określający kontrolowane śnienie, marzenia senne, na przebieg których śniący ma wpływ. Termin ten stał się hasłem dużego projektu prezentującego sztukę naszych południowych sąsiadów. Organizatorzy projektu podkreślają przede wszystkim to, że czeska sztuka lat 70. i 80. realizowała marzenie o wolności artystycznej w systemie totalitarnym. Istotne wydaje się także odwołanie do dwóch ważnych dla sztuki czeskiej tendencji: surrealizmu i konceptualizmu. Koordynatorem przedsięwzięcia jest krakowska Fundacja Dominik Art Projects, która do współpracy zaprosiła Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, Galerię Foksal oraz łódzką ZONĘ Sztuki Aktualnej.
Czeski sen – świadomy sen, trwające wystawy w ramach projektu: Milan Grygar. Drawings and Sound, Galeria Foksal, Warszawa – do 20.08.2010; Exhibition is no(t), ASP, Warszawa – do 31.07.2010; Ears Like Loops, ZONA Sztuki Aktualnej, Łódź, 02.07.-20.08.2010.
Zdjęcie: Milan Grygar, Tactile Drawing, 1969, dzięki uprzejmości artysty i galerii Zdenek Sklenar w Pradze, wystawa Milan Grygar. Drawings and Sound, Galeria Foksal, Warszawa.
Magdalena Wicherkiewicz
Dobra wystawa powinna wstrząsnąć
Sztuki, która rozśmiesza, nie ma dużo. Zwłaszcza w Polsce. Nie można oprzeć się wrażeniu, że zarówno rodzimi artyści, jak i cały artystyczny światek od dawna cierpią na brak poczucia humoru. Wyjątków jest niewiele. Jeden z nich można zobaczyć obecnie w toruńskim CSW „Znaki Czasu”.
Supergrupa Azorro przez kilka lat intensywniejszej działalności zdołała wyrobić sobie markę, trafić do kilku ważnych państwowych kolekcji, otrzymać nominację do Paszportu Polityki i konkursu Spojrzenia, a wreszcie – nieco odejść w zapomnienie. Po kilku latach działalności w pojedynkę członkowie Supergrupy pojawiają się znowu razem na wystawie w CSW „Znaki Czasu” w Toruniu, prezentując, oprócz realizacji sprzed kilku lat, trzy nowe prace oraz archiwum.
Idealna wystawa. Supergrupa Azorro, Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu”. Toruń – do 26.09.2010.
Zdjęcie z wystawy, materiały prasowe.
Małgorzata Stalmierska
Forum designu
Największa, a zarazem najciekawsza ostatnio zorganizowana prezentacja współczesnego wzornictwa trwała zaledwie cztery majowe dni.
Arena Design, bo o tej imprezie mowa, odbyła się po raz drugi. Ulokowana na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich towarzyszyła innym branżowym imprezom – targom Home Decor i Luminexpo, zdecydowanie różniąc się swoim profilem od tamtych, typowo handlowych. Bardzo ciekawy, mocno rozbudowany program miał działać jak magnes na wszystkich zainteresowanych wzornictwem. Ponieważ jednak Arena Design nastawiona była na promocję samego designu, trudno jednoznacznie określić, z myślą o jakich odbiorcach ją przygotowano. Jest to jednakże jedyny zarzut, który można postawić tej imprezie.
Zdjęcie: Fragment prezentacji grupy PG13, fot. M. Wierzchoś.
Maria Wierzchoś
Ludzie z żelaza
Na początku maja na dachu modernistycznego pawilonu De La Warr w nadmorskiej miejscowości Bexhill-on-Sea w Wielkiej Brytanii odsłonięta została instalacja Critical Mass Antony’ego Gormleya, jednego z najbardziej znanych angielskich rzeźbiarzy.
Na tle nieba stanęły utrwalone w żelazie ludzkie figury: klęczące, wyprostowane, leżące i skulone, w dostojny, a jednocześnie tragiczny sposób odcięte od pięknego otoczenia, zaburzające monotonną linię błękitnego morskiego horyzontu. Jest ich sześćdziesiąt i wykonane zostały z dwunastu rożnych odlewów ciała Gormleya. Wyglądają jak ofiary tragedii, która wydarzyła się tu zaledwie przed chwilą, a która nastąpiła tak nagle, że nie dała im czasu na schronienie się. Gormley powiedział o swej instalacji, że jest niebiańskim pogrzebem. To stwierdzenie nie pozostawia wątpliwości, że w zamyśle artysty Critical Mass opowiada o tragedii, która się dokonała.
Antony Gormley. Critcal Mass, Pawilon De La Warr, Bexhill-on-Sea – do 31.08.2010;
Zdjęcie: Antony Gormley, Critical Mass, instalacja, fot. dzięki uprzejmości DWLP.
Dagmara Budzbon-Szymańska
Strachy z Guggenheima
Trwającą w nowojorskim Muzeum Guggenheima wystawę, prezentującą głównie materiały ze zbiorów własnych, opatrzono obliczonym na przyciągnięcie uwagi szerokiej publiczności tytułem Haunted.
Coraz więcej ekspozycji, zwłaszcza tych organizowanych przez najbardziej znane amerykańskie muzea, przestaje przypominać tradycyjne wystawy tematyczne, historyczne czy retrospektywy. Teraz liczy się przede wszystkim show. Rozmach, śmiałość koncepcji i atrakcyjność wizualna zdecydowanie zwyciężają (zwłaszcza przy kasach) w konfrontacji z uporządkowanym akademickim wywodem. Wystawa w Guggenheim Museum, będąca w gruncie rzeczy po prostu przeglądem zbiorów uzupełnionym o najnowsze nabytki z działu fotografii i technik audiowizualnych, została opatrzona intrygującym tytułem Haunted (Nawiedzony). Mało tego, obok chwytliwej nazwy, adresowanej jakby specjalnie do miłośników horrorów klasy B, kuratorzy zadbali też o teoretyczne uzasadnienie ekspozycji, używając w nim głównie cytatów z Rolanda Barthesa, ale także jeszcze kilku dyżurnych teoretyków fotografii.
Haunted: Contemporary Photography/Video/Performance, Solomon R. Guggenheim Museum, Nowy Jork – do 6.09.2010.
Zdjęcie: Joan Jonas, Mirror Piece I, 1969, fotografia barwna, 101x55,6, Solomon R. Guggenheim Museum, Nowy Jork, fot. dzięki uprzejmości Solomon R. Guggenheim Museum, Nowy Jork.
Bożena Chlabicz
W poszukiwaniu rzeczywistości
Tematem tegorocznego 6. Berlin Biennale jest ciągle zmieniająca się, niepewna, wymykająca się definicjom i opisom rzeczywistość.
Ambicją austriackiej kuratorki Kathrin Rhomberg było wyjście z hermetycznego świata sztuki, skupionego na wewnętrznych problemach czy odrealnionych wizjach, na zewnątrz, gdzie toczy się prawdziwe życie. 45 artystów biorących udział w biennale wybrano ze względu na ich różne postawy wobec otaczającego świata: od zaangażowania czy empatii, po osobistą obserwację.
6. Berlin Biennale, Berlin – do 8.08.2010.
Zdjęcie: Michael Schmidt, Frauen, 1997-1999, fot. M.Charyło-Gorczyca
Małgorzata Charyło-Gorczyca
Przystań fotografii
20 maja tego roku Sztokholm wzbogacił się o nowy ważny adres: Stadsgårdshamnen 22. Nazwa mieszczącej się tam instytucji brzmi nieco zagadkowo, choć niewątpliwie zwięźle: Fotografiska.
W ostatniej chwili zrezygnowano ze stojącego obok przymiotnika „fotografiska” (fotograficzne) rzeczownika: „museet” (muzeum), mimo że pełna nazwa została zastrzeżona w rejestrze handlowym. Bo i nie jest to typowe muzeum. Ma ambicje prezentowania tego, co w sztuce fotograficznej najciekawsze i najbardziej wartościowe, ale nie ma oparcia we własnych, przejętych czy choćby tylko zdeponowanych zbiorach. Właściwie dopiero nabiera kształtów.
Pierwszy wernisaż był rzeczywiście oblężony, a to za sprawą Annie Leibovitz, która przyjechała na otwarcie swojej retrospektywy. Retrospektywie tej towarzyszą trzy mniejsze wystawy.
Annie Leibovitz. A Photographer´s Life 1990-2005 – do 12.09.2010; Lennart Nilsson. A Child is Born – do 5.09.2010; Joel-Peter Witkin. Bodies – do 22.08.2010; Vee Speers. The Birthday Party – do 5.09.2010, Fotografiska, Sztokholm.
Targi Art Basel co roku czynią z Bazylei światową stolicę sztuki. Jak zgodnie podkreślają komentatorzy i galernicy, ostatnią, 41. edycję tej imprezy z pewnością należy zaliczyć do bardziej udanych.
Na głównych targach w Bazylei zaprezentowało się ponad 300 galerii z 36 krajów, przywożąc prace ponad 2 500 artystów. Targi odwiedziło ponad 62 500 osób. W tym samym czasie odbywają się targi młodej sztuki Liste, targi Volta, a w muzeach i galeriach prezentowane są ciekawe ekspozycje. Za tegoroczny hit wystawowy zgodnie uznano wystawę Jeana-Michela Basquiata w Fundacji Beyelera. Miało to oczywiście wpływ na same targi, gdzie pojawiły się prace tego artysty oraz jego mentora, Andy’ego Warhola, który zresztą był szczególnie chętnie pokazywany przez galerie rynku wtórnego (28 galerii), tak jak Pablo Picasso (23 galerie). Trzecim na liście najczęściej pojawiających się artystów był Alexander Calder, którego rzeźby pokazywało 20 galerii. Gwiazdą targów okazał się jednak Paul McCarthy.
Art Basel, Bazylea, 16.-20.06.2010.
Zdjęcie: Louise Bourgeois, Les Fleurs (Kwiaty), 2010, 28 akwareli sprzedanych przez nowojorską galerię Cheim&Read za 1,4 mln USD, fot. I. Rusiniak.
Iza Rusiniak
Piękna i Bestia
Włoski Park Potworów to jedyne tego typu skupisko dzieł sztuki na świecie. Od stuleci wizyta w tym niezwykłym miejscu pobudza wyobraźnię i wywołuje niezapomniane przeżycia – niektórzy opowiadają nawet o duchu przechadzającym się wśród przerażających rzeźb.
Ze względu na nietypowe posągi i osobliwą atmosferę, jaką wywołuje Park Potworów w Bomarzo, często zwany jest ziemską wizją piekła lub realizacją wizji ze snów szaleńca. Park powstał jednak z miłości. Założył go w roku 1552 książę Pier Francesco Orsini, zwany Vicino, dla swojej ukochanej żony Giulii Farnese. Oficjalna nazwa parku to Święty Las, lecz od momentu powstania miejscowa ludność zwie go Parkiem Potworów. Do zaprojektowania tego dziwacznego ogrodu książę zatrudnił słynnego architekta Pirro Ligoria, który po śmierci Michała Anioła ukończył Bazylikę Św. Piotra w Rzymie. Nieznane są jednak nazwiska artystów, którzy wykonali rzeźby.
Zdjęcie: Twarz Orkusa, Park Potworów, 1552-1572, Bomarzo, fot. Anita Kwestorowska.
Anita Kwestorowska
Moda na upał
Lato w pełni, słońce daje się nam we znaki, czas na ochłodę nad morzem, zwłaszcza, że gościnna willa Ernsta Augusta Claaszena w Sopocie zaprasza nas na wystawę poświęconą modzie przełomu XIX i XX wieku.
Willa została wybudowana przy sopockiej plaży w 1904 roku. Właściciel, zamożny kupiec, był miłośnikiem, znawcą i kolekcjonerem wyjątkowych dzieł sztuki. Do dziś zachowało się sporo z pierwotnego wyposażenia willi, w tym barokowe meble gdańskie, fajansowe naczynia z Delft, angielskie zegary oraz dawne ryciny z widokami Gdańska. Obecnie mieści się tu Muzeum Sopotu, gdzie zaprezentowana zostanie wystawa Modna dama w Sopocie. Kąpieliska bałtyckie od 1880 do 1914 roku. Ekspozycja ta będzie wspaniałą okazją do zapoznania się z modą i jej przemianami oraz zwyczajami, jakie panowały podczas letniego wypoczynku u wód.
Modna dama w Sopocie. Kąpieliska bałtyckie od 1880 do 1914 roku, Muzeum Sopotu, Sopot, 14.07.-31.10.2010.
Zdjęcie: Pocztówka, Muzeum Sopotu.
Adam Leja
Magia pieniądza
W Bydgoszczy od niedawna działa Europejskie Centrum Pieniądza. Niewtajemniczonym nazwa ta kojarzyć się może z instytucją finansową bądź think tankiem ekonomistów, tymczasem kryje się pod nią placówka muzealna: właśnie zorganizowała ona swoją pierwszą wystawę.
Powstanie centrum stanowi część większego projektu zagospodarowania bydgoskiej Wyspy Młyńskiej, która w chwili obecnej stała się już prawdziwą Museeninsel: w kilku budynkach – poza wspomnianym oddziałem numizmatycznym – znalazły swoją siedzibę zbiory archeologiczne, ekspozycja poświęcona Leonowi Wyczółkowskiemu oraz Galeria Sztuki Nowoczesnej. Za lokalizacją Centrum Pieniądza na wyspie przemawiały również względy natury historycznej: to tutaj przez niemal cały wiek XVII działała bydgoska mennica. Z okazji inauguracji nowej placówki muzeum przygotowało wystawę czasową, której celem jest pokazanie całej złożoności roli, jaką pieniądz odgrywa w kulturze europejskiej oraz, w mniejszym zakresie, także w kulturach orientalnych.
Pieniądz w kulturze. Między sacrum a profanum, Europejskie Centrum Pieniądza, oddział Muzeum Okręgowego im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy – do 19.09.2010.
Zdjęcie: Marinus van Reymerswaele, Poborcy podatków, XVI w., olej, deska, Muzeum Narodowe w Warszawie.
Ewa Rawicz-Solneman
Szklane i z duszą
Będąca w posiadaniu Muzeum Narodowego we Wrocławiu kolekcja żelazek jest jedną z największych w Polsce. Liczy przeszło 260 obiektów powstałych od lat 60. XVII wieku po lata 80. wieku XX.
Żelazek używano już w starożytności. Na Dalekim Wschodzie posługiwano się żelazkami w formie brązowej patelni, nagrzewanymi za pomocą rozżarzonego węgla. Greckie były metalowe i miały kształt walca. Wikingowie prasowali na zimno za pomocą szklanego kulistego gładzika o płaskim spodzie. Podobnych szklanych sprzętów, zazwyczaj niedużych, o średnicy ok. 9-12 cm, o ozdobnym uchwycie, używano zresztą w całej Europie aż do XIX wieku, głównie do rozprostowywania wykrochmalonych kołnierzyków, czepków czy chustek. Żelazka w formie zbliżonej do obecnej, tj. o trójkątnej lub prostokątnej stopie, zakończone ostrołukowym dziobem, wykonywane z kutego żelaza, powstawały od XIV wieku (we Francji dopiero od XVI).
Dzieje żelazka i sprzętów do prania, Muzeum Narodowe we Wrocławiu – do 26.09.2010.
Zdjęcie: Żelazko kasetowe na duszę, Śląsk 1727, mosiądz, Muzeum Narodowe we Wrocławiu.
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem: 22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00) email: aukcje@artinfo.pl