Zwycięzca odpala ładunek

Kanał 4 BBC od jesieni 2005 będzie emitował program pt. "DEMOLITION". Termin ten oznacza wyburzenie, rozebranie budynku, ale także skutki użycia materiałów wybuchowych. Choć tytuł programu może sugerować treści destrukcyjne, to tak naprawdę, jego autorzy pragną wywołać szeroką społeczną debatę na temat brytyjskiej architektury. Program poprowadzi Kevin McCloud, prezenter dobrze znanego, także i w Polsce programu Grand Design. "Demolition" ma poruszać zagadnienia jakości architektury, jej funkcjonalności i estetyki, osadzenia i relacji w naturalnym środowisku. Program ma pokazać społeczne preferencje i oczekiwania, powinien dać odpowiedź czego ludzie oczekują od architektów i planistów. Program zakłada aktywną formę wypowiedzi widzów. Mają oni zgłaszać do "Demolition" propozycje i brać udział w głosowaniu na "najbardziej znienawidzony budynek w Wielkiej Brytanii". W finale głosy widzów zadecydują, który budynek z listy "najbardziej znienawidzonych" wyleci w powietrze. "..To jest bardzo niebezpieczny grunt" przestrzega autorów widowiska Jonathan Glancey w The Guardian /10.08.2005/. Krytykuje ideę tego programu podkreślając, że moda i gust są bardzo kapryśne i szybko ulegają zmianie. To, co wydaje się dziś piękne, już jutro może zostać uznane za horror. Analogicznie, patrząc wstecz, można podać wiele przykładów pochopnych decyzji o rozbiórce budynków, które przedwcześnie uznano za bezwartościowe pod względem estetycznym i historycznym. Autor artykułu przypomina płonące stosy książek i wiwatujące niemieckie tłumy na Babelplatz. Na stos rzucano książki autorów uznanych za wrogów narodowo-socjalistycznych Niemiec, m.in. palono tomy Heinricha Heine. Ten niemiecki poeta o "niewłaściwym" pochodzeniu proroczo pisał "Tam, gdzie palą książki, będą też palić ludzi". Przed takim finałem przestrzega /chyba jednak z ogromną przesadą/ Jonathan Glancey. Pisze, że miasta i ludzkie osiedla składają się nie tylko z pięknych budowli. Jest i powinno być miejsce także dla budynków nijakich, banalnych, nudnych i brzydkich. Obawy, że Channel 4 zbuduje jakąś populistyczną potężną partię narzucającą estetyczne gusta są mało prawdopodobne. Na czele telewizyjnych ekspertów, moderatorów programu, stać będzie George Ferguson, prezes Królewskiego Instytutu Architektury.Swoją drogą trzeba docenić inwencję i zdolności autorów programu. Jeszcze nie ukazał się 1-szy odcinek, a już o programie dyskutuje się w brytyjskich i międzynarodowych mediach.