Jan Chełmiński, Wielkie dworskie polowanie par force, 1877
Kolejne Wędrówki mają numer 70. Z tej okazji postanowiłem obejść mój prywatny jubileusz pojawienia się felietonu w internecie. Ani się obejrzałem kiedy minęło 70 miesięcy, czyli 7 lat, bo przeważnie Wędrówki ukazywały się 10 razy w roku. A do tego dochodzą jeszcze wcześniejsze 3 lata, gdy publikowałem Wędrówki na łamach miesięcznika „Art & Bussines. Sztuka Polska i Antyki”. Kawał czasu w życiu każdego.
Jak dziś pamiętam propozycję Rafała Kameckiego, w okresie kiedy jeszcze pracowałem w „Art & Business” (lata 80. XX wieku), bym przeniósł swój felieton do portalu „Artinfo”, który zagościł w sieci. Przyzwyczajony do druku w periodykach lub w książkach, a nieobyty wówczas z internetem, podchodziłem do tego nowego, dla mnie, medium jak do jeża. W końcu dałem się przekonać panu Rafałowi i od tamtej pory publikuję regularnie felieton o polonikach w Artinfo.
Wędrówki, od nowego 2018 roku, będą nadal przeglądem aukcji, ale nie wyprzedzająco jak dotychczas. Nie co miesiąc ale raz na kwartał, stosując się do sugestii wydawcy, będę starał się zaprezentować w Wędrówkach wybitniejsze dzieła polskich autorów - obrazy, rysunki, rzeźby, ryciny, plakaty itd., które w międzyczasie, będą pojawiały się na międzynarodowym rynku. Obecne, jubileuszowe Wędrówki stanowią niejako pomost między dawnymi a przyszłymi felietonami.
Henryk Cieszkowski, Ruiny akweduktu w Kampanii, 1884 |
Stanisław Żukowski, Widok ogrodu z chatą |
A zatem popatrzmy co wystawiono do końca bieżącego roku. Pierwsze polonikum 5 listopada znalazłem w USA, w Bostonie, w domu Grogan & Company, gdzie na imprezie podsumowującej 30. lat działalności firmy wystawiono, z nr. 11, obraz „Ruiny akweduktu w Kampanii” (1884) pędzla Henryka Cieszkowskiego - malarza z 2. połowy XIX wieku. Jest to średniej wielkości olej, w którym realistycznie przedstawiony zachowany fragment architektury starożytnej we Włoszech ubogacony został, jak się teraz mówi, sceną z pasącym się bydłem w rozległym pejzażu, z górami na horyzoncie. Obraz, o nieco romantycznej atmosferze, znalazł kupca za 2750 $. Także w USA, w Filadelfii - 7.11. w domu Freemans Auction, podczas sprzedaży nowoczesnych i współczesnych dzieł sztuki uzyskano 32.500 $ za pejzaż olejny, z nr. 13, pędzla Mojżesza Kislinga „Port w Saint Tropez”, znacznie przekraczając cenę wywoławczą w wysokości 18.000 $. Przenosimy się do Europy, gdzie w Dusseldorfie w domu Hargemeistra podczas aukcji sztuki rosyjskiej, z nr. 319, pojawił się obraz Stanisława Żukowskiego, malarza zmarłego w wieku 71 lat po Powstaniu Warszawskim w Pruszkowie, pod Warszawą w 1944 roku. Jego „Widok ogrodu z chatą”, średniej wielkości olej, ceniony na 1500 został sprzedany za 3100 €. Obraz sygnowany alfabetem łacińskim dowodzi, że powstał już w Polsce, do której autor wrócił z Rosji ok. 1922 roku. Malarz nigdy nie wypierał się swej polskości, ale ponieważ będąc w Rosji sygnował po rosyjsku, a w twórczości swojej tworzył pejzaże w klimacie Szyszkina uważany jest przez zachodnich marszandów za Rosjanina.
Tadeusz Kantor, Obiect pictural, 1964 |
Kolejna aukcja odbyła się w dniu „imienin” miesiąca czyli 11.11. w szwajcarskim Bernie, w domu Dobiaschofsky’ego jako „Aukcja jesienna”. W części poświęconej sztuce międzynarodowej wystawiono kilka ciekawych obrazów i jedną rzeźbę: z nr. 396 Feliksa M. Wygrzywalskiego „Stojącego mężczyznę w niebieskiej koszuli”, spory olej datowany „Roma 1905”, z ceną wywoławczą 2000 CHF. Bez rezultatu. Kolejno, z nr. 528, był Tadeusza Kantora obraz „Obiect pictural” (1964), duży olej z ceną wywoławczą 28.000 CHF, sprzedany za 65.000 CHF. Dalej, z nr. 536, była Kajetana Sosnowskiego „Kompozycja abstrakcyjna”, datowana „1960 Genewa”, duży olej z ceną wstępną 10.000 CHF, sprzedany za 7000 CHF i z nr. 557 drugi obraz Kantora „Abstrakcja dla Birgitty” (1964, średniej wielkości olej) ceniony na 14.000 CHF, sprzedany za 10.000 CHF. Ostatnią pozycją u Dobiaschofsky’ego była z nr. 2256 rzeźba Floriana Woźniaka „Antylopa” (1992, brąz, wys. 21,5 cm, egz. 1/15) z ceną wywoławczą 900 €, nie sprzedana.
Znany dom Pillona w Wersalu, którego prawie comiesięczne aukcje noszą tytuł „300 obrazów z XIX wieku, impresjoniści, nowocześni… itd.” 12.11. z nr. 74 wystawił olej Mojżesza Kislinga (1947) zatytułowany „Ruda”, w cenie 20.000-25.000 €, również bez rezultatu.
Mariusz Żabiński, Hołd dla Magritte, 1987 |
Z Francji udajemy się do Austrii - do Salzburga. Tam 14.11. w oddziale Dorotheum na aukcji bożonarodzeniowej pokazano dwa małe obrazki olejne Romana Kochanowskiego: z nr. 130 „Pejzaż z drzewem, wodą i postacią kobiety” z ceną wywoławczą 1200 € i z nr. 131 „Zbierającą kłosy kobietę z workiem na ściernisku jesienią” z ceną 700 €. Obraz ten tematycznie nawiązuje do słynnego płótna Jean Francois Milleta „Kobiety zbierające kłosy” z 1857 roku, ale nie jest tak urodziwy. Obu prac Kochanowskiego nie sprzedano. Tego samego dnia w Brukseli, w domu Horta, podczas aukcji sztuki, z nr. 308, zaprezentowano Mariusza Żabińskiego (ur. 1956) olejną pracę „Hołd dla Magritte” (1987) w cenie 400-600 €, którą nabyto za 700 €.
Ponownie jesteśmy w USA, w Nowym Jorku, gdzie 15.11. u Sotheby’ego sprzedawane były obrazy impresjonistów i nowoczesnych. Wystawiono tam cztery obrazy olejne Mojżesza Kislinga i wszystkie zostały sprzedane w dobrych cenach: z nr. 207 „Kwiaty w wazonie”, szacowane na 80.000-120.000 $ i z ceną wywoławczą 60.000 $, uzyskały 100.000 $.
Mojżesz Kisling, Kwiaty w wazonie |
„Trzy lilie”, z nr. 208, dosyć banalny motyw, malowany zapewne pod gust turystów z USA, którzy przyjeżdżali do Francji, ceniony na 35.000-45.000 $, poszedł za 32.500 $; „Akt brunetki siedzącej w fotelu”, z nr. 209, średniej wielkości płótno z ceną 30.000-40.000 $ osiągnął 68.750 $ i ostatni z nr. 424 „Kwiaty w wazonie”, datowany „1941 N. York” i szacowany na 60.000-80.000 $ sprzedano za równe 100.000 $. Także tego dnia w nowojorskim domu Doyle, na aukcji dzieł impresjonistów i nowoczesnych oraz współczesnej sztuki europejskiej i amerykańskiej, z nr. 50, oferowano Zygmunta Menkesa „Kobietę z kwiatami”, dosyć duży olej, z ceną 12.000-18.000 $, który sprzedano za 12.500 $.
Aleksander Żyw, Pejzaż z Evisy na Korsyce Henryk Lewensztad, Zajączki świetlne na murach domów, 1930 Olga Boznańska, Kwiaty w donicach |
Wracamy do Europy. W Paryżu, 15 listopada dom Boisgirarda-Antoniniego zorganizował aukcję „Obrazów nowoczesnych i współczesnych z École de Paris i Malarzy Zagranicznych przebywających w Paryżu”. Wśród zebranych w katalogu nazwisk artystów nie przeważały, jak niegdyś, nazwiska malarzy pochodzących z Polski, a poza tym organizatorzy włączyli do katalogu nazwiska wielu twórców, którzy przybyli i przebywali w Paryżu dopiero po 1945 roku i którzy nijak się mają do prawdziwej „pierwszej” École de Paris z początku XX wieku. Nie było też wielu jakościowo dobrych obrazów, jak niegdyś, w każdym razie w odniesieniu do prac artystów pochodzących z Polski. Wśród wystawionych poloników przeważały studia pracowniane, rysunki, grafiki itp. obiekty. Dlatego nie będę wymieniał wszystkich artystów i skupię się na tych, których dzieła prezentują, według mnie, wyższą jakość albo znalazły kupców. Pierwszą sprzedaną pracą była spora litografia Wojciecha Weissa, z nr. 21, przedstawiająca „Postać św. Stanisława na Skałce w Krakowie”, ceniona na 200-300 €, która poszła za 190 €. Zdziwiło mnie, że popularny rzeźbiarz jakim jest Igor Mitoraj został zlekceważony i jego praca w brązie „Dłonie wokół pionowego pręta”, wysoka na 56 cm, egzemplarz 52 z 250, w cenie 1500-2000 € nie został sprzedany. Także dekoracyjna duża marina, z nr. 47, Józefa Guranowskiego „Żaglowiec na wzburzonym morzu”, sygnowana „Varsovie 1917”, akwarela i gwasz w cenie 400-600 € nie znalazł kupca. Natomiast barwna akwarela, z nr. 61, Aleksandra Żywa „Pejzaż z Evisy na Korsyce” została sprzedana za 1264 €. Z czterech prac Henryka Lewensztadta, pejzażysty z Lublina (1893-1945), kupiono za 379 € sangwinę z 1930 roku zatytułowaną „Zajączki świetlne na murach domów”. Lewensztadt, po ASP w Warszawie malował w Kazimierzu nad Wisłą i w Zakopanem, gdzie mieszkał do 1939 roku. Uciekł do Związku Radzieckiego i stamtąd dotarł do Izraela, gdzie zmarł, po wojnie. Dużym zainteresowaniem na aukcji cieszyły się obrazy Jana Mirosława Peszke: z nr. 76 „Pejzaż z kępą drzew” (1932, akwarela) ceniona na 300-400 € została sprzedana za 316 €; z nr. 77, „Ogród doktora Joly w Bagnoles de Orne” (1934, akwarela) sprzedano w tej samej cenie, a z nr. 78 „Pejzaż z południa Francji” (1910, rysunek tuszem) nabyto za 190 €. Ponadto obraz Peszki, z nr. 151, „Kościół i cmentarz wiejski” olej średniej wielkości sprzedano za 506 €. Czesława Zawadzińskiego (1878-1936) „Kwiaty w doniczce na okrągłym stoliku”, spory olej poszedł za 379 €. Kolejną nabytą pozycją za 1011 €, z nr. 117, był Marcina Samlickiego (1878-1945) olejny „Pejzaż z okolic Paryża” z 1924 roku. Najwyższą cenę, spośród Polaków, zdobył obraz Olgi Boznańskiej, z nr. 121, „Kwiaty w donicach”, niewielki olej na tekturze, który osiągnął 7.331 €. Z nr. 130 za olej Natana Grunsweigha „Czytająca dziewczynka” wylicytowano za 1264 €, a za olej na papierze przedstawiający „Siedzącego mężczyznę”, z nr. 143, Joachima Weingarta zapłacono 2275 €. Wśród wyróżniających się twórców znalazł się też Włodzimierz Terlikowski, którego „Martwą naturę z langustą” (1914, średniej wielkości olej) sprzedano za 1264 €. Dwaj ostatni, na tej aukcji polscy autorzy należeli (?) do powojennej École. Byli to - z nr. 163 Leszek Nowosielski (zmarły w 2000 roku), którego sporych rozmiarów abstrakcyjną kompozycję „Zimą” (1983), przypominającą zaszronioną szybę, nabyto za 758 € oraz Jerzy Gnatowski (1929-2012), znany pejzażysta z Kazimierza Dolnego nad Wisłą, którego „Plażę” (1985, duży olej) kupiono za 733 €. W ogóle sprzedaż była mierna, uzyskane ceny przeważnie nie przekraczały 1500 €, a poza pracą Olgi Boznańskiej jedynie obraz z nr. 124 francuskiego malarza Emanuela Gondouin (1883-1934) uzyskał na aukcji kwotę nieco powyżej 10.000 €.
Mojżesz Kisling, Port w Sanary, 1919 |
Wyraźnie widać, że zainteresowanie pracami artystów z École de Paris osłabło, z braku wybitnych prac, choć nadal - „w tym temacie” - miejscowe domy konkurują ze sobą. Przykładem - dom Millona, który wraz z domem Artprecium, jako kontrpropozycję do Boisgirarda, zorganizowały wspólnie 22.11. aukcję „Art Moderne & École de Paris”. W ich katalogu znalazły się znane na rynku obrazy trzech polonusów: z nr. 128 Henryka Haydena „Czarne świerki w ogrodzie w Mareuil nad Ourq”, olej na tekturze, w cenie 6000-8000 €, nie sprzedany; dalej obrazy Mojżesza Kislinga, które sprzedano: z nr. 132 „Zwisające na haku dwa upolowane ptaki - dudki”, olej, poszedł za 13.000 €; z nr. 134 „Pejzaż śródziemnomorski” (ok. 1918), nabyto za 67.600 € i z nr. 135 „Port w Sanary” (1919, spory olej) za 91.000 €. Ostatnim artystą był Włodzimierz Terlikowski, którego dwa obrazy, jak zwykle malowane szpachlą, sprzedano - z nr. 136, „Kwiaty w szklanym wazonie” olej, za 1300 € i z nr. 137 „Kościół Inwalidów w Paryżu” (1934, duży olej) za 2600 €.
Trzymając się tematu École de Paris nieco wybiegłem w czasie, więc muszę się nieco cofnąć. 19 listopada w domu Tradart w Deauville, na aukcji sztuki wystawiono z nr. 311 Tamary Łempickiej „Kobietę w niebieskiej sukni z mandoliną”, dużą barwną akwatintę, egzemplarz 15 ze 100, w cenie 12.000-15.000 €, ale nie podano dotychczas rezultatów sprzedaży.
Alfred Aberdam, Kawalerzyści na czarnym tle |
Wracamy do Paryża. W domu Delvaux, w piątek 24.11. na aukcji książek artystycznych, litografii, obrazów... znalazły się sprzedane obiekty Polaków. Były to oleje i rysunki - 3 prace Zygmunta Szretera (1896-1977): z nr. 225 „Kwiaty w wazonie” (1954, olej, tektura) za 250 €; z nr. 226 „Popiersie kobiety z naszyjnikiem” olej, za 300 €; z nr. 227 „Kobieta w czerwonej bluzce, w fotelu”, olej sprzedana za 400 €. Dalej Leopolda Kretza (1907-1990) „Akt kobiety stojącej, opartej plecami o krzesło”, węgiel, który uzyskał 50 €; z nr. 232 Alfreda Aberdama (1894-1963) „Kawalerzyści na czarnym tle”, mały olej nabyty za 150 €; ostatnią pracą był z nr. 237 obraz Adama Niemczyca (ur. 1914) „Eurydyka 7” z 1961 roku w technice mieszanej, pozyskany za 100 €.
Alfred Wierusz Kowalski, Wesoła jazda saniami, ok. 1910 |
Też 24.11., ale w Monachium, w domu Ketterera, na - aukcji malarstwa z XIX wieku - wystawiono dwa dekoracyjne obrazy olejne lubianych na Zachodzie malarzy. Z nr. 21 było to płótno Jana Chełmińskiego „Wielkie dworskie polowanie par force” (1877), cenione na 20.000-30.000 € i mocno licytowane aż do 92.500 €. Drugi obraz, na deseczce, Alfreda Wierusza Kowalskiego „Wesoła jazda saniami”, z około 1910 roku, miał wycenę 7000-9000 €, którą podbito aż do 15.000 €.
Ponownie udajemy się do Paryża, gdzie 28 listopada w Artcurial na licytacji „Impresjonistów i nowoczesnych 2.”, z nr. 129 był Mojżesza Kislinga „Wazon z czerwonymi tulipanami” (ok. 1916, spory olej na tekturze), który sprzedano za 54.600 €.
Na ostatnią listopadową imprezę udamy się do czeskiej Pragi gdzie 29.11. odbyła się w firmie Art Consulting Brno-Praha - w Salonie Topiców sprzedaż dzieł sztuki. Tam z nr. 27 wystawiona została kompozycja Ryszarda Winiarskiego „Szansa w pionowej grze” (1982, akryl, deska, 110 x 10 cm) w cenie wywoławczej 65.000 Koron czeskich.
Jan Konarski, Dwie fury na polnej drodze jesienią |
Zmieniamy datę na grudniową. Zbliżające się Święta i Nowy Rok dopingują marszandów do organizowania licytacji, ale w większości imprez przedmiotem aukcji są upominki w postaci biżuterii, drobnych przedmiotów ze sztuki użytkowej, butelkowanych win, z tzw. „dobrych roczników”, albo dziecięce zabawki. Dotychczas udało mi się znaleźć tylko kilka aukcji z dziełami Polaków w ofercie. Pierwsza odbyła się 1.12. w Stuttgarcie w Niemczech, w domu Siebers Auktionen, gdzie z nr. 1693 wystawiony został obrazek Jana Konarskiego „Dwie fury na polnej drodze jesienią”, olej na małej deseczce, z ceną wywołania 550 €.
Jan Lambert-Rucki, Kompozycja z ręką |
6 grudnia będą dwie sprzedaże - w Paryżu, w domu Remy le Fur & Associes - rysunków dawnych oraz obrazów nowoczesnych i współczesnych. Tam z nr. 61 będzie Jana Lamberta-Ruckiego „Kompozycja z ręką”, mały pastel, z ceną 120-1500 € i z nr. 87 Józefa Hechta „Wioska w górach, zimą”, olej za 300-500 €. Druga licytacja odbędzie się w Szwecji, w Uppsali, w domu Uppsalaauktionskammare, gdzie m.in. zostanie wystawiony, z nr. 358, Marii Boczewskiej (ur. 1940) duży olej „Zamarznięty fiord” z 1984 roku, w cenie 40.000-50.000 SEK czyli 4100-5100 €.
Wladysław Jackiewicz, Obraz XIII/ 91 Zygmunt Waliszewski, Martwa natura z butelką wina, wazą do zupy, jabłkami... |
7 grudnia w domu Karl & Faber w Monachium na aukcji sztuki po 1945 roku i współczesnej będą dwie prace znanego malarza z Wybrzeża, członka „Grupy Sopockiej”, profesora i rektora tamtejszej ASP Władysława Jackiewicza (1924-2016). Autor, w latach 80.-90. XX wieku był twórcą serii interesujących dużych obrazów olejnych i rysunków, bez tytułu, znanych jako „Obraz, z nr...”, w których przedstawiał syntetyczne i przetworzone w kierunku abstrakcji akty kobiece. Dwa takie dzieła zostaną oferowane w domu Karla & Fabera w Monachium 7 grudnia. Z nr. 1205 będzie „Obraz XXIII /91”, w cenie wywoławczej 2000 € i z nr.1206 „Obraz XIII/ 91”, z ceną wywołania 3000 €.
Niespodzianką dla wielbicieli malarstwa „Kapistów” będzie oferowany 12.12. w szwajcarskiej Genewie, w domu Geneve Encheres, z nr. 134, duży olej „Zygi” czyli Zygmunta Waliszewskiego „Martwa natura z butelką wina, wazą do zupy, jabłkami…”, ceniony na 300-500 CHF. Ciekaw jestem do jakiej kwoty będzie obraz licytowany, bo wycena Szwajcarów jest śmiesznie niska według naszych kryteriów krajowych.
Na tym kończę jubileuszowe Wędrówki. Właśnie za oknem pada pierwszy śnieg, sygnalizujący, że zbliżają się Święta i Nowy Rok. Z tej okazji wszystkim moim Czytelnikom, tym którzy zaglądają na te strony z ciekawości co się dzieje na rynku sztuki i naszym antykwariuszom oraz kolekcjonerom życzę, przede wszystkim zdrowia i wszelkiej pomyślności w roku stulecia odzyskania naszej Niepodległości. Życzę również aby każdemu, jego większe i mniejsze marzenia się spełniły. Mam nadzieję, że spotkamy się na tych łamach w następnym, 2018 roku. A więc do zobaczenia!