Stanisław Markowski - Tango Argentino
Wernisaż: 2010-06-11 18:00:00
11 czerwca 2010 roku została otwarta wystawa fotografii Stanisława Markowskiego Tango Argentino.
Stanisław Markowski zakochał się w tangu podczas festiwalu w Lizbonie. Zobaczył tam setki ludzi od wieczora do rana zatopionych w tańcu. Gdy wrócił do Krakowa, w komisie wpadł mu w ręce stary bandoneon, instrument w Polsce rzadki, którego chrapliwe dźwięki najmocniej oddają zmysłowość rytmów zrodzonych w portowych dzielnicach Buenos Aires. Uznał to za znak, że musi wydać album o tangu argentyńskim. W różnych częściach świata zapisywał obrazy milongi – postaci tańczących, muzyków, scenerię. Tango od zawsze wyrażało tęsknotę, smutek, nostalgię. To „El sentimento que se balia”, taniec emocji. Mężczyzna prowadzi partnerkę, jakby mówił „patrzcie, jaka jest piękna”, a ona poddaje się mu z zaufaniem. W zdjęciach Markowskiego czuje się tę magię – pełen napięcia milczący dialog pomiędzy mężczyzną a kobietą.
Powrót
Stanisław Markowski zakochał się w tangu podczas festiwalu w Lizbonie. Zobaczył tam setki ludzi od wieczora do rana zatopionych w tańcu. Gdy wrócił do Krakowa, w komisie wpadł mu w ręce stary bandoneon, instrument w Polsce rzadki, którego chrapliwe dźwięki najmocniej oddają zmysłowość rytmów zrodzonych w portowych dzielnicach Buenos Aires. Uznał to za znak, że musi wydać album o tangu argentyńskim. W różnych częściach świata zapisywał obrazy milongi – postaci tańczących, muzyków, scenerię. Tango od zawsze wyrażało tęsknotę, smutek, nostalgię. To „El sentimento que se balia”, taniec emocji. Mężczyzna prowadzi partnerkę, jakby mówił „patrzcie, jaka jest piękna”, a ona poddaje się mu z zaufaniem. W zdjęciach Markowskiego czuje się tę magię – pełen napięcia milczący dialog pomiędzy mężczyzną a kobietą.
Powrót