Elżbieta Dzikowska - Z Dźwirzyna
Wernisaż: 2010-05-12 19:00:00
Wystawa fotogramów Elżbiety Dzikowskiej zaprezentowanych w Galerii Krytyków Pokaz ujawnia głęboką fascynację zjawiskami świata natury, dwóch przeciwstawnych sił, dwóch heterogenicznych żywiołów: ziemi i wody.
Fotografie wykonane przez artystkę podczas nadbałtyckich wędrówek w Dźwirzynie ukazują autonomię żywiołów współistniejących w obrębie jednego świata przyrody. Pokazują fragmentaryczne, przybliżone kadry brzegu morskiego, miejsce, w którym woda i ziemia wzajemnie oddziałują na siebie, zespalają się i rozpadają. Zjawiska wywołane potęgą żywiołów, grą światła i barw tworzą nietrwałe lecz nieograniczone kompozycje. Migotliwe, połyskujące, powstające na chwilę na powierzchni rozfalowanej wody obrazy, ulegają rozbiciu, nieustannemu przekształceniu w nowe barwne rozwiązania.
Prace Elżbiety Dzikowskiej urzekają wyrafinowaną kolorystyką, niezwykłą fakturą odkrytą w świecie natury: w surowej materii piasku, w gładkiej powierzchni kamienia, w chropowatej strukturze kory drzew. Przed oczami widza rozgrywają się gwałtowne, pełne dynamiki zdarzenia, które w naszej pamięci bledną i zacierają się na podobieństwo rozpływającej się morskiej fali. Z ogromnym wyczuciem doświadczonego obserwatora zostały dostrzeżone i zarejestrowane aparatem fotograficznym na trwałe. Wiesława Wierzchowska we wstępie do katalogu wystawy pisze: „Proces ten dostrzega jednak tylko bardzo uważne, skierowane ku niemu oko. Oko, które wcześniej potrafiło zobaczyć <<z bliska>> maleńkie fragmenty kory drzew, spękanej ziemi, lustra wody i odkryć na tych powierzchniach obrazy o wielkiej sile wyrazu, skomponowane jak gdyby ręką artysty”.
Wybrane fragmenty świata przyrody zamknięte w kadrze, przeskalowane, znacznie powiększone, dematerializują, niemal odrealniają rzeczywiste formy natury, które zyskują przejrzystość, efemeryczność, lekkość amorficznych plam pierwotnie będących śladem na piasku czy smugą wodną. Tak uzyskana synteza plastycznej formy wypełniona wyciszoną harmonią barw z przewagą szarości, ugrów i błękitów sytuuje zaprezentowane fotografie na pograniczu świata rzeczywistego i artystycznej wizji, zmiennej, fantasmagorycznej, uchwytnej jedynie w wyniku rzetelnej, głębokiej obserwacji.
Fotogramy Elżbiety Dzikowskiej zawierają w sobie panteistyczną refleksję nad elementami natury. Odkrywają wyzwoloną ekspresję świata przyrody, w obrębie którego rozgrywają się niezwykłe, nieprzewidywalne zjawiska.
Powrót
Fotografie wykonane przez artystkę podczas nadbałtyckich wędrówek w Dźwirzynie ukazują autonomię żywiołów współistniejących w obrębie jednego świata przyrody. Pokazują fragmentaryczne, przybliżone kadry brzegu morskiego, miejsce, w którym woda i ziemia wzajemnie oddziałują na siebie, zespalają się i rozpadają. Zjawiska wywołane potęgą żywiołów, grą światła i barw tworzą nietrwałe lecz nieograniczone kompozycje. Migotliwe, połyskujące, powstające na chwilę na powierzchni rozfalowanej wody obrazy, ulegają rozbiciu, nieustannemu przekształceniu w nowe barwne rozwiązania.
Prace Elżbiety Dzikowskiej urzekają wyrafinowaną kolorystyką, niezwykłą fakturą odkrytą w świecie natury: w surowej materii piasku, w gładkiej powierzchni kamienia, w chropowatej strukturze kory drzew. Przed oczami widza rozgrywają się gwałtowne, pełne dynamiki zdarzenia, które w naszej pamięci bledną i zacierają się na podobieństwo rozpływającej się morskiej fali. Z ogromnym wyczuciem doświadczonego obserwatora zostały dostrzeżone i zarejestrowane aparatem fotograficznym na trwałe. Wiesława Wierzchowska we wstępie do katalogu wystawy pisze: „Proces ten dostrzega jednak tylko bardzo uważne, skierowane ku niemu oko. Oko, które wcześniej potrafiło zobaczyć <<z bliska>> maleńkie fragmenty kory drzew, spękanej ziemi, lustra wody i odkryć na tych powierzchniach obrazy o wielkiej sile wyrazu, skomponowane jak gdyby ręką artysty”.
Wybrane fragmenty świata przyrody zamknięte w kadrze, przeskalowane, znacznie powiększone, dematerializują, niemal odrealniają rzeczywiste formy natury, które zyskują przejrzystość, efemeryczność, lekkość amorficznych plam pierwotnie będących śladem na piasku czy smugą wodną. Tak uzyskana synteza plastycznej formy wypełniona wyciszoną harmonią barw z przewagą szarości, ugrów i błękitów sytuuje zaprezentowane fotografie na pograniczu świata rzeczywistego i artystycznej wizji, zmiennej, fantasmagorycznej, uchwytnej jedynie w wyniku rzetelnej, głębokiej obserwacji.
Fotogramy Elżbiety Dzikowskiej zawierają w sobie panteistyczną refleksję nad elementami natury. Odkrywają wyzwoloną ekspresję świata przyrody, w obrębie którego rozgrywają się niezwykłe, nieprzewidywalne zjawiska.
Powrót