Pochodzenie:
– Los Angeles, kolekcja Charlesa Boyera, francuskiego aktora filmowego, czterokrotnie nominowanego do Oscara;
– USA, kolekcja prywatna;
– Belgia, kolekcja prywatna;
– Polska, kolekcja prywatna.


Obraz reprodukowany:
– J. Dutourd, ed. J. Kisling, Kisling, tom III, wyd. Bosch-Druck, Landshut, Germany 1995, nr kat. 124, s. 336.



Moim ideałem jest dobrze malować.

Mojżesz Kisling


W tych kilku słowach tkwi sedno sztuki Kislinga. Jego wrażliwość jest niepowtarzalna, a on koncentrował się tylko na wyrażaniu jej poprzez coraz to lepszą technikę. Studia artystyczne rozpoczął w 1907 roku na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Józefa Pankiewicza. Profesor wywarł wielki wpływ na młodego malarza i to jemu w dużej mierze zawdzięczał on dalsze swoje artystyczne losy i sławę. W „Wiadomościach Literackich“ w 1926 roku wspominał: Profesorowi Pankiewiczowi zawdzięczam właściwie wszystko. On pierwszy pokazał mi reprodukcje prac Cézanne’a i van Gogha, które wywarły we mnie istny przewrót. (A. Prędski, Malarze polscy we Francji. Rozmowy z prof. Pankiewiczem, Kislingiem, Menkesem, „Wiadomości Literackie“, 1926, nr 46). Natomiast w 1935 dodał: Pankiewicz wiedział, że krajem, w którym ogniskuje się malarstwo, jest Francja, toteż skoro tylko ukończyłem dwadzieścia lat, wysłał mnie do Paryża, jedynego miejsca na świecie, którego atmosfera sprzyja rozwojowi młodego malarza (M. Kisling, Moje credo artystyczne, „Wiadomości Literackie“, 1935, nr 51).

We Francji młody artysta dołączył do kręgu École de Paris. Zapoznał się zarówno z leciwym Władysławem Ślewińskim, jak i z młodymi Pablem Picassem, Georgesem Brakiem. Podobnie jak wszyscy artyści jego pokolenia, Kisling zaczął od poświęcenia się impresjonizmowi, ale wkrótce zdał sobie sprawę z niewystarczalności sztuki, która była tylko techniką. Zwrócił się więc do tradycji w poszukiwaniu fundamentów pełniej rozwiniętej sztuki. Eksperymentował z kolorem i światłem, co miało mu pomóc w osiągnięciu szczytnego celu, jakim było „dobre malowanie“. Blask kolorów, podobnie jak Pankiewicz, odnalazł w Hiszpanii, do której uciekł przed wydaleniem z Francji do wojska austro-węgierskiego w czasie pierwszej wojny światowej. Jego paleta nabrała intensywnych, żywych barw, które zyskały charakterystyczny blask.

Po powrocie do Francji, artysta wraz z żoną udał się do Saint-Tropez, gdzie zachwycił go portowy krajobraz. Motywy marynistyczne stały się jednym z jego ulubionych tematów malarskich. W 1929 roku artysta zakupił ziemię w Sanary, gdzie wybudował dom z widokiem na zatoką Bandol. Był to jego raj na ziemi, w którym cieszył się życiem i gdzie tworzył. Artysta wynajmował również pracownię przy Starym Porcie w Marsylii, który stał się jednym z istotnych motywów jego dzieł z tego okresu. Niestety wybuch drugiej wojny światowej sprawił, że artysta musiał zostawić żonę i synów w Sanary, a samemu udać się na kilkuletnią emigrację do Stanów Zjednoczonych. Po powrocie odbudował zniszczony dom i urządził w nim pracownię, w której nadmorskie pejzaże, z kołyszącymi się żaglówkami, malował już do końca życia.

62
Mojżesz KISLING (1891-1953)

MARSYLIA, 1948

olej, płótno
99,8 x 82 cm
sygn. p.d.: Kisling
Na odwrocie, na listwach ramy, nalepki firmy transportującej dzieła sztuki.

Zobacz katalog

AGRA-ART

Aukcja Sztuki Dawnej

15.06.2025

19:00

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Pochodzenie:
– Los Angeles, kolekcja Charlesa Boyera, francuskiego aktora filmowego, czterokrotnie nominowanego do Oscara;
– USA, kolekcja prywatna;
– Belgia, kolekcja prywatna;
– Polska, kolekcja prywatna.


Obraz reprodukowany:
– J. Dutourd, ed. J. Kisling, Kisling, tom III, wyd. Bosch-Druck, Landshut, Germany 1995, nr kat. 124, s. 336.



Moim ideałem jest dobrze malować.

Mojżesz Kisling


W tych kilku słowach tkwi sedno sztuki Kislinga. Jego wrażliwość jest niepowtarzalna, a on koncentrował się tylko na wyrażaniu jej poprzez coraz to lepszą technikę. Studia artystyczne rozpoczął w 1907 roku na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Józefa Pankiewicza. Profesor wywarł wielki wpływ na młodego malarza i to jemu w dużej mierze zawdzięczał on dalsze swoje artystyczne losy i sławę. W „Wiadomościach Literackich“ w 1926 roku wspominał: Profesorowi Pankiewiczowi zawdzięczam właściwie wszystko. On pierwszy pokazał mi reprodukcje prac Cézanne’a i van Gogha, które wywarły we mnie istny przewrót. (A. Prędski, Malarze polscy we Francji. Rozmowy z prof. Pankiewiczem, Kislingiem, Menkesem, „Wiadomości Literackie“, 1926, nr 46). Natomiast w 1935 dodał: Pankiewicz wiedział, że krajem, w którym ogniskuje się malarstwo, jest Francja, toteż skoro tylko ukończyłem dwadzieścia lat, wysłał mnie do Paryża, jedynego miejsca na świecie, którego atmosfera sprzyja rozwojowi młodego malarza (M. Kisling, Moje credo artystyczne, „Wiadomości Literackie“, 1935, nr 51).

We Francji młody artysta dołączył do kręgu École de Paris. Zapoznał się zarówno z leciwym Władysławem Ślewińskim, jak i z młodymi Pablem Picassem, Georgesem Brakiem. Podobnie jak wszyscy artyści jego pokolenia, Kisling zaczął od poświęcenia się impresjonizmowi, ale wkrótce zdał sobie sprawę z niewystarczalności sztuki, która była tylko techniką. Zwrócił się więc do tradycji w poszukiwaniu fundamentów pełniej rozwiniętej sztuki. Eksperymentował z kolorem i światłem, co miało mu pomóc w osiągnięciu szczytnego celu, jakim było „dobre malowanie“. Blask kolorów, podobnie jak Pankiewicz, odnalazł w Hiszpanii, do której uciekł przed wydaleniem z Francji do wojska austro-węgierskiego w czasie pierwszej wojny światowej. Jego paleta nabrała intensywnych, żywych barw, które zyskały charakterystyczny blask.

Po powrocie do Francji, artysta wraz z żoną udał się do Saint-Tropez, gdzie zachwycił go portowy krajobraz. Motywy marynistyczne stały się jednym z jego ulubionych tematów malarskich. W 1929 roku artysta zakupił ziemię w Sanary, gdzie wybudował dom z widokiem na zatoką Bandol. Był to jego raj na ziemi, w którym cieszył się życiem i gdzie tworzył. Artysta wynajmował również pracownię przy Starym Porcie w Marsylii, który stał się jednym z istotnych motywów jego dzieł z tego okresu. Niestety wybuch drugiej wojny światowej sprawił, że artysta musiał zostawić żonę i synów w Sanary, a samemu udać się na kilkuletnią emigrację do Stanów Zjednoczonych. Po powrocie odbudował zniszczony dom i urządził w nim pracownię, w której nadmorskie pejzaże, z kołyszącymi się żaglówkami, malował już do końca życia.