Kajetan Dłużniewski, urodzony w 1976 roku w Warszawie.
Studia na wydziale Etnologii i Antropologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dyplom na Wydziale Kulturoznawstwa Europy Środkowo-Wschodniej w roku 2006.
Od 2007 roku zaczął aktywnie pomagać ojcu w wykonywaniu pracy artystycznej. Stopniowo pomoc ta wiązała się ze współpracą i współautorstwem. Równolegle zajmował się własną pracą artystyczną.
W większości prac Kajetana można dostrzec silną relację autora z ojcem Andrzejem, która jednak w ich przypadku jest czymś więcej, to powtórzenie odwiecznej relacji uczeń – mistrz.
Przez wiele lat łączyła ich codzienność, zwykłe rodzinne sprawy, ale również artystyczna współpraca, niekiedy bardzo intensywna.
Ojciec, Andrzej Dłużniewski, utracił w 1997 roku wzrok w wypadku samochodowym i ten fakt stworzył jedyną w swoim rodzaju więź dwóch ludzi, z których jeden był znanym artystą i doświadczonym pedagogiem, drugi dopiero budował swój świat. Wiele prac Andrzeja nie powstałoby, gdyby nie pracochłonna pomoc Kajetana; on sam zaś korzystał z wiedzy ojca, jego przemyśleń nad istotą twórczości. Ich dyskusje, spacery, wspólny pobyt na artystycznym stypendium w Academie Schloss Solitude pod Stuttgartem w 2007 roku otwierały przed Kajetanem świat sztuki.
Akryl, płótno, 60 x 60 cm
Sygn. na odwrociu KAJETAN DŁUŻNIEWSKI, 2022
Kajetan Dłużniewski, urodzony w 1976 roku w Warszawie.
Studia na wydziale Etnologii i Antropologii Uniwersytetu Warszawskiego. Dyplom na Wydziale Kulturoznawstwa Europy Środkowo-Wschodniej w roku 2006.
Od 2007 roku zaczął aktywnie pomagać ojcu w wykonywaniu pracy artystycznej. Stopniowo pomoc ta wiązała się ze współpracą i współautorstwem. Równolegle zajmował się własną pracą artystyczną.
W większości prac Kajetana można dostrzec silną relację autora z ojcem Andrzejem, która jednak w ich przypadku jest czymś więcej, to powtórzenie odwiecznej relacji uczeń – mistrz.
Przez wiele lat łączyła ich codzienność, zwykłe rodzinne sprawy, ale również artystyczna współpraca, niekiedy bardzo intensywna.
Ojciec, Andrzej Dłużniewski, utracił w 1997 roku wzrok w wypadku samochodowym i ten fakt stworzył jedyną w swoim rodzaju więź dwóch ludzi, z których jeden był znanym artystą i doświadczonym pedagogiem, drugi dopiero budował swój świat. Wiele prac Andrzeja nie powstałoby, gdyby nie pracochłonna pomoc Kajetana; on sam zaś korzystał z wiedzy ojca, jego przemyśleń nad istotą twórczości. Ich dyskusje, spacery, wspólny pobyt na artystycznym stypendium w Academie Schloss Solitude pod Stuttgartem w 2007 roku otwierały przed Kajetanem świat sztuki.