Rzadki typ dokumentalisty, który temat podnosił z ulicy jak kromkę chleba. Ogromny talent w zakresie fotografii społecznej, wyraziciel pokolenia, pozbawionego nadziei na lepszy świat; obalający schematy, skrajnie zaangażowany indywidualista, również jako fotograf teatralny.
Zmarły przedwcześnie w 2006 r. jest zapomnianym i nie odkrytym dotąd na nowo, ogromnym talentem. Pozostawił po sobie kapitalne archiwum, bezceremonialny zapis rzeczywistości, pod względem formalnym - awangardowy. Wyciągane stamtąd nawet na chybił trafił negatywy zniewalają tematem i kadrem, angażują widza w motyw najkrótszą drogą. Stachowiak nieustannie sprawdzał zastany świat i dostarczał dowodów - pozbawiony nadziei a zarazem zbuntowany, rocznik ´56.