Barbara Szewczyk-Szelka z wykształcenia jest magistrem ekonomii, specjalistą ds. handlu zagranicznego. Mieszka w Katowicach. Jako członek Śląskiego Towarzystwa Fotograficznego brała udział w licznych wystawach zbiorowych.
W czerwcu 2007 roku została zaproszona jako gość honorowy Miesiąca Fotografii, imprezy corocznie organizowanej w Mont-Dol we Francji. Zaprezentowała tam wystawę pt. "Dwie kobiety“ (historia walczącej z chorobą nowotworową matki
i jej wchodzącej dopiero w dorosłe życie pięknej, radosnej córki. Duże zainteresowanie, bardzo ciepłe i wzruszające chwilami przyjęcie przez krytyków i widzów zachęciło ją do przygotowania kolejnej autorskiej wystawy. Tym razem w zupełnie innym klimacie.
W fotografii portretowej pociąga ją nie pokazywanie atrakcyjnej wizualnie powierzchowności człowieka lecz odkrywanie osobowości, skrywanych uczuć i emocji. - Lubię portrety „naturalne“ – wymagające zręczności w przyłapywaniu ludzi w momentach rozluźnienia, ale pociąga mnie też portret kreowany, bardziej subiektywny, ukazujący część prawdy o portretowanej osobie i część mojego wyobrażenia o niej – mówi autorka wystawy.
Poza portretem uprawia fotografię dokumentalną. Wzorem mistrza H. Cartier-Bressona dąży do utrwalenia „decydującego momentu“ - chwili, w ktorej spotykają się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. - Idąc ulicą, wśród ludzi nie aranżuję, nie upiększam kadrów. O sukcesie decydują zazwyczaj ułamki sekundy oraz intuicja. Wierzę bezgranicznie w jej twórczą moc, ufam jej. Oglądając zdjęcia z takich ulicznych sesji, często bywam zaskoczona jak wiele zawierają. Są ułamkiem prawdy o człowieku i przestrzeni, w której żyję – relacjonuje.
"Fotografuję, bo kiedyś zatęskniłam. Upłynęło zaledwie kilka miesięcy od powrotu z mojej wymarzonej podróży po Afryce, kiedy zauważyłam jak szybko zacierają się wspomnienia. Niezapomniane, nasycone obrazy zanikały coraz bardziej. W kolejną podróż wyruszyłam z aparatem fotograficznym. Wkrótce wakacyjne hobby przerodziło się w pasję. Szybko zorientowałam się, że największą przyjemność sprawia mi fotografowanie ludzi oraz miejsc, które zmieniają wygląd tracąc swój pierwotny urok i klimat." /Barbara Szewczyk-Szelka)
PUBLIKACJE:
"Gazeta wyborcza"
Miesięcznik "FOTO" - 4/2008
Tygodnik "RYBNIK"