Pokaz trzech obrazów ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.
Zofia Stryjeńska (1891–1976) to najbardziej dziś znana malarka okresu dwudziestolecia międzywojennego w Polsce. Dzięki niezwykłemu, jak na lata 20. i 30. XX wieku, masowemu rozpowszechnianiu jej dzieł za pomocą różnego rodzaju reprodukcji – ekskluzywnych wydawnictw albumowych (w tym tek ilustracji), tablic szkolnych, kalendarzy, kart pocztowych, premii czekoladowych i opakowań firmy Wedel, reklam i plakatów – wiele z nich zdołało się utrwalić w świadomości szerokiego grona odbiorców.
Bezprecedensowym sukcesem artystki, który przyniósł jej sławę, była dekoracja ogromnymi obrazami wnętrza Pawilonu Polskiego na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej i Przemysłu Artystycznego w Paryżu (1925). Otrzymała tam Grand Prix w czterech działach (malarstwo, plakat, ilustracje, tkaniny) oraz diplôme d’honneur w dziale zabawkarskim. Została też odznaczona Krzyżem Kawalerskim Legii Honorowej.
Początek drogi artystycznej Zofii Stryjeńskiej z domu Lubańskiej to zapisanie się do Szkoły Sztuk Pięknych dla Kobiet Marii Niedzielskiej (1909) w rodzinnym Krakowie, odpowiednika Akademii Sztuk Pięknych, dostępnej wówczas jedynie dla mężczyzn. Potem spędziła niezwykły rok w akademii monachijskiej, występując w męskim przebraniu i posługując się dokumentami brata.
Stryjeńska tworzyła prawie wyłącznie na papierze, używając farb wodnych. Dzięki temu osiągnęła niemożliwą w malarstwie olejnym „lekkość” przedstawień, charakteryzujących się pewnym prowadzeniem pędzla. Ze względu na tę technikę trudno jest czasem odróżnić w jej dorobku prace o charakterze ilustracyjnym od kompozycji samodzielnych. Tematem jest prawie zawsze człowiek. Z pobytu w Monachium, gdzie zetknęła się ze środowiskiem awangardzistów zainteresowanych zagadnieniami baletu i tańca – kręgiem związanym z Wassilim Kandinskim – wyniosła widoczne w jej późniejszych pracach umiłowanie rytmu. Przedstawiane dotąd realistycznie postacie zaczęły „tańczyć” w korowodach, parach, czasem samotnie. Wtedy narodziła się charakterystyczna dla jej malarstwa „muzyczność”, stanowiąca o sile jego oddziaływania.
Najważniejsze dzieła Stryjeńskiej, które były źródłem jej sławy, uległy całkowitemu lub częściowemu zniszczeniu, co doprowadziło do częściowego zapomnienia jej twórczości po II wojnie światowej. Pierwszy cykl malarski, wystawiony w 1913 roku w krakowskim Pałacu Stuki, Bajdy (1913), spłonął. Dekoracja malarska sali w baszcie Senatorskiej (Lubrance) na Wawelu (1917) – świadectwo pracy przy renowacji sal zamkowych jedynej kobiety – uległa częściowemu zniszczeniu i została zamalowana. Polichromie czterech kamienic na Rynku Starego Miasta w Warszawie, z których cudem przetrwały fragmenty jednej, zniknęły wraz z budynkami w czasie wojny. Cztery ogromne panneaux dekoracyjne Pory roku, zdobiące salon Pawilonu Polskiego na Wystawie Paryskiej w 1925 roku, zostały pocięte na kawałki i znajdują się obecnie w wielu kolekcjach w Polsce i na świecie.
Po wojnie Zofia Stryjeńska przebywała na emigracji, przede wszystkim w Paryżu i Genewie, gdzie mieszkała też trójka jej dzieci i gdzie została pochowana. Najciekawszymi pracami z tego okresu są kompozycje religijne o indywidualnej, niepowtarzalnej ikonografii.
Prace Stryjeńskiej prezentowane w „Atmie” to typowe dzieła sztalugowe artystki z połowy lat 30. Ich niezwykłość polega przede wszystkim na tym, że nie powielają schematów kompozycyjnych wypracowanych przez artystkę wcześniej, co było charakterystyczne dla jej ówczesnej twórczości.
Kurator pokazu: Światosław Lenartowicz
Tekst opracowany na podstawie: Światosław Lenartowicz,Stryjeńska. Malarstwo, [Olszanica 2019]