Rok 2020 był bardzo trudny, cały świat pochłonęła walka o ludzkie zdrowie i życie. Walka nadal trwa. Wirus, który opanował wszystkie kontynenty okazał się groźniejszy, niż początkowo się wydawało. Ludzie musieli zmienić swoje codzienne przyzwyczajenia, sposoby spędzania czasu wolnego, zostali przymusowo pozamykani w domach, musieli nauczyć się pracować zdalnie, wielu nie ominęła kwarantanna… Uczyliśmy się inaczej funkcjonować: z dala od bliskich i w dystansie społecznym, a z pracą i nauką na dłużej przenieśliśmy się do sieci . Dla wszystkich czas ten był trudny, dziwny, często niezrozumiały… Fotografowie robili zdjęcia rodzinne w zaciszu domowym, czasem tylko zapuszczali się do miasta i fotografowali opustoszałe ulice, zamknięte kawiarnie i sklepy. Na szczęście mieliśmy przygotować zdjęcia na kolejną wystawę, której temat okazał się odskocznią od pandemii, smutku, strachu, chorób i separacji. Mogliśmy też wrócić do lat dzieciństwa i sami, już jako dorośli lub ze swoimi dziećmi i wnukami, zagłębić się w lekturę bajek, baśni i legend lub poszukać ich ciekawych ekranizacji. I tak oto powstała wystawa „Zaczarowany świat baśni i legend”, której przygotowywanie było dla wielu z nas oderwaniem od smutnej i niepewnej rzeczywistości, pozwoliło choć na chwilę przenieść się w świat wyobraźni i fantazji, gdzie dobro zwycięża ze złem.
Rok 2020 to również dla Krakowskiego Klubu Fotograficznego rok ważnego Jubileuszu 65-lecia działalności klubu. Plany były ambitne: zaczęliśmy już w styczniu realizować projekt „65 wystaw na 65-lecie”, niestety pandemia brutalnie przerwała naszą akcję i zmusiła do zweryfikowania możliwości wystawowych. Po początkowej konsternacji i niepewności co będzie dalej, nie zrezygnowaliśmy z planów i stosownie do obowiązujących przepisów i nakazów przenieśliśmy się do sieci, zarówno z naszymi czwartkowymi spotkaniami, konkursami klubowymi, jak i gotowymi wystawami.
Wystawa „Zaczarowany świat baśni i legend”, kolejna z zaplanowanych 65. wystaw miała zamykać jubileusz. Jednak ze względów oczywistych przedłużamy nasz jubileusz o co najmniej kilka miesięcy 2021 roku, bo przecież nie sposób zrezygnować z wielu ciekawych wystaw, zarówno indywidualnych, jak i zbiorowych, nie tylko w Krakowie, ale w innych miastach polskich, a nawet za granicą.
Monika Stachnik-Czapla Prezes KKF