Wystawą prac Tobiasza Habera (1903–1943) kontynuujemy rozpoczęty rok temu cykl opowieści o grupie kopistów, działających w białostockim getcie. Na początku roku otrzymaliśmy od rodziny Adlerów ze Szwajcarii jako dar całą teczkę jego rysunków. Dzięki temu możemy opowiedzieć historię artysty, który tworzył w latach 20. i 30. ubiegłego wieku i zyskał sławę jako godny przedstawiciel szkoły paryskiej. Po ucieczce z fabrycznej Łodzi na wyżyny sztuki paryskiego Montparnasse’u, Tobiasz Haber zmuszony był wrócić do pochłoniętej wojną i antysemityzmem Polski, by ostatecznie przepaść w białostockim getcie wraz z innymi żydowskimi artystami. Jeśli po niektórych pozostał choćby symboliczny nagrobek, to Haber, a także jego żona i dziecko, po prostu zniknęli w czasie i przestrzeni. Rysunki znalezione przez rodzinę Adlerów pomagają nam nie tylko zbliżyć się do twórczości artysty, pokazując jego lata formacyjne. Prace te pozwalają nam cofnąć się w czasie o 100 lat, doświadczyć atmosfery tętniącego życiem Montparnasse zamieszkałego przez cyganerię z całej powojennej Europy, wyczerpaną fizycznie, ale duchowo wypełnioną najśmielszymi nadziejami. Pozwalają też dotknąć pionierskich poszukiwań niemieckiej awangardowej szkoły Bauhaus, której przedstawicielka Friedel Brandes – mamy wszelkie powody, by tak stwierdzić – wpłynęła też na twórczy rozwój Tobiasza Habera.
kurator wystawy: Dima Makliakov