Muzeum Manggha zaprasza na drugą z serii wystaw prezentujących japoński zbiór Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego (1861–1929), jednego z największych polskich kolekcjonerów i mecenasów sztuki. Jej tematem jest Fudżi, a także inne góry oraz wodospady. Kolekcja Jasieńskiego liczy 15 tysięcy eksponatów, gromadzi znakomite dzieła sztuki polskiego modernizmu (obrazy Malczewskiego, Wyspiańskiego, Podkowińskiego, Pankiewicza, Wyczółkowskiego, Weissa, Boznańskiej, Stanisławskiego, Ślewińskiego i innych); europejskiej grafiki (między innymi Rembrandta, Goi, Redona i Gau¬guina); a także unikatowe zbiory tkanin, sztuki ludowej, rękodzieła i meblarstwa.
Jej najważniejszy, dalekowschodni trzon to 7000 obiektów sztuki japońskiej: 4600 drzeworytów, około 1000 militariów, niewielki zbiór malowideł, rzeźby i ceramiki, tkaniny, wyroby z laki i emalii, brązy i wiele innych. Znajdują się w niej także przedmioty z Chin, Indii i Indonezji.
Głównym przedmiotem zainteresowań kolekcjonera było dzieło Utagawy Hiroshigego (1797–1858), dominujące w jego zbiorach, liczące bowiem 2020 odbitek. Są wśród nich słynne serie krajobrazowe, takie jak: „Pięćdziesiąt trzy stacje na gościńcu Tōkaidō”, „Sto widoków słynnych miejsc w Edo” czy „Trzydzieści sześć widoków góry Fudż”i. I choć nie tak licznie reprezentowana jest twórczość Katsushiki Hokusaia (1760–1849), to możemy odnaleźć ikoniczne serie, między innymi „Trzydzieści sześć widoków góry Fudżi” oraz legen¬darne „Szkice Hokusaia” („Hokusai manga”), od których Jasieński obrał swój artystyczny pseudonim. W kolekcji Jasieńskiego znajdują się także zbiory dzieł innych twórców ukiyo-e („obrazów przepływającego, przemijającego świata”), takich jak: Utamaro, Kuniyoshi, Kunisada czy Sharaku.
Z punktu widzenia dziewiętnastowiecznych praktyk kolekcjonerskich kolekcja Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego jest wyjątkowa. Zbudowano ją bowiem zgodnie z określonym, precyzyjnym programem, w który została wpisana inspirująca i kreaty¬wna rola sztuki japońskiej w stosunku do współczesnej sztuki polskiej: „dla polskiego kolekcjonera Japonia jawi się jako ostateczny model społeczno-kulturowy, który należałoby naśladować w Polsce”. Jasieński postrzegał sztukę modernizmu wy¬łącznie w kategoriach narodowych, gdyż sztuka współczesna była z natury narodowa. Dlatego też jego kolekcja stała się elementem oddziaływania na polskie społeczeń¬stwo, a także manipulacji nim.
W 1920 roku Jasieński podarował swoje zbiory miastu Kraków, które przekazało ją Muzeum Narodowemu. Jednakże jego największym marzeniem było „muzeum japońskie” w Krakowie, czyli „najlepsza lekcja poglądowa dla polskich artystów i polskiego społeczeństwa: tak, u siebie, dla siebie, po swojemu tworzyć trzeba, tak sztuki potrzebować, tak ją kochać, tak jej twórców czcić”. Marzenie to się spełniło, gdy nad Wisłą, z inicjatywy Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz-Wajdy, powstało Muzeum Manggha, gdzie od 1994 roku jest przechowywana i zdeponowana japońska kolekcja Jasieńskiego.
„A nad wyspami, niby potężny groźny władca, wzbijając się nad chmury, straszliwy niegdyś, a dziś niemy wulkan Fudżi.
Olbrzym, formy stożka, którego czub pokrywa śnieg – od wieków – na wieki.
Olbrzym, zewsząd widny, pełen potęgi i majestatu, milczący, a trwogę budzący, trwogę i uwielbienie. […]
Nie było może, nie ma i nie będzie w historii ludzkości, popularniejszego tematu, tematu, którego opracowanie wydałoby lub wydaćby zdołało taką ilość dzieł pierwszorzędnej wartości, a tak różnolitych, pod względem indywidualnego traktowania tematu i materyałów, w które pomysły wcielone zostały.
Fudżi – to prawie Japonia; Fudżi w sztuce japońskiej to prawie sztuka japońska.”
(Feliks „Manggha” Jasieński, 1911)
Archipelag Japoński stanowi część podwodnego łańcucha górskiego, wznoszącego się z dna Oceanu Spokojnego ponad poziom wody, co sprawia, iż góry i wyżyny pokrywają 90 procent jego powierzchni. Ich najwyższy szczyt to Fudżi (3776 m n.p.m), o wierzchołku pokrytym śniegiem przez cały rok. Jej charakterystyczny kształt fascynował, budził podziw i trwogę, przede wszystkim stymulował uczucia religijne, buddyjskie i szintoistyczne. Uważano ją za górę świętą o boskim wyglądzie. Jej widok inspirował poetów, pisarzy i artystów. W drzeworytach Hokusaia i Hiroshigego zjawia się w rozmaity sposób, tak iż wydaje się, że artyści eksperymentowali, prowadząc z nią rodzaj artystycznej gry – jej efektem były oryginalne kompozycje, które przeobraziły sztukę Zachodu. Na wystawie prezentujemy wizerunki tej świętej góry m. in. z najsłynniejszej serii „Trzydzieści sześć widoków góry Fudżi” Hokusaia, z nowatorskim drzeworytem „Burza poniżej szczytu [góry]” i „Sto widoków góry Fudżi” oraz z serii „Sto widoków słynnych miejsc w Edo” Hiroshigego.
Inne góry, groźne, trudne do sforsowania podczas podróży z Edo do Kioto, zjawiają się u Hiroshigego w mistrzowskiej serii „Pięćdziesiąt trzy stacje na gościńcu Tōkaidō”. Towarzyszą im przedstawienia wodospadów z różnych prowincji Japonii.
„mgła jak deszcz gęsta
dziś Fuji nie widziałem
nawet ciekawiej”
(Matsuo Bashō (1644–1694))