Irena Kalicka, Z igły widły


22.02.2020 - 28.03.2020

Czy dawać wiarę bajaniom o strachach czyhających w starym młynie to jak robić widły z igły? Dzisiaj pozostałości dawnych wierzeń ludowych stały się raczej pożywką dla przemysłu folklorystycznego. Zresztą wyobrażenia Baby Jagi, diabła czy kostuchy rozpleniają się w różnych i nie zawsze strasznych postaciach, w masowych produkcjach kultury popularnej. W pracach Ireny Kalickiej ta ludowa demonologia traktowana jest z przymrużeniem oka. Ani łypiący ślepiem kruk ani czarne cienie nie generują złowróżbnych odczuć. Na diabelskie atrybuty można patrzeć jak na rekwizyty z obejścia wiejskiego domostwa: widły, kosy, ale i cep, słomiana miotła czy drewniana drabina.

Artystka komponuje układy z osobnych zdjęć, które przyjmują formę bliżej nieokreślonych postaci. Ich barwne konfiguracje emanują poczuciem humoru, głowa w formie kanapki, a na nogach gumofilce albo lakierki. W niewidocznych dłoniach dzierżą kosy albo widły. To, co w trzewiach i duszy ginie za zasłoną kotary, w czarnych czeluściach za płotem, w liściach kapusty albo ciemnych zakamarkach starego młyna, gdzie wystarczy byle skrzypnięcie, by obudzić drzemiące demony.

Straszenie Babą Jagą, diabłem, złym czy obcym to najpierw metody dyscyplinowania dzieci, potem umacniania wspólnoty. Budzenie demonów to jak zabawa zapałkami, kompozycje Kalickiej uzbrojone w widły, kosy, cepy wywijają dawnym orężem vox populi. Łatwiej obśmiać demony populizmu niż mierzyć się z ich psychospołecznym zakotwiczeniem. Autorka barwnych układów fotograficznych w oczywisty sposób gra na potocznych skojarzeniach, ale też podsycanych wyobraźnią fantazmatach, w których zwyczajna igła łatwo urasta do groźnych wideł. Kalicka już we wcześniejszych, seriach inscenizowanych fotografii odtwarzała skłonności współczesnej kultury do folkloryzacji, egzotyzacji czy demonizacji w potocznym wydaniu ogrywanych
w nacjonalistycznych narracjach.

 

zdjęcie tytułowe: Irena Kalicka, bez tytułu, z cyklu Dożynki, 2018, fragment

 

Irena Kalicka (ur. 1986), absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, gdzie w 2013 roku obroniła dyplom magisterski w pracowni Józefa Robakowskiego. Zajmuje się przede wszystkim fotografią. Jest autorką cykli fotograficznych realizowanych od 2009 roku. Mieszka i pracuje w Krakowie. 
Wystawy indywidualne artystki prezentowano m.in w: Galeria Pauza, Kraków (2012), Galeria AS, Kraków (2012), Pracowni SKI, Kraków (2014), Fundacji Profile, Warszawa (2014, 2016), Galerii F.A.I.T, Kraków (2015), Państwowej Galerii Sztuki, Sopot (2018), Galerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki, Kraków (2019).

 

Irena Kalicka, bez tytułu, z cyklu Dożynki, 2018, fragment

 

Irena Kalicka, bez tytułu, z cyklu Dożynki, 2018, fragment

Fundacja Profile
22 635 15 16

Franciszkańska 6

00-214 Warszawa

22.02.2020 - 28.03.2020

wernisaż

22.02.2020

19:00