Wystawa „Notatki” Wojciecha Plewińskiego, mistrza polskiej fotografii, prezentuje fascynujący zestaw odbitek vintage wykonanych przez artystę w latach 50., 60. i 70. XX w. – od wczesnych, mało znanych prac, po późniejsze, ikoniczne ujęcia.
Słowa Wojciecha Plewińskiego „nie iść w grupie, od razu dać dyla w bok i notować po swojemu” z rozmowy z Aleksandrą Boćkowską w 2023 roku mogłyby stać się mottem całej twórczości artysty. [1] Urodzony w 1928 roku, z wykształcenia architekt, zawsze szukał indywidualnego punktu widzenia. Pragnąc wolności zawodowej, odkrył fotografię i to właśnie aparat fotograficzny stał się dla niego doskonałym narzędziem do „notowania po swojemu".
Plewiński prowadzi swoje notatki od lat 50. XX wieku. Początkowo fotografował architekturę. Później wśród architektury zaczął pojawiać się człowiek, najpierw jedynie jako sztafaż. Z biegiem czasu to właśnie człowiek stał się dla fotografa najbardziej interesujący i to on zajął centralne miejsce w niezliczonych notatkach fotograficznych artysty. Wśród nich znajdują się rozmaite tematy. Portrety przedstawicieli świata kultury i sztuki, z których wiele weszło do kanonu polskiej fotografii. Notatki z podróży po Polsce, Włoszech czy Francji. Obok dokumentów, także kreacje. Akty, fotomontażę, kolaże.
Wystawa ukazuje te wątki w postaci odbitek vintage, czyli wykonanych przez Wojciecha Plewińskiego blisko czasu powstania fotografii. Są to najcenniejsze egzemplarze w dorobku twórcy, niezwykłego fotografa i człowieka, który w tym roku obchodzi 70–lecie pracy twórczej.
Fotografia: Wojciech Plewiński, Barbara Nazar, 1966