Michał Budny (ur. 1976) i Kajetan Sosnowski (1913−1987) spotykają się po raz pierwszy. Wspólna wystawa łączy najnowsze obiekty Budnego z tzw. obrazami szytymi Sosnowskiego i ujawnia intrygujące zbieżne wątki w ich pracach. Ta symbiotyczna konfrontacja rewiduje dotychczasowe pozycje obu artystów w historii sztuki; ukazuje szerszy, historyczno-artystyczny kontekst twórczości Budnego oraz przywraca współczesności oryginalne i wciąż nie dość doceniane dzieło Sosnowskiego.
Wspólnym mianownikiem obu postaw jest imponująca przejrzystość wizji, wyrazistość prostych, a zarazem subtelnych form i purystyczny stosunek do materiału jako fizycznej esencji dzieła. To właśnie w materiałach – płótnie, gumie, drewnie czy stali – i ich strukturze zawiera się namacalna i emocjonalna treść: temperatura, kolor, światło, ciężar, gęstość, miękkość. Prace obu artystów, z pozoru abstrakcyjne, na różne sposoby przekraczają proste klasyfikacje gatunkowe – operują obrazami i bryłami, ale niewiele w nich malowania czy rzeźbienia.
Najnowsze obiekty rzeźbiarskie Budnego przywodzą na myśl układy choreograficzne. Ich poszczególne figury – bryły – opierają się na najprostszych gestach, ruchach dłoni czy ramion, wykonywanych po okręgu: otwieraniu, zagarnianiu, obejmowaniu, ujmowaniu. Odnoszą się do relacji i emocji. W podobny sposób obrazy szyte Sosnowskiego łączą się z podstawowymi gestami krojenia, szycia czy napinania, które nawiązują do czynności związanych z tworzeniem ubioru i osłanianiem ciała. Ten humanistyczny wymiar kompozycji Budnego i Sosnowskiego na ogół bierze swój początek w abstrakcyjnym rysunku – nakreślonym na papierze lub tylko pomyślanym – jako rodzaju minimalistycznej partytury, najprostszym sposobie rejestracji idei.
Kajetan Sosnowski pracował nad obrazami szytymi od połowy lat 70. Wykonywał je samodzielnie, używając maszyny do szycia oraz różnych gatunków płótna lnianego i bawełnianego. Powstały trzy różne cykle tego typu prac: „Katalipomena” (proste kompozycje zszywane z jednorodnych kawałków surowego płótna), „Interwencje” (obrazy z jednego kawałka materiału zszywanego w taki sposób, że na jego powierzchni tworzą się fałdy) i „Układy równowartościowe” (kompozycje oparte na proporcjach matematycznych, zszywane z różnych, także wielobarwnych płócien). Inspiracją do tworzenia obrazów z surowego materiału był dla artysty pobyt na plenerze w Jagniątkowie na Dolnym Śląsku w 1975 roku; jego temat stanowiła ochrona środowiska. „Katalipomena” (z grec. zachować, uchronić) była w intencji Sosnowskiego projektem o przesłaniu ekologicznym, „hołdem dla doskonałości natury”, jak mówił. Skupienie na naturalnej strukturze lnu czy bawełny, rysunku wątku i osnowy ma tu istotny, niemal kosmologiczny sens. Podobne, organiczne myślenie o materiale cechuje prace Michała Budnego. W jednym i drugim wypadku zwrot ku fizycznym właściwościom naturalnych materiałów jest próbą odbudowania równowagi – środowiskowej, ale i duchowej.
(materiały prasowe)