Galeria XX1 będzie dostępna dla publiczności od 3 lipca, kiedy to otworzy swoją nową wystawę. "Systemy złożone. Manifest" to trzecia z kolei odsłona projektu, który Dorota Chilińska rozpoczęła w 2017 roku. Artystka we wszystkich jego częściach posługuje się metaforą ula, który oprócz tego, że jest półautonomicznym wzorem systemu złożonego, to dodatkowo też modelem społeczeństwa matriarchalnego. Ma to znaczenie, ponieważ autorka w historii o pszczołach metaforycznie odnosi się do współczesnych ruchów feministycznych oraz współczesnej sytuacji społeczno-politycznej.
Pojawia się tu kilka wątków - z jednej są portrety aktywistek w maskach pszczół, z drugiej strony motyw kolektywnej pracy, co uosabia nie tylko stylizacja portretów (jak słynne portrety przodowników pracy), ale również instalacja zbudowana z maszyn do szycia.
Trzecim i kluczowym wątkiem pracy jest dążenie do rewolucji, która pojawia się zwykle, kiedy w systemie złożonym następują patologie i nierówności. W pracy Doroty Chilińskiej z ula wypływają historyczne manifesty, kłębiąc się na niekończących się wydrukach. Pomysł na powstanie pracy został zaczerpnięty z książki belgijskiego pisarza Maurice'a Maeterlincka „Duch ula”, opisującej życie pszczół. Autorka operuje metaforą, ale w gruncie rzeczy próbuje udokumentować współczesne ruchy feministyczne w Polsce.
Pszczoły stały się dla mnie metaforą społeczeństwa matriarchalnego, wyrazem jedności kobiet. Poszczególne komponenty „systemów złożonych” nie mają wielkiej mocy, ale jako całość stają się naprawdę niebezpieczne. Rój wściekłych pszczół sieje prawdziwą grozę, jak tłum zdesperowanych kobiet. Moja praca jest również odpowiedzią na przemiany społeczne, które zachodzą w Polsce, na to, w jaki sposób zmienia się świadomość, jak tworzą się inicjatywy oddolne, które ją kształtują.
- tłumaczy artystka Dorota Chilińska