Artyści:
Jagoda Dobecka, Dominika Dobiášová, Bartłomiej Hajduk, Emily Hunt, Klára Jakeš, Øleg&Kaśka, Nina Paszkowski, Magdalena Starska
W snutej przez nas opowieści proporcje cukru i soli rozkładają się równomiernie. Jej źródłem jest tradycyjna angielska baśń o ojcu i dwóch córkach. Pytanie o najsłodszą rzecz na świecie prowadzi do poróżnień, gniewu, a w rezultacie banicji jednej z córek. Spór toczy się o cukier i sól. Kuchnia przestaje być miejscem przechowywania słodkich i słonych kryształków. Traktujemy je jako symboliczne porządki, które nie są wobec siebie sprzeczne. Pozostają w harmonii i dopełniają się, tworząc złożoną wizję rzeczywistości.
Balladę o cyklu życia, śmierci, reinkarnacji i międzygatunkowej jedności, rozpoczyna wygięta w pozie mostka Rusałka autorstwa Øleg&Kaśka. W jej ciele krąży woda, nieokiełznany żywioł zwiastujący początek, witalność, ale także chaos i destrukcję. Postać przypomina łuk triumfalny, zapraszający przybyłych do przekroczenia progu zaczarowanej przestrzeni. Akwarele Magdaleny Starskiej to pejzaże, będące miejscem swawoli ożywionej przyrody. Artystka oddaje pełną podmiotowość naturze, a ludzka sylwetka staje się jedynie trudno dostrzegalnym kształtem. Rytuały orki, zasiewu oraz żniw powtarzają się na rysunkach Bartłomieja Hajduka. Role rolniczek sprawują hybrydy ludzi i ptaków, siewczynie międzygatunkowego przymierza. W przedstawionych scenach zaciera się granica pomiędzy światem żywych i umarłych. Przestrzenie pełne urodzajnych plonów przemierzają duchy zaklęte w niekończącym się tańcu życia ze śmiercią. Nina Paszkowski zdaje się na nowo przytaczać pytania o to, skąd przychodzimy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy. W swojej odpowiedzi sięga po ezoterykę oraz alternatywne porządki obrazowania życiowego kontinuum. Odwołuje się do owianej tajemnicą twórczości Leonory Carrington oraz domowych praktyk magicznych. Ceramiczne figury Emily Hunt przybierają formy psychodelicznych mędrców, leśnych wiedźm, elfów bądź bożków Janusów, tutaj subwersywnie obdarzonych płcią żeńską, choć postaci Hunt przeważnie wymykają się binarnym podziałom. Czarownice zostały uwiecznione w momencie organicznych aktów kreacji, natomiast zgromadzone w kręgu elfy wydają się niepokojąco podobne do nas samych. Stajemy się powiernikami ich wyznań, nieświadomie obserwując proces grupowej terapii. Pokryte cukrem reliefy Kláry Jakeš odnoszą się do serbołużyckiej legendy o Krabacie, sierocie wyruszającej z wendetą wobec nikczemnego czarnoksiężnika. Artystka snuje ludową opowieść o heroicznej postaci w tonie groteski. Przytoczona historia staje się okazją do wyrażenia hołdu dla marginalizowanych jednostek, a tym samym możliwością upolitycznienia rzeczywistości wyobrażonej. Odejście bliskiej osoby stanowi główną oś narracji dźwiękowego eseju Jagody Dobeckiej. Poruszająca opowieść, ukryta w poduszce w kształcie bratka, jest analizą społecznej tabuizacji tematu śmierci i żałoby. Wychodząc od osobistego doświadczenia artystka tworzy strumień myśli zamazując podział na prywatne i publiczne, analizując temat straty poprzez teksty kultury, teorie oraz współczesne warunki ekonomiczne. Zawieszone swobodnie w przestrzeni płótna Dominiki Dobiášovej zwiastują kolejny wymiar. Bohaterki jej obrazów zbierają się pośród średniowiecznego anturażu. Dowodzi nimi duchowa przywódczyni sportretowana w apokryficznej pozie. Innym razem postaci zawierają pakt z ciałami niebieskimi.
Rzeczywiście sól jest najsłodszą rzeczą na świecie – przyznaje pod koniec baśni ojciec. Przytoczone na samym początku pytanie mogłoby wydawać się trywialne, a odpowiedź oczywista. Spoglądając przez kalejdoskop złożony z prezentowanych prac przyjęte podziały przestają mieć jakiekolwiek uzasadnienie. Cykl życia przestaje być linearny. Międzygatunkowa jedność jest możliwa. Inne wymiary zdają się być o wiele bliżej, niż moglibyśmy sądzić. Ich magiczne właściwości może posiadać cytryna, cukier czy sól. Przygotowana w ten sposób mikstura jest wyrazem afirmacji życia, akceptacji śmierci, rozmywania granic między nimi. Nie za słodkim, nie zbyt słonym koktajlem o znajomym smaku.
Kuratorzy wystawy: Marcelina Grześkiewicz i Franciszek Smoręda