Autonomiczny, nie do końca przewidywalny gest może być wszystkim i niczym! Zindywidualizowanym gestem, fetyszyzującym działaniem, śladem ikonograficznym, ekspresją dziecka, magicznym, ale też mechanicznym gesturalnym zabiegiem, jak odciśnięcie opony na płótnie, odindywidualizowaną ekspresją, świadomym działaniem konceptualnym! Gestem, wskazującym na to, że autor żyje.
W prezentowanych pracach malarskich „powołuję” różnego rodzaju gesty, od silnych emocjonalnych „wyładowań energii”, po automatyczne ruchy pędzla i narzędzi. Farba, jej gęstość, faktura czy wydrapana linia budują mój ekspresyjny język wypowiedzi. Wyłaniająca się figuracja podporządkowuje się świadomej destrukcji, mimo wciąż pojawiających się antropomorficznych kształtów ulega anihilacji. Wielkoformatowe płótna pozwalają uzewnętrznić się moim emocjom, wyładować energię i napięcia. Moje gesty ulęgają ciągłym przeformułowaniom, w miarę powstawania cyklu malarskiego zaczynają pojawiać się neony (gesty świetlne), które w swojej poświacie przyciągają odbiorcę do obrazu. Jednak dynamiczne, ekspresyjne neony to nie tylko „oświetlone technologicznie” prymitywne gesty pędzla na powierzchni płótna, drażniące powierzchnię i potęgujące ekspresję przekazu. To również powstająca w głowie artysty idea ruchu, który, jak błysk neuronów, daje impuls do ekspresywnego gestu ‒ gestu dłoni, który świadomie lub podświadomie inicjuje ruch pędzlem malarskim, ma swój początek i koniec, nadaje pewne zakończenie ekspresji wewnętrznej. Podświetlony gest potęguje ekspresję, zmieniając barwy obrazu, wyraz gestu oraz natężenie kolorystyczne o różnych porach dnia i nocy. Neonowe ekspresyjne gesty uwypuklają strukturę materii malarskiej, wychodząc ponad płaszczyznę płótna światłem, cieniem, blikami czy błyskiem światła on/off – jako kolejne powielane gesty w odbiciach żywicy - Piotr Ambroziak
(materiały prasowe)