Tytuł wystawy pochodzi z tekstu namalowanego przez artystę na jednym z obrazów; fraza, choć niejasna w swoim znaczeniu, może wyrażać zarówno frustrację, rozpacz, jak i oczekiwanie na nadejście rozwiązania, a może nawet zemsty. Myśl ta doskonale podsumowuje twórczość Ryszarda Szozdy, który łączy abstrakcyjne często malarstwo z tekstem, tworząc prowokacyjne prace, sięgające do naszej zbiorowej przeszłości i teraźniejszości. Czerpiąc z historycznych zdjęć, filmów, tekstów piosenek i książek, jego obrazy łączą elementy symboliczne i narracyjne, aby opowiedzieć historię, która przekazuje głębsze znaczenie. Oniryczna i surrealistyczna atmosfera prac kusi do ich kontemplacji. Obrazy tekstowe wymagają od widza wchłonięcia treści tego, co zostało napisane, a w konsekwencji stworzenia sobie własnego obrazu opartego na sugerowanej przez artystę treści. Praca zaczyna się zatem na płótnie, ale przechodzi na widza i kończy się w jego umyśle.
Kurator: Chris Hernandez