Trzy razy Obraz
Obraz zaś przetrwa jedynie dzięki nagości obrazu. Czyli dzięki temu czym jest jako forma w najszerszym rozumieniu tego słowa w odniesieniu do obrazu. Zaś to gadulstwo wokół obrazu odpadnie, osłabnie, może całkiem wyparuje, a może zostanie tylko z niego niewyraźny posmak przeszłości. Obraz zostanie taki jaki jest, oby był wspaniały. Wraca do mnie określenie „nagość obrazu” jako kontra dla nadmiernego obudowywania obrazu słowem opisującym. Gdy odpadną wszystkie słowa doczepione do obrazu, zostanie tylko obraz ze swoim potencjałem lub bez niego. Nie będą już potrzebne żadne słowa. Pozostanie sam obraz – zjawisko posiadające swoiste, samoistne właściwości. Zachwyt lub Nienawiść wobec Obrazu. Albo gorący albo zimny jak w Biblii. Tego nam trzeba w świecie nadmiernego teoretyzowania obok istoty rzeczy. Bo używa się niewłaściwego języka zrodzonego z postawy skażonej pseudonaukowością.
Ryszard Grzyb
Ryszard Grzyb – urodził się w 1956 roku w Sosnowcu, studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych we Wrocławiu, w pracowni prof. Zbigniewa Karpińskiego (1976-1979) oraz na Wydziale Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (1979-1981). Dyplom uzyskał w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego. W latach 1982-1992 był członkiem Gruppy, z którą wystawiał i uczestniczył w jej akcjach. Był też współzałożycielem i wydawcą pisma Gruppy – „Oj dobrze już”. Od połowy lat 80. odbył kilka podróży artystycznych: w maju i czerwcu 1986 roku razem z Ryszardem Woźniakiem przebywał na stypendium w Berlinie Zachodnim, w latach 1990-1991 w Kolonii na zaproszenie Rafała Jablonki, w 1995 ponownie w Niemczech na stypendium w Lamspringe, a w 1996 w Saigon na zaproszenie Kamili i Pierre’a Jaccauda. Laureat Nagrody im. Jana Cybisa za 2010 rok. Jego obrazy znajdują się w zbiorach: Muzeum Narodowego w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu, Muzeum Okręgowego w Toruniu, Bydgoszczy, Muzeum Śląskiego w Katowicach, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie, Galerii Zachęta a także w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą oraz Fundacji Rodziny Staraków i Muzeum Jerke w Niemczech. Równolegle do malarstwa uprawia twórczość poetycką, zadebiutował jeszcze w okresie studiów we Wrocławiu. Swoje teksty publikował w „Nowym Wyrazie”(1980, 1981), „Miesięczniku Literackim” (1981), w piśmie „Oj dobrze już”, w publikacji „Sztuka Najnowsza. Co słychać”, pod redakcją M. Sitkowskiej (Warszawa 1989), „Young Poets of a New Poland” (London, 1993) oraz w piśmie artystycznym „Tytuł roboczy” (2004), w „Twórczości” (2015, 2016). Jego „Zdania napowietrzne” zostały wydane przez Świat Literacki (2005), a wybór wierszy „Ja, chrząszcz” przez Fundacja na rzecz Kultury i Edukacji im. Tymoteusza Karpowicza (2020). W 2004 roku rozpoczął multimedialny projekt „Zdania napowietrzne”, w ramach którego kolekcjonuje krótkie sentencje poetyckie, „absurdalne haiku” jak mówi i umieszcza je w kontekście zupełnie obcym poetyckim eksperymentom – na billboardach, pocztówkach, ołówkach, kubkach, zmienia je w neony, tabliczki informacyjne. Poprzez zawłaszczenie przestrzeni przeznaczonej dla innego rodzaju komunikatów, artysta wzmacnia siłę ich przekazu, wywołując swego rodzaju suspens.