Twórczość Roberta Motelskiego pokazuje jak sprawcza jest "kreatywna moc natury”. Prace artysty charakteryzują emanujący spokój i harmonia. Bohaterem obrazów Motelskiego jest światło pochodzące z różnych źródeł, takich jak ogień, odbicia refleksów słonecznych na tafli wody, blask gwiazd na niebie, słońce w chwili wschodu i zachodu.
Artysta spędza dużo czasu w otoczeniu przyrody - jezior, lasów, gór – regularnie jeździ na Mazury oraz na Suwalszczyznę. Z kontaktu z pięknem natury czerpie inspiracje dla kolejnych obrazów. Obcowanie z nimi przywraca poczucie równowagi, wyciszenia, spokoju. Motelski uwiecznia swoje wrażenia kontaktu z naturą poprzez syntetyczne, proste, oszczędne formy malarskie. Efektem jest minimalistycznie potraktowane studium przyrody.
Usuwając zbędne elementy, artysta maksymalnie upraszcza kompozycję obrazu. Najczęściej operuje jednolitymi plamami barwnymi. Wypowiedź artystyczna sprowadzona jest do minimum. Właśnie poprzez sprowadzenie do „sedna” w swoich pejzażach, prace Motelskiego balansują między pejzażem a abstrakcją. Co jednak nie oznacza, że artysta traci zdolność drobiazgowego, precyzyjnego podejścia do tematu - wystarczy spojrzeć na mistrzowski sposób, w jaki maluje gwiazdy na niebie czy migotanie słonecznego światła na płaskiej tafli wody.
Twórca w swoich pracach szczególną uwagę przywiązuje do kompozycji obrazu. Buduje ją poprzez zastosowanie barwnych płaszczyzn oraz horyzontalnych i wertykalnych linii.
Prezentowane na wystawie prace pochodzą z lat 2019-2023. W najnowszych cyklach artysty widzimy pewną nowość. Serie "Ognisko", "Łódka", "Pomost", "Trzciny" czy "Drzewa" różnią się od poprzednich prac. Pojawiają się w nich wcześniej rzadko stosowane przez malarza impasty. Dalej zachowując minimalistyczną formę, Motelski zaczyna traktować fakturowo tło nieba czy wody, zestawiając je z płaską plamą łódki, pomostu czy drzew. Sięga również do ciepłych kolorów, wcześniej rzadko spotykanych w jego palecie barwnej. Tworzy zestawienia na podstawie kontrastów - las to płaska ciemna plama, zaś drobiazgowo opracowuje gwieździste niebo. Zbliżając się niemal do abstrakcji, niekiedy musimy domyślać się, co zostało przedstawione na obrazie - czy pionowe linie to trzciny czy może też drzewa?
W obrazach Motelskiego nie znajdziemy popularnych w dzisiejszej sztuce jaskrawych, krzykliwych czy neonowych barw. Kolekcjonerzy prac artysty mówią, że nasycone spokojem prace skłaniają do "zadumy i kontemplacji". Nic dziwnego, że jego syntetyczne malarstwo, ukazujące esencję piękna natury znalazło wielu wielbicieli zarówno w kraju jak i poza jego granicami.
Motelski często dodaje do tytułów zapis czasu - pokazując, że nie tylko pragnie uchwycić światło, ale również dany moment, niemal co do sekundy. Tytuły nie zdradzają miejsc, które zostały przez niego uwiecznione - są to miejsca uniwersalne. Piękno przyrody jest dla artysty wszechobecne.
Jak mawiał Frank Lloyd Wright: "Studiuj przyrodę, kochaj naturę, trzymaj się blisko natury. Nigdy cię nie zawiedzie". Robert Motelski w swojej pracy twórczej nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.