Retrogradacja #2 to kolejna odsłona wystawy-procesu, następny rozdział eseju wizualnego artystki o świecie bez ludzi, w którym główną rolę grają przedmioty. Tytuł jest terminem zaczerpniętym z astronomii, użytym w nowym, metaforycznym znaczeniu. Przedrostek oznacza tu nie tyle stylizowanie na przeszłość, co ruch wstecz, spojrzenie w tył, ale bez nostalgii. Rdzeń natomiast odnosi się do zbieraczej strategii artystki, która gromadząc różnorakie zużyte i często niedziałające obiekty, tworzy osobliwą antykolekcję. Sumą obu znaczeń nazwana została nieantropocentryczna opowieść o materialności, łącząca w sobie wizje przeszłości i przyszłości. Strategią artystki jest kolekcjonerstwo: przedmiotom bezużytecznym i zapomnianym nadaje nowe życie, tworząc z nich instalacje. Nie stara się jednak zawładnąć porządkiem życia artefaktów, wręcz przeciwnie, oddaje przedmiotom to, co ich – istotę rzeczy.
(materiały prasowe)