Paweł Żukowski stworzył strukturę przestrzenną, którą nazwał Kurtyna. Dwa lata temu artysta odwiedził katedrę Hagia Sophia w Kijowie, gdzie szczególne wrażenie zrobiły na nim freski i ikonostas. W świeckiej kulturze kurtyna jest elementem oddzielającym widownię od sceny. Na wystawie w BWA w Zielonej Górze Żukowski pokrył wszystkie ściany materiałem składającym się z tkanin obiciowych, które od jakiegoś czasu wycina z mebli znajdowanych na śmietnikach.
Fascynacja artysty znaleziskami na śmietnikach skoncentrowała się nie tylko na poszukiwaniu atrakcyjnych rzeczy, ale także tych, których pozbywamy się, chcąc wyprzeć obcowanie z niewygodnymi czy nieładnymi obiektami. Masa tkanin, które znalazł ma wzory kłopotliwe. Większość z nich pochodzi z lat 80. i 90., kiedy w rozkwicie była produkcja masowa, a warsztatowa należała do rzadkości. Żukowski odnalazł w tych wzorach bogactwo malarstwa abstrakcyjnego, powielane ornamenty w różnych wydaniach kolorystycznych, silące się na dekoracyjność krzykliwe zestawienia kolorystyczne. Zebrana kolekcja utworzyła zbiór rozmaity i niezwykły. Zestawienie wszystkich materiałów okazało się interesującą mieszanką gustów i ukazaniem charakteru mieszkań i mieszkańców, z których pochodzą. Artysta nie weryfikując jakości ani wartości tych prac, zestawia je ze sobą tworząc rodzaj zmultiplikowanego portretu naszego społeczeństwa ostatnich kilku dekad. Ukazuje niewidzialne, acz powtarzające się elementy, które każdy z nas odnajdzie w rodzinnym domu. Za wzorami stoją na ogół twórcy anonimowi, którzy byli zatrudniani w fabrykach na etatach. Wiele z wzorów jest dla nas dziś rozpoznawalnych i niejeden z nich przypomina nam obicie fotela babci czy kocyk z dzieciństwa. Żukowski sam rozpoznał w jednej z tkanin obicie swojego łóżka, na którym spał przez całe liceum.
Artysta tworzy z większości swojej kolekcji jeden obiekt. Zestawił ze sobą fragmenty materiałów w formę kolażu ciągnącego się na 14m, którym wyścieła ściany galerii. Na środku ustawił obiekt przypominający mebel, którego forma zabiera jego funkcjonalny charakter. Kurtyna nie jest obiektem designerskim. Nie jest to praca wycyzelowana, ani tym bardziej wyselekcjonowana. Widać na niej ślady działań zarówno artysty jak i jego poprzednich właścicieli. Dzięki temu z obszaru designu Kurtyna staje się dziełem o charakterze krytycznym, poddanym działaniu czasu, zaznaczającym materialność, odciskającym na sobie ludzką obecność. Kurtyna oddziela od siebie wiele światów, dekoracyjny obiekt od pracy przesiąkniętej życiem, świeckość od sakralności, przeszłość, jako to, od czego chcemy się odciąć, czego pozbyć. Żukowski tworząc tak przeskalowaną pracę, która szczelnie, podobnie jak freski w Hagii Sophi, wypełnia każdy fragment galerii nie pozwala nam skierować wzroku poza nią. Nasza konfrontacja z pracą i wszystkimi skojarzeniami jest nieuchronna. I każde z nich będzie słuszne, bo w końcu praca jest przywołaniem wszystkich podświadomych wzorów i historii, które nasza pamięć wyparła lub wyrzuciła na śmietnik.
Marta Czyż
Paweł Żukowsk – artysta i aktywista, tworzy w różnych mediach. Absolwent Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie (2010) Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu (2014). Swoje prace wystawiał między innymi w Trafostacji Sztuki w Szczecinie, Galerii Miejskiej Arsenał w Poznaniu, Galerii Lookout w Warszawie, The Ballery w Berlinie, Kavaleridze Museum w Kijowie, Galerii Siłownia w Poznaniu, CSW Znaki Czasu w Toruniu, Galerii Centrala w Birmingham, MS2 w Łodzi, Galerii Nowej w Poznaniu, Biurze Wystaw w Warszawie, galerii Doris Ghetta w Ortisei oraz Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Zawodowo związany z branżą fotograficzną, w prywatnej praktyce artystycznej unika tego medium, skupiając się na nietradycyjnych formach wyrazu, lub też przetwarzając tradycyjne tak, by spełniały jego potrzeby. Jego zaangażowanie się w sztukę idzie w parze z zaangażowaniem aktywistycznym, przeplatając się w jego życiu i twórczości. Jego pierwszą głośną publiczną akcją był protest pod siedzibą homofobicznej gazety pod hasłem LGBT TO JA. Odbiło się to szerokim echem w mainstreamowych mediach. Na początku pandemii namawiał ludzi do wieszania na balkonach kartonów z napisem DAMY RADĘ. Odbiło się to jeszcze szerszym echem w Polsce i na świecie. Jest również jednym ze współautorów głośnej akcji LIST, będącej protestem przeciwko planowanym na maj 2020 wyborom korespondencyjnym, co pociągnęło za sobą pewne represje ze strony Państwa.
Wystawa do obejrzenia z zewnątrz galerii i online