Drgania równoległe – czy można rozumieć je jako symultaniczne wyrażanie się dwóch jednostek? Czy może bardziej jako współbrzmienie i wielogłos różnorodnych środków ekspresji i kategorii sztuk pięknych? I w końcu – czy możliwa jest jednoznaczna klasyfikacja działań, które kategoryzacji poddać się nie chcą?
Audiowizualny wystawa Ewy i Jacka Doroszenko składa się z serii filmów, grafik i instalacji. Ujawniając dźwiękową esencję otaczającej nas rzeczywistości, duet Doroszenko wykorzystuje tradycyjne narzędzia oraz eksperymentalne techniki cyfrowe. Istnieje kilka wyraźnie zarysowanych tropów, które pomocne są w zrozumieniu intencji artystów – myślę, że za słowa klucze posłużyć mogą tu takie sformułowania, jak: cyfrowa rzeczywistość, partytura, determinizm, język, dźwięk, dane, znak czy relatywizm i zniekształcenie przekazu. Podążając śladem awangardzistów, Ewa i Jacek Doroszenko intuicyjnie dają się prowadzić sztuce w różne jej zakamarki, doświadczając dzięki temu nowych, czasem nieodkrytych jeszcze dla siebie bodźców. Jacek Doroszenko szuka w przestrzeni audialnej, analizując nierzadko kategorie relatywizmu, determinizmu, Ewa zaś w sferze wizualnej, graficznej, gdzie punkt wyjścia stanowi dźwięk i postępująca cyfryzacji rzeczywistość. Artystka korzysta z elementów, które bezpośrednio wynikają z otwarcia się muzyki na graficzne partytury. Korzystając z abstrakcyjnych, czarno–białych struktur, podejmuje próby uchwycenia przemieszczającego się w czasie i przestrzeni dźwięku, utrwalając go w statycznej formie. Odnosimy się więc do awangardy i relatywnego pojęcia czasu, choć tym razem artystów balansujących na granicy sztuk wizualnych i muzyki, którzy działaniami swymi otworzyli niejako klasykę na zupełnie nowe doświadczenia. Mowa tu o próbach integracji sztuk, ale też – i chyba przede wszystkim – przekroczenia determinanty instrumentu, możliwości wykonawczych narzędzia muzycznego w rozumieniu klasycznym, czego świetnym przykładem zdają się być performatywne działania Charlotte Moormann czy Johna Cage’a, ale też muzyczne, takich twórców, jak: Pierre Boulez, Karlheinz Stockhausen, Luigi Nono, a na naszym podwórku Włodzimierz Kotoński, Krzysztof Penderecki, Andrzej Dobrowolski, Bogusław Schaeffer i Eugeniusz Rudnik z Studiom Eksperymentalnym Polskiego Radia i tzw. sonoryzmem na czele. I o ile, duet Doroszenko do kategorii tych nie odnosi się w sposób dosłowny, to z pewnością awangardowe obserwacje i próby poszerzania granic przenoszą na nową, współczesną nam rzeczywistość.
Kuratorka: Kama Wróbel