Znakiem rozpoznawczym Oskara Zięty są napompowane obiekty i spektakularne rzeźby wykonane w technologii FiDU, ze stali nierdzewnej, wypolerowanej na wysoki połysk. Tymczasem wystawą zatytułowaną “Matt is the new shine” w poznańskiej Galerii Vinci Art na Śródce, artysta zaprasza nas w przewrotną podróż po minimalizmie skupionym na formie i kolorze. Drastyczna redukcja blasku, na rzecz matowego wykończenia oraz epatowanie bielą – sumą wszystkich kolorów - to swoisty manifest podkreślający siłę wyrazu minimalistycznych form i przestrzeni. Obiekty umieszczone w otoczeniu wszechobecnej bieli, uwypuklają kształty, półtony, niuanse. Skupiają uwagę na formie i detalu. Kiedy nie wiemy, co jest do końca wklęsłe, a co wypukłe, zaburza się nasza percepcja, uruchamia wyobraźnia i emocje.