„To przepiękne miejsce, jedyne w swoim rodzaju, które daje mi poczucie bycia samotnym i nietkniętym, niezwykłe doznanie – część tego, co zwę ‘byciem daleko stąd’”
Georgia O'Keeffe
Jest coś ekscytującego w możliwości wyruszenia w spontaniczną podróż. Bez żadnego planu, po prostu bierzesz to co masz pod ręką, kupujesz bilet i lecisz gdzie chcesz. Kto jednak dzisiaj ma taką możliwość? W określonym miejscu trzyma nas szereg obowiązków, rodzinnych zobowiązań lub przyzwyczajenie, czy uzależnienie od rutyny. Czasami pozostaje przemierzanie odległych terenów Google Earth z myślą, że może kiedyś…
Monika Stolarska znalazła inny sposób. Maluje pejzaże Nowego Meksyku miejsca, w którym pod koniec życia osiedliła się Georgia O’Keefe, jedna z czołowych malarek modernizmu. Malując realistyczne tematy O’Keefe nadawała im abstrakcyjne formy. Nie stroniła też od pejzaży. Jej były jednak kolorowe, energetyczne. Prace Stolarskiej są za to nostalgiczne. W cyklu obrazów „Wzgórza” miękka forma górzystych terenów sprawia wrażenie topienia się pod tęsknotą. Choć wyziera z niej smutek za nieznanym, skaliste tereny zapraszająco zacierają swoje ostre krawędzie. Oglądamy utopijne tereny, w których autorka znajduje swoje miejsce. Eksploruje je bez ograniczeń, przemierzając odległe kaniony. Tu wreszcie może być wolna, a my razem z nią możemy być daleko stąd.