Prezentacja dziesięciu niepokazywanych wcześniej prac na papierze Edwarda Dwurnika to początek wspólnej pracy z Fundacją Edwarda Dwurnika nad intrygującym archiwum artysty, w którym motywy i historie znane z obrazów znajdują swoje rozwinięcie lub odwrotnie – na pozostawionych przez twórcę rysunkach pojawiają się pomysły i emocje rozwijane potem w pracach malarskich. Wybór, który prezentujemy jest pod tym względem wyjątkowy. Dwurnik znany jest z wartkich malarskich narracji oraz charakterystycznego, żwawego i swobodnego duktu pędzla. Tu zaś mamy do czynienia z bardziej eksperymentalnym, konceptualnym, a zarazem nie mniej żywiołowym podejściem do budowania obrazu. Kluczem do tego wyboru jest technika montażu – zestawianie różnych, z pozoru odległych od siebie wątków i materii.
Uwagę zwracają wyjątkowe prace łączące rysunek z obrazem fotograficznym. Ta krótka seria powstała w 1973 roku we współpracy z fotografką Teresą Gierzyńską, prywatnie żoną malarza. Utrwalone przez nią widoki rodzinnego Rypina, okolicznego krajobrazu, a także detale architektoniczne sfotografowane podczas podróży do Leningradu, powiększone zostały na arkuszach matowego papieru fotograficznego z pozostawieniem pustych pól. Zostały one następnie wypełnione przez Dwurnika figuratywnymi rysunkami. To rzadkie połączenie mediów jest przykładem inspirującej relacji małżeńsko-artystycznej, ale też daje oryginalny obraz małomiasteczkowego krajobrazu w dobie gierkowskiej modernizacji. W miejsce propagandowego optymizmu pojawiają się tu apatyczne figury w staroświeckich kostiumach i szare, nie do końca czytelne, fotograficzne tła. Razem – jak aktorzy i scenografia – tworzą one teatralną aurę wyczekiwania i powierzchownej dekoracyjności, za którymi kryje się autentyczne napięcie między dwoma światami – realną nudą i biedą prowincji oraz sferą aspiracji i fantasmagorii o lepszym, wielkopańskim życiu.
Pokaz dopełniają trzy kompozycje kolażowe – rodzaj notatnika czy też remanentu artysty – które składają się ze szkiców, fragmentów innych prac, zdjęć, stempli, wycinków z katalogów, często o autobiograficznym charakterze. Ukazują one mniej znane oblicze malarza, nie tylko czułego obserwatora społecznych emocji, ale też obsesyjnego dokumentalisty montującego swoją opowieść z różnych fragmentów i strzępów otaczającej rzeczywistości.
tekst: materiały prasowe.
Fot. Teresa Gierzyńska
Edward Dwurnik
Mojżesz
Praca należy do krótkiego, lecz niezwykłego cyklu powstałego w 1973 roku we współpracy z fotografką Teresą Gierzyńską, prywatnie żoną malarza. Utrwalone przez nią widoki rodzinnego Rypina, powiększone zostały na arkuszach matowego papieru fotograficznego z pozostawieniem pustych pól. Zostały one następnie wypełnione przez Dwurnika figuratywnymi rysunkami.