wernisaż:
29 listopada, godzina 19.00
Wybrzeże Kościuszkowskie 22
Warszawa
„MIRIAM CAHN: JA, ISTOTA LUDZKA” to pierwsza w Polsce monograficzna wystawa szwajcarskiej artystki Miriam Cahn, jednej z najważniejszych i najbardziej uznanych malarek drugiej połowy XX i początku XXI wieku. Od przeszło czterech dekad artystka daje świadectwo społecznym konfliktom, kryzysom i stanom wyjątkowym, snując namysł nad współczesną kondycją człowieka oraz sprawczością obrazu malarskiego wobec tematów takich jak wojna i przemoc, seksualność, natura, relacje rodzinne i śmierć. U podstaw bogatej twórczości Cahn, obejmującej nie tylko malarstwo, ale również rysunek, performans, tekst i film, leży bezkompromisowy sprzeciw wobec wszelkich przejawów przemocy, co czyni jej praktykę wyjątkowo aktualną.
Cahn urodziła się w 1949 roku w Bazylei w rodzinie żydowskich emigrantów, którzy w okresie międzywojnia na fali nazistowskich prześladowań opuścili Niemcy i Francję i osiedli w Szwajcarii. Jeszcze w czasach studiów w latach 70. artystka włączyła się w ruch feministyczny i pokojowy. Swą niezgodę na przemoc i nierówności manifestowała nie tylko za pośrednictwem działań w polu sztuki – biorąc czynny udział w protestach, pisząc petycje czy malując murale w przestrzeni miejskiej, Cahn od samego początku swej aktywności żyje i tworzy, reagując na otaczającą ją rzeczywistość polityczną.
Równolegle rozwijał się jej bezkompromisowy język wypowiedzi artystycznej, dla którego punktem wyjścia było zawsze ciało: ciało jako narzędzie pracy i ciało jako obiekt reprezentacji wizualnej. Po ukończeniu wydziału grafiki na uczelni Allgemeine Gewerbeschule w Bazylei, Cahn skupiła się przede wszystkim na biało-czarnych pracach na papierze, do wykonania których angażowała całe swoje ciało. Odrzucała tym samym wartościowanie rysunku jako szkicu i medium podrzędnego wobec malarstwa, sytuując go raczej bliżej performansu. Gest ten stał się punktem wyjścia dla jej późniejszych wielkoformatowych rysunków węglem, które artystka w całości wykonywała na podłodze, otwierając się na proces
i eksperyment. Rejestrując przekazy medialne na temat zajść społeczno-politycznych, takich jak wojna w Zatoce Perskiej, konflikt w byłej Jugosławii, czy atak na World Trade Center, przedstawiała wówczas m.in. ikoniczne obrazy okrętów wojennych, miejsc deportacji, broń masowego zniszczenia i inne symbole władzy, kontroli i przemocy.
Za kluczowy dla rozwoju artystycznego Cahn można uznać udział artystki w trzech międzynarodowych wydarzeniach artystycznych: były to documenta 7 w 1982 roku (z których Cahn wycofała swoją pracę w akcie protestu), kuratorowana przez Jean-Christophe’a Ammanna wystawa monograficzna z 1983 roku w Kunsthalle w Bazylei, gdzie po raz pierwszy na przykładzie własnych relacji rodzinnych przyglądała się podziałowi świata na to, co męskie i to, co kobiece, oraz 41. Biennale Weneckim, gdzie reprezentowała Szwajcarię w 1984 roku. A jednak prawdziwa przemiana dokonała się w twórczości artystki w połowie lat 80., kiedy Cahn do swoich prac na papierze włączyła kolor oraz kilka lat później, kiedy w wieku 45 lat zwróciła się ku sugestywnemu, intuicyjnemu malarstwu. Międzynarodową sławę przyniósł Cahn udział w wystawie documenta 14 w 2017 roku, która ugruntowała jej pozycję jako artystki reprezentującej jedną z najbardziej radykalnych postaw zaangażowania we współczesność i jej problemy.
Prace Cahn na płótnie to przede wszystkim próba przetłumaczenia emocji na język malarstwa – emocji, których nie sposób wyrazić językiem werbalnym w obliczu traumy, aktów przemocy, konfliktów zbrojnych, rasizmu i toksycznych relacji międzyludzkich. Postaci na obrazach są przedstawione często bez rysów twarzy i ubioru, tak jakby artystka chciała nadać im jak najbardziej uniwersalny, pierwotny wymiar, sprowadzając ciało do kruchego, nagiego życia. To również testowanie możliwości reprezentacji w obrazie malarskim oraz próba zmierzenia się z kluczowymi pytaniami o sprawczość i etykę sztuki. Jak przedstawić cierpienie
i niesprawiedliwość bez snucia moralizatorskiej przypowieści? Jak uniknąć pułapki patosu
i sensacyjnego spektaklu? Jak zabierać głos w imieniu tych, którzy tego głosu są pozbawieni? Jak w końcu przedstawić relacje poza-ludzkie: ze światem przyrody i innymi niż ludzie gatunkami?
Kuratorka
Marta Dziewańska
zdjęcie tytułowe: Miriam Cahn, wojowniczka, 12.8.13, 2013, akwarela i pastele na papierze, 47 x 33 cm. Dzięki uprzejmości artystki oraz Galerie Jocelyn Wolff, Paris i Meyer Riegger, Berlin/Karlsruhe
Miriam Cahn, BŁĘKIT, 121.7.17, 2017, olej na płótnie, 280 x 225 cm. Dzięki uprzejmości artystki oraz Galerie Jocelyn Wolff, Paris i Meyer Riegger, Berlin/Karlsruhe