Jesteśmy wszechświatem tak samo, jak gwiazda neutronowa czy czarna dziura.
Ostatecznie, składamy się z tych samych pierwiastków, jak obiekty, które wytwarzamy i którymi się otaczamy.
Pijemy tę samą wodę, którą pili pierwsi ludzie, dinozaury, pierwsze wielokomórkowce.
Podczas prac nad wystawą cały czas towarzyszyła mi myśl o nieuchronnej zagładzie ludzkości.
Starałem się spojrzeć na to wydarzenie z perspektywy kosmicznej.
Przytłoczony własną niemocą wyzbyłem
się smutku. Przyjąłem postawę akceptacji w duchu optymistycznego nihilizmu.
Miłosz Flis
Kurator: Leszek Golec