Do 4 lutego 2023 roku w galerii RituArt House prezentowana jest indywidualna wystawa Michała Ostrowskiego pod tytułem „To zmienia wszystko”, stanowiąca opowieść złożoną z prac powstałych w ciągu ostatniego roku.
Artysta nieustannie odbywa podróż, a wszystko co przedstawia jest wynikiem zmiany, którą dzięki niej przechodzi. Dotarło do niego to, co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru.
Prace opowiadają o zmaganiach, walce i drodze konkretnych bohaterów, których jest częścią lub obserwatorem. Dokumentuje będące elementem chaosu momenty, każdorazowo rozbierając je na części pierwsze. Za pomocą intuicji bada przestrzenie między nimi, sprawiając, że zbiór poszczególnych elementów staje się konkretną wypowiedzią. Jedną pracą przechodzi płynnie do kolejnej, nadając tym samym chronologiczny porządek swojej podróży.
Natłok myśli jest psychologiczną przestrzenią bezpieczeństwa artysty, z którego pomocą osadza się na granicy swojej świadomości i podświadomości. Nauczył się nad nim panować, co pozwala zachować mu rozsądek wchodząc w kontrolowany trans podczas tworzenia. Malowanie jest dla niego niezbrukanym traumą codzienności rytuałem, dlatego w jego pracach trudno doszukać się fałszu. Czuje, że jego obrazy, ze względu na prawdę, pełnią również funkcję ochronną - odganiają nieszczerość, czyli najgorszą z energii. Obrazy nasyca prezyzyjnie zaprojektowanymi symbolami. Często powtarza je w kolejnych dziełach, ze względu na ich ponadczasowy charakter. Kolory dobiera intuicyjnie, a energia z jaką konotują wskazuje mu kierunek.
Obrazy przez swój materialny charakter pozwalają całościowo osadzić się artyście w rzeczywistości. Słowo nie jest główną stymulacją dla procesu twórczego. Malarstwo postrzega jako najskuteczniejszy sposób porozumiewania się, stawiając tym samym na swobodę jaką mu daje, wielowymiarowość i warstwy. Ufa, że był na nie skazany.