Spacer po komnatach wyimaginowanego Pałacu Pamięci to znana od starożytności mnemotechnika. W podróży przez emocjonalny krajobraz młodości, który wykracza poza proste obrazy przeszłości, napotykane przedmioty nie tylko przywołują wspomnienia, ale także ewokują głęboko ambiwalentne emocje: fascynację, zachwyt pięknem, ale również wstręt i wstyd. Te uczucia, zakorzenione w intensywnych doświadczeniach dorastania, odzwierciedlają momenty kształtowania się tożsamości w okresie pełnym napięć między odkrywaniem siebie a presją norm społecznych. Sztuka eksploracji tych emocji staje się narzędziem dialogu między podmiotem, a tym, co niewyrażalne lub wykluczone, pozwalając na głębsze zrozumienie procesu dojrzewania i jego wpływu na strukturę pamięci oraz samoświadomość.
W toku dorastania mierzymy się z granicami i dwuznacznościami. Umiejscawiamy, oddzielamy i określamy swoje miejsce. To doświadczenie może prowadzić do strachu i obrzydzenia, ale także sublimacji – przekształcenia chaosu w sztukę. Coraz częściej staje się ona przestrzenią, w której granice norm i zasad są przekraczane, łącząc się z pojęciami dwuznaczności i perwersji. Artystyczne doświadczenie staje się platformą dialogu między podmiotem a tym, co zostało wykluczone lub pozostaje niewyrażalne, tworząc nowe możliwości dla zrozumienia i przetworzenia naszych lęków i pragnień.
Abiekt – termin psychoanalityczny wprowadzony przez Julię Kristevę w Powers of Horror – to przede wszystkim dwuznaczność. Oddziela nas od tego, co nas zagraża, ale nie odcina nas od niego całkowicie. Wręcz przeciwnie – uznaje zagrożenie za coś wiecznie obecnego. Jest mieszanką osądu i emocji, potępienia i tęsknoty. Jest wpisany w dualność doświadczenia socjalizacji do roli kobiecej, odsłania wypierane, niechciane, ukrywane. Rozszczelnia granice.
Artystki mierzą się z nim dwojako, tworzą fantazmaty i uwypuklają brzydotę, strach, lęk. Pewne emocje, czy obrazy, które spotykamy w Pałacu Pamięci, wywołują
jouissance – intensywną mieszankę przyjemności i bólu, związana z konfrontacją z tym, co odpychające. Sedno odrazy tkwi w niemożności zamknięcia tego, co ją
powoduje, w kategoriach znanego i bezpiecznego.
Kuratorka: Marianna Łomża
Fotografia u góry: Inga Wójcik, Bez tytułu