Rośnie kolekcja „m jak malarstwo”, na którą składają się obrazy młodych polskich artystów. Tylko w ubiegłym roku mBank dokupił 44 nowe prace. Część z nich będzie można oglądać w Galerii ASP Rondo Sztuki w Katowicach. To już drugi pokaz prac malarskich z bankowych zbiorów.
Wystawa „Bad Romance”, na którą składają się obrazy z kolekcji mBanku, jest dostępna dla zwiedzających od 18 lutego w Galerii ASP Rondo Sztuki w Katowicach. Jest to wyjątkowa
– zarówno pod kątem prac, jak i samej formuły – prezentacja młodego polskiego malarstwa. Aranżacja wystawy i jej intrygujący tytuł są oparte na kontraście między tym, co proponują artyści a brokatową, ocierającą się o kicz oprawą. Wśród wystawianych obiektów znajdują się prace m.in. Natalii Załuskiej, Moniki Falkus, Urszuli Madery, Alicji Pakosz czy Krzysztofa Gila. Kuratorami wystawy są Marta Antoniak i Tomek Baran.
mBank od kilku lat konsekwentnie buduje kolekcję dzieł polskich artystów malarskich pod uważnym okiem komisji składającej się z ekspertów związanych z rynkiem sztuki współczesnej. W ten sposób powstaje jeden z nielicznych tego typu zbiorów korporacyjnych w Polsce, który już dziś cieszy się uznaniem.
– W 2022 roku nasza kolekcja powiększyła się o 44 prace, pod którymi podpisało się 31 młodych artystów. W sumie zbiór liczy już 98 niezwykle zróżnicowanych dzieł. Chociaż „m jak malarstwo” – jak sama nazwa wskazuje – koncentruje się na malarstwie, to obiekty zgromadzone w kolekcji czasem wychodzą poza jego klasyczną definicję. Młoda sztuka współczesna potrafi zaskakiwać i często jest nieoczywista. Taka też jest nasza wystawa. Wymaga zatrzymania się, zmusza do refleksji – mówi Cezary Stypułkowski, prezes mBanku i pomysłodawca projektu.
Komisja zakupów, na czele której od początku stoi Piotr Sarzyński (znawca i recenzent rynku sztuki), dokonując wyboru, stara się zachować równowagę między dwoma grupami młodych twórców. Z jednej strony włącza do kolekcji prace artystów już zauważonych, mających na swym koncie ciekawe wystawy indywidualne i zbiorowe, reprezentowanych przez prestiżowe galerie.
Z drugiej, poszukuje twórców dopiero wchodzących w dorosły świat sztuki, nierzadko świeżo po dyplomie, jeszcze nieodkrytych przez profesjonalne galerie prywatne, ale zdradzających ponadprzeciętny talent.
– W minionym roku uważnie obserwowaliśmy młodych artystów, dyskutowaliśmy, jeździliśmy po Polsce, oglądaliśmy wystawy i zwiedzaliśmy pracownie w poszukiwaniu prawdziwych malarskich perełek. W budowaniu naszej kolekcji staramy się patrzeć na malarstwo
w poszerzonym polu sztuki, dostrzegać i włączać do zbioru jego mniej konwencjonalne przykłady. Takich „naruszeń” tradycyjnych granic gatunku mieliśmy w minionym roku kilka – wyjaśnia Piotr Sarzyński, przewodniczący komisji zakupów.
Wspomniane granice malarstwa z pewnością przekraczają „Tomiszcza” Alicji Kubickiej – instalacja z książek stworzonych przez artystkę z nieudanych i pociętych obrazów. Do kategorii ciekawych eksperymentów z malarską materią zaliczyć należy prace Filipa Rybkowskiego, Marcina Janusza czy Szymona Szewczyka. Z kolei obrazy Vadima Korosa powstają dzięki jego „współpracy”
z komputerem i specjalnym programem ingerującym w proces twórczy artysty. Wreszcie zakupione do kolekcji dzieło Szawła Płóciennika, to typowy asamblaż, zaś praca Zuzanny Śmigielskiej ciekawie łączy tradycyjne malarstwo z elementami videoartu. W kolekcji znalazł się także niezwykły malarski dywan Stacha Szumskiego. Artysta ten z okazji wystawy stworzył również wyjątkowy mural w Rondzie Sztuki będący formą zapisu malarskiej improwizacji
Wystawę „Bad romance” można oglądać w Galerii ASP Rondo Sztuki w Katowicach do 9 kwietnia. Wstęp jest bezpłatny.
KURATORZY:
Marta Antoniak, Tomek Baran