Tylko trzy dni (od 25 do 27 września) będzie trwała wystawa malarstwa Martyny Czech z kolekcji dwójki warszawskich kolekcjonerów: Piotra Bazylko i Tomasza Pasieka. Choć artystka jest jedną z najbardziej cenionych malarekmłodego pokolenia w Polsce, wystawa, zatytułowana „Martyna Czech. Budzi emocje”, będzie jej pierwszym indywidualnym pokazem w Warszawie. Wydarzenie organizowane jest przez Clay.Warsaw w ramach cyklu Clay.ART.
Proste kompozycje, ciasno kadrowane sceny najczęściej są dosadne, wręcz brutalne. Obserwuje, czasami obśmiewa. Nie moralizuje. Pracuje w oparciu o przeżyte. Rzeczy i stany, których nie da się zapomnieć. Wobec ludzi jest bezlitosna.
Kuratorką wystawy: Ewa Tatar
Martyna Czech (rocznik 1990), od swojego debiutu na Biennale Malarstwa BielskaJesień w 2015 roku, gdzie otrzymała Grand Prix, przebojem zdobyła sobie pozycjęw polskim malarstwie. Aż siedem jej prac zakupiło do swojej kolekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Również kolekcjonerzy prywatni doceniają twórczość artystki. Piotr Bazylko i Tomasz Pasiek, którzy w swoich zbiorach mają bogatą kolekcję płócien Martyny, zdecydowali się pokazać je w ramach indywidualnej wystawy.
„Mój pierwszy obraz Martyny Czech kupiłem na próbę, trochę bez przekonania. I wpadłem.” – mówi Tomasz Pasiek. A Piotr Bazylko dodaje: „Ja wpadłem już dawno. Co mnie wciągnęło? Autentyczność sztuki Martyny. Nie ma w niej miejsca na udawanie. A przy tym Martyna ma świetne wyczucie koloru.”
Dlaczego malarstwo Martyny Czech budzi tak dużo emocji? Czy warszawska publiczność doceni jej twórczość? O tym będzie można się przekonać już od 25 do 27 września. Przez trzy dni, w niebanalnej przestrzeni kreatywnej Clay.Warsaw,malarstwo Martyny Czech z kolekcji Piotra Bazylko i Tomasza Pasieka w autorskim wyborze Ewy Tatar.