Marta Zgierska jest fotografką, która wypracowała wyrazisty styl łączący różne przeciwieństwa. Artystka tworzy chłodne, estetyczne i wyrafinowane formalnie kompozycje, w których wizerunki wyabstrahowanych przedmiotów lub własnego ciała niosą emocjonalne przesłanie i metaforycznie obrazują egzystencjalne przemyślenia. Zgierska ma szerokie humanistyczne wykształcenie, co czyni ją precyzyjną komentatorką własnej twórczości. Oddajmy jej na chwilę głos: „W moich fotografiach wciąż powraca pytanie o status kobiety — jako podmiotu i przedmiotu przedstawienia, a także o kondycję współczesnego człowieka w ogóle. W swojej praktyce artystycznej poruszam tematykę traumy, doświadczeń granicznych i związanych z nimi napięć. Nadaję tym wątkom osobisty rys, często stawiając siebie w roli obiektu performatywnych działań. Pracuję z własnym ciałem, obiektami i przestrzenią”.
Kamila Dworniczak w tekście Popiękno („Arteon” 2019, nr 6), opisującym scenę młodych fotografów, zaliczyła Zgierską, obok Bartka Wieczorka, Zuzy Krajewskiej, Jacka Kołodziejskiego, Karola Grygoruka, do grupy twórców „po-nowych dokumentalistach”. Pisze o nich: „Młodsze pokolenie, choć mentalnie oscylujące już w innych rejonach, wykorzystuje wiele tropów języka fotograficznego określonego uprzednio. Z jednej strony estetyzuje, z drugiej — powraca do empatycznego humanizmu w jego bardziej źródłowej postaci, w obu przypadkach poszukując płaszczyzny dialogu z widzem. W tym sensie drogi młodych fotografów biegną w rejony konwencjonalnego lub — jednak częściej — niekonwencjonalnego piękna, a także ku działaniom konceptualnym i intermedialnym”.
Na wystawie Ze wszystkich stron w Miejscu Projektów Zachęty zdecydowałyśmy się wraz z artystką pokazać wybór fotografii z jej głównych cyklów, które łączy koncentracja na traumach odbitych w ciele, wątek jego kruchości (w tym złudny przymus cielesnej doskonałości), a także poczucie niepewności i zagrożenia wywołane przez współczesne niespokojne czasy/rzeczywistość. Prace nie są eksponowane w chronologicznym porządku ani cyklami, lecz zestawione tak, by dialogowały ze sobą. Ten zabieg zwraca uwagę na ciągłość pewnych wątków w twórczości artystki.
Debiutancki cykl Post (2016) to mocny fotograficzny zapis stanów lękowych. W tle pobrzmiewa trauma związana z wypadkiem samochodowym, któremu uległa artystka. Oprócz wybranych z tego cyklu fotografii na wystawie pokazujemy też obiekt — zapisaną odręcznie kartkę, ocenę, jaką Marcie, sumiennej i wzorowej uczennicy, wystawiła nauczycielka ze szkoły podstawowej. Ocena ta stała się dla artystki swoistym pryzmatem, przez który przygląda się własnym lękom, a także różnicom między własną pamięcią a pamięcią innych.
Fotografie te zestawia Zgierska na ekspozycji z najnowszymi pracami, w których pojawiają się obrazy formowanych przez ogrodników drzew czy zestawienia krzewów z opresyjnymi metalowymi elementami. Pisze o nich: „Obecnie zgłębiam temat słabości i wycofania, rozumianego jako reakcja na napór rzeczywistości”. Na wystawie znalazły się także wybrane zdjęcia z serii Figura wotywna — poddające krytycznej analizie narzucany kobietom przymus „bycia piękną”. W kompozycjach pojawiają się atrybuty wanitatywne. Wosk nasuwa skojarzenia z wotami czy gabinetem figur woskowych — na pokrytych nim fragmentach ciała widać pęknięcia, zaś przedstawiona postać (autoportret artystki) wydaje się skrajnie wyalienowana.
Tytuł Ze wszystkich stron odnosi się do wszystkich cykli i w jakiś sposób łączy je, spaja wystawę. Prace Marty Zgierskiej emanują napięciem, lękiem, przeczuciem zagrożenia (na poziomie globalnym i egzystencjalnym), zmęczeniem wywołanym nadmiarem bodźców i informacji, prowadzącym aż do przyjęcia postawy wycofania. Wycofanie staje się dla artystki rodzajem strategii wewnętrznego oporu przed osaczającą (ją/nas) ze wszystkich stron opresją. Strategią na przetrwanie między siłą a słabością/kruchością.
Magda Kardasz
Marta Zgierska — artystka wizualna. Ukończyła fotografię w Szkole Filmowej w Łodzi, filologię polską oraz komunikację społeczną na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, aktualnie doktorantka w Szkole Doktorskiej Nauk Humanistycznych UMCS.