Jałowy bieg to stan zawieszenia – przestrzeń, w której działanie nie prowadzi do zmiany, a energia rozprasza się w pustce. To utknięcie w systemie, w którym wysiłek nie przekłada się na postęp. To pulsacja bez efektu, rozpędzone koło, które niczego nie wprawia w ruch.
Wystawa łączy fotografie i instalacje przestrzenne, w których ciało mierzy się z ograniczeniem, powtarzalnością i napięciem. W kontekście narastającej niestabilności społecznej i ekologicznej staje się refleksją nad zmęczeniem, utratą sprawczości i próbą odnalezienia stanu, który nie byłby wyłącznie stratą energii.
Na pierwszy plan wystawy wysuwa się motyw pustynnienia – piasek zgrzyta w zębach i osadza się na wargach, ciężar narasta od środka. To opowieść o osobistej porażce, kulturowym wysychaniu i utracie kierunku. Jałowienie dotyka nie tylko krajobrazu, ale i kobiecego ciała – wyczerpanego oczekiwaniami, podporządkowanego rytmom, które nie prowadzą do odnowy. Wystawa odziera kobiece doświadczenie z płodności – biologicznej i twórczej.
To także refleksja nad procesem: nad zmaganiem się z materią, myślami i własnym impasem rozgrywającym się na tle kultury sukcesu, nieustannego pośpiechu i często pozornej produktywności. Tu nie ma spektakularnych gestów. Jest monotonna walka z entropią, powtarzalność prób działania mimo świadomości, że wysiłek nie oznacza rezultatów.
Tymczasem pustynia po prostu jest – obojętna, rozciągnięta w czasie i przestrzeni jak płótno, z którego wymazano wszystkie znaki. Gdzie każdy krok grzęźnie w niestabilnym gruncie, piasek zasypuje oczy, a spierzchnięte usta przypominają o oskomie, o pragnieniu, którego nie da się zaspokoić. Pustynia jest przestrzenią dezorientacji, zamazywania pamięci, złudzeń, narastającej maligny. Jedyne co wokół i co w środku to pustka. Nie ma dróg – są tylko ślady, które gorący wiatr zasypuje szybciej, niż można je zostawić.
kuratorka: Katarzyna Sagatowska