Marta Rynkiewicz urodziła się w 1983 w Gdańsku. W latach 2002-2009 studiowała na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie uzyskała dyplom w 2009 roku pod kierunkiem prof. Jerzego Krechowicza a także aneks z malarstwa pod kierunkiem prof. Henryka Cześnika. W latach 2007-2008 studiowała w Accademia di Belle Arti di Brera w Mediolanie.
Wybrane wystawy indywidualne i zbiorowe:
– „Sam na Sam”, Galeria Pionowa, wystawa prac Malinowska, Rynkiewicz, Matuszewski, Gdańsk, 2010;
– Teraz Sztuka – Art Now, wystawa z okazji 100-lecia Związku Polskich Artystów Plastyków ZPAP 1911-2011, Bruksela, 2011;
– Wystawa Członków ZPAP „Wystawa Stulecia” członków ZPAP Okręg Gdański, Gdańsk, 2011;
– „Sny, Mary, Fantazje”, wystawa indywidualna obrazów M. Rynkiewicz w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, Warszawa, 2015;
– Młodzi artyści w Galerii, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, Warszawa, 2017;
– Salon letni, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, Warszawa, 2017;
– Sztuka polska w Parlamencie Europejskim (Dwurnik, Olbiński, Szajna, Rynkiewicz), Siedziba Parlamentu Europejskiego, Bruksela, 2017;
– „Wolność w sztuce – 3 pokolenia”, Forum Gdańsk, 2018;
– „Surreel – Contemporary paintigs/drawings”, wystawa artystów polskich Mont des Arts, Kunstberg 8, Brussels, Belgia, 2019;
– Młode malarstwo polskie, Pałac Sztuki, M. Rynkiewicz „Świątynia” akryl na płótnie, Kolekcja Muzeum Narodowego w Gdańsku, Fundusz Zakupowy Basila Alkazziego & Haliny Nałęcz, 2019;
– „Gdzie wszystko można, nic nie trzeba”, wystawa indywidualna w Państwowej Galerii Sztuki, Sopot, 2021;
– „Gdzieś niedaleko”, wystawa indywidualna w Miejskim Ośrodku Kultury, Olsztyn, 2021;
– „Henryk Cześnik i jego studenci”, Galeria Triada, 2024.
Marta Rynkiewicz należy do grona czołowych artystek Wybrzeża debiutujących w nowym stuleciu. Jej malarstwo jest odmienne od form dominujących obecnie w tej dziedzinie.
Marta Rynkiewicz studiowała w okresie, w którym ponownie toczyła się dyskusja o sensie i przyszłość malarstwa, a rynek aukcyjny niezwykle zachłannie zwrócił się właśnie w kierunku twórczości młodych artystek i artystów. Również muzea zaczęły wspierać młodych poprzez wystawy i zakupy. Obraz Marty Rynkiewicz został pozyskany do kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku w ramach tworzenia unikatowego zbioru malarstwa młodych twórczyń i twórców, obejmującego prace ponad stu artystów ze wszystkich środowisk. Marta Rynkiewicz tworzy jakby po drugiej stronie malarskiej sceny. Jej malarstwo jawi się jako ucieczka od tego co „tu i teraz”, ciągłego wsłuchiwania się w rytm przemian i w zgiełk wydarzeń, które już dawno stały się trudne do zrozumienia.
„Żywioły” – ostatni cykl Marty Rynkiewicz to próba z jednej strony ucieczki od codziennego przekazu, gdzie kataklizmy, w tym katastrofa klimatyczna, są nieuchronne, a grą wyobraźni z odniesieniami kulturowymi i do historii sztuki. Żywioły stanowią zasadniczy element wielu kultur na całym świecie. Idea żywiołów kształtowała i kształtuje nasze rozumienie natury, a także nas samych. Symbolizowały one nie tylko siły przyrody, ale odnosiły się także do ludzkiej natury. W wielu kulturach postrzegano żywioły również jako święte moce natury. Te elementarne czynniki od wieków absorbowały i kształtowały ludzkość. Dodatkowo w praktykach duchowych żywioły są interpretowane jako różne aspekty energii życiowej lub kosmicznej.
Malarstwo Marty Rynkiewicz to jakby podróż do dawnego i odległego świata. Jest powrotem do Arkadii, miejsca, w którym panuje przede wszystkim równowaga między tym co wewnętrzne, a zewnętrzne. Najbardziej zauważa się wybujały nastrój tych kompozycji, świadomy patos, epatowanie naiwnością, grę z pop kulturą. Bajkową atmosferę prac zakłóca jednak niepokój tego, co może się zdarzyć (a co de facto już się dokonało). Jest to świat rozpięty między iluminacją, a mrokiem, od idyllicznej idei św. Franciszka z Asyżu, który księżyc, gwiazdy, słońce, wiatr, wodę nazywał braćmi i siostrami, a mroczną i ekspresyjną wizją człowieka samotnego w obliczu potęgi natury.
Czy kraina szczęśliwości jest już przestrzenią nie do odzyskania? Na pewno tak, jeżeli nie nastąpi opamiętanie i powrót do natury – bo jak postulował Vincent van Gogh „kochając przyrodę, lepiej rozumiemy sztukę”.
Wojciech Zmorzyński
Fotografia u góry: Marta Rynkiewicz - Zima, 2024