Partytury mają w sobie niezaprzeczalny urok. Problem w tym, że zrozumieć je mogą jedynie uczeni w nutach, czyli ludzie zawodowo zajmujący się muzyką. Przypatrując się – słyszą. Widzą wszystko: prostotę albo wyrafinowanie użytych przez kompozytora środków. Dostrzegają ich wzajemne relacje, oceniają skalę trudności w wykonaniu poszczególnych partii oraz – talent...
A co z profanami, którzy nawet nie potrafią odróżnić pół- od ćwierćnuty? Wbrew pozorom i oni mogą czerpać przyjemność ze zwykłego przyglądania się pięcioliniom zapisanym najróżniejszymi znakami. Albo i nie. W muzyce współczesnej partytura może przybrać formę wykresu, czegoś, co wygląda jak równanie matematyczne albo abstrakcyjny szkic przypominający rysunki Władysława Strzemińskiego ujęte w cykle Wojna domom czy Białoruś Zachodnia. Bywa, że jest po prostu opisem, instrukcją przeznaczoną dla wykonawców: Położyć kamień nr 1 na oznaczonych strunach i wprawić go w ciągły wibrujący ruch.
Faktem jest jednak, że dopiero zapis nutowy (lub z użyciem innych środków) uświadamia, jak skomplikowanym zjawiskiem jest muzyka i jak wielką sztuką jest komponowanie - łączenie rytmu, dźwięku, długości, tempa, tonu i rozdzielenie tego wszystkiego między instrumenty czy głosy.
Archiwum Twórcze Zygmunta Krauze jest takim właśnie zbiorem, dzięki któremu tak zawodowcy, jak i amatorzy mogą zapoznać się z tajemnicami warsztatu kompozytorskiego. Zbiór ponad stu partytur, ale też szkiców i notatek do nich pozwala przyjrzeć się z bliska procesowi powstawania muzyki wypełnionemu poszukiwaniami, skreśleniami, zarysowanymi a porzuconymi pomysłami, już prawie gotowymi fragmentami oraz – w finale – gotowymi kompozycjami.
Archiwum znalazło się w Muzeum Sztuki w Łodzi nieprzypadkowo. Zygmunt Krauze już na początku lat 60. znalazł inspirację w unistycznym malarstwie Władysława Strzemińskiego, a swoje pomysły rozwinął w kompozycjach angażujących dźwięk i przestrzeń, łączących muzykę ze specjalnie zaprojektowaną architekturą. Goście Muzeum obejrzeli je (i wysłuchali) na dwóch pokazach zorganizowanych przez Krauzego w 1988 i 2007 roku zatytułowanych Rzeka podziemna. Muzyka przestrzenna (we współpracy z Wiesławem Nowakiem i Janem Muniakiem, którzy stworzyli strukturę architektoniczną) oraz Aria. Kompozycja przestrzenno-dźwiękowa.
Archiwum Twórcze Zygmunta Krauze znalazło się w Muzeum Sztuki w Łodzi dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z rezerwy budżetu państwa w 2023 roku. Oprócz partytur znajduje się w nim ponad 350 listów, które kompozytor otrzymał m.in. od Nadii Boulanger. Johna Cage’a, Henryka Mikołaja Góreckiego, Wojciecha Kilara, Witolda Lutosławskiego, Michela Nymana, Bogusława Schaeffera, Tomasza Sikorskiego.
Maciej Cholewiński