Wystawa jest fotograficznym reportażem z licznych wypraw autora w nieznany świat najmniejszego kontynentu.
Australijska kultura Aborygenów odwraca do góry nogami nasze zachodnie pojęcie własności ziemi. Dla Aborygenów to ziemia jest właścicielem jednostki. Co więcej, niektóre części krajobrazu wywierają metafizyczny magnetyzm, wciągają człowieka, nawet z dużej odległości. Jest w tym głęboko zakorzeniony transcendentalny obowiązek powrotu. W przeciwnym razie wewnętrzne ja usycha i umiera. Walkabout, duchowa podróż Aborygenów na pustyni jest odpowiednikiem pielgrzymki, rytuałem przejścia. Oto mityczna, pradawna kraina Aborygenów, czerwonych piasków, pustynnych ścieżek śpiewu, dziwnych stworzeń, bezkresnych równin, niecodziennej roślinności. Totemiczni Przodkowie nie stwarzali świata zaklęciami, ale poprzez swoje działania. Jednocześnie byli jego częścią. Aborygeni czują się integralną częścią natury, a nie jak większość białych – kimś lepszym od zwierzęcia, rośliny czy skały.
Wystawa jest fotograficznym reportażem z wielu wypraw Marka Tomalika samochodami terenowymi w nieznany świat najmniejszego kontynentu. Przybliża centrum australijskiego interioru – pustynie Gibsona, Wielką i Małą Pustynię Piaszczystą, Simpsona, Strzeleckiego i bezdrzewną krainę Nullarbor. Trasy przejazdów wiodą w najtrudniejszym australijskim buszu, przez bezkresne pustynie, w całkowicie izolowanych od cywilizacji obszarach, m.in. Canning Stock Route (największe wyzwanie spośród wszystkich off-roadowych tras na świecie), Gunbarrel, Ernesta Gilesa, Oodnadatta, Strzeleckiego. Samochody podróżników łapały gumy, zacierały łożyska, łamały osie, zalewały alternatory, a także... płonęły. To była próba sił człowieka i maszyn. Próba przeżycia w trudnym, pustynnym terenie. Próba doświadczenia kontaktu z nieskażoną, pierwotną naturą na tak wielkim obszarze.