Dzielę się wspomnieniami z miejsc, do których często wracam; gdzie niebo jest większe od ziemi, dominantą pejzażu są białe chmury i biało-różowa gryka, a powietrze świetliste i czyste. W takich miejscach odzyskuje się harmonię ze światem i rozumienie jego porządku, rozpiętego pomiędzy wschodem i zachodem słońca, podziwianymi w obecności przyjaciół.
To opowieść o niebie, źródle zjawisk niezrozumiałych i pięknych, o jego monumentalnym milczeniu, o spotkaniach pod osłoną nieba; w ciszy, która jest jego mocą.
Pod osłoną nieba pracowaliśmy każdego lata tworząc obrazy i wspólnotę myśli, pogłębiając więzi naszej przyjaźni, ciesząc się swoją obecnością.
Jeśli za tajemnicę szczęścia uznać zasadę, by żyć powoli, to na pewno czas spędzony w Puciłkach był czasem szczęśliwym.
Pokaz dedykuję Wiktorii, Helenie i Leonardowi, Irenie i Józefowi, Basi, Małgosi, Zbyszkowi, Mikołajowi, Staszkowi, Ewie i Cezaremu...
Małgorzata Hołówka Pokaż mniej