Ikony z całą ich złożoną formą i transcendentnym odniesieniem stały się inspiracją dla wielu wybitnych artystów XX wieku. Ich twórczość jest świadectwem nieprzemijającego znaczenia tego typu malarstwa dla sztuki współczesnej. Ikony twórczo oddziałują na artystów reprezentujących różne kierunki w sztuce. Twórczość ich stanowi ważne zjawisko, szczególnie w dziełach o ambicjach metafizycznych. Ważnym elementem w malarstwie ikonowym, który podkreśla tajemnicę obrazowania jest światło, towarzyszące działalności twórczej od dawna. Znakiem emanacji światła w sztuce antycznej jest złoty dysk, wieniec z promieni lub świetlisty krąg spotykany nad głowami rzymskich cesarzy. Również posąg Buddy wyróżnia się świetlistym kręgiem nad głową. Rolę światła jakie miało zabłysnąć w ciemności objawiają także proroctwa Starego Testamentu.
Nowy Testament we wszystkich kanonicznych ewangeliach podkreśla rolę i siłę światła jako atrybutu Chrystusowego, a zarazem zjawiska tajemniczego dla określenia zbawionych, którzy „lśnić będą jak słońce”. Dla mistyków średniowiecznych, światło było równoznaczne z istotą Boga. W sztuce chrześcijańskiej wyrażone było nimbem lub aureolą, symboliką przejętą ze sztuki pogańskiej. Piękno jako odblask światła odnaleźć można również w sztuce bizantyjskiej, w której głównym przedstawicielem jest Pseudo-Dionizy Areopagita, żyjący na przeł. V i VI w., teolog i filozof chrześcijański, autor zespołu pism Corpus Dionysiacum. To on przedstawiał piękno za pomocą światła, blasku, które stało się synonimem duchowej rzeczywistości. Światło będące odbiciem boskiej rzeczywistości stało się podstawowym pojęciem mistycznej teorii, hezachyzmu, którego filozoficzną wykładnię stworzył mnich z góry Athos - święty Grzegorz Palmas. Ostatecznym celem tej teorii była kontemplacja światła. Mistyka tego prądu jest aktualna do dziś w prawosławiu i ma wpływ na malarstwo ikonowe w Bizancjum i poza jego granicami. Zgodnie ze słowami świętego Pawła, Bóg mieszka „w światłości niedostępnej” i jak twierdzi Irina Jazykowa, profesor z Biblijno-Teologicznego Instytutu św. Andrzeja w Moskwie, teoretyk sztuki, badaczka tematu, ikona przedstawia świat absolutnej światłości. Światło w ikonie wyraża: złote tło, światłość oblicza oraz nimby. Światło przenika wszystko i stanowi życie ikony. Podobne stanowisko wyrażają i inni teoretycy sztuki, a między innymi też Paul Evdokimov - świecki teolog prawosławny. Interesujący przykład ikon malowanych światłem stanowią freski Teofanesa z kaplicy Trójcy Świętej w cerkwi Przemienienia Zbawiciela w Nowogrodzie. Tam światłość jakby spływa wszędzie swobodnymi potokami po szatach, pulsuje we włosach, odbija się w oczach. W epoce nowożytnej i jego malarstwie rozpowszechniono apologię światła. Widać to również w wielu dziełach filozofów i mistyków, gdzie piszą o świetlistości złota i blasku szlachetnych materiałów. W sztuce średniowiecznej blask wyrażała aureola. Dla gotyku charakterystyczna stała się aureola promienista, potem aureola ze światłem rozproszonym zwana glorią. W epoce baroku dążącego do uchwycenia stanów duchowych w formie natchnień i ekstaz, światło odgrywa dużą rolę, prowokując przy tym walkę światła z ciemnością. Cień stawał się elementem zrodzonym z obserwacji świata widzialnego. Jako pierwszy zauważył ten problem Leonardo da Vinci, a potem jego następcy. Ciemność i cień stają się równie ważne jak światło. Symbolika światła istnieje w dziełach Tintoretta, Caravaggia czy mistrzów hiszpańskich. Wreszcie, emanacja światła bywa ulubionym środkiem wyrazu malarstwa Rembrandta, u którego światłocień odegrał główną rolę estetyczną. Od XVI wieku sztuka zachodnia poszła własną drogą, oddaloną od bizantyjskiej ikony. Malarstwo ikonowe tkwiło w artystycznym kanonie wyznaczonym przez religię. W prawosławiu przetrwało wraz z jego kanonami religijnymi do dziś. Zaznaczyć należy, że sztuka bizantyjska stała się inspiracją dla symbolistów, szczególnie malarzy z kręgu nabistów, którzy docenili jej dekoracyjne walory oraz kolorową grę świateł. Renesans cerkiewnej ikony malowanej na desce nastąpił dopiero na początku XX wieku. Postęp technik konserwatorskich umożliwił odkrycie blasku starych ikon, a efekt restauracji cerkiewnych „czarnych desek” zaprezentowano na wystawie w 1913 roku w Moskwie. Był to przełomowy moment nie tylko w dziejach ikony, ale w dziejach sztuki światowej. Odkrycie pierwotnych, oryginalnych starych warstw ikon umożliwiło nowe spojrzenie na malarstwo cerkiewne i wpłynęło na sztukę współczesną. Zaczęto mówić o niezwykle pięknym i fascynującym świecie ikon, o skarbach kultury prawosławnej i głębokiej teologii zrodzonej za przyczyną tychże obrazów. Żywa kolorystyka ikon, płaskość formy, kompozycja na bazie figur geometrycznych stały się inspiracją dla wielu artystów awangardy (Kandinsky, Chagall, Poliakoff, Malewicz, Klein). Współcześnie, artystą który wywarł ogromny wpływ na sztukę cerkiewną jest przede wszystkim Jerzego Nowosielskiego. To on przyczynił się do rozwoju nowatorskich form obrazów wywodzących się z malarstwa ikonowego i połączył harmonijnie tradycję religijną ze sztuką współczesną poprzez ciemne karnacje przedstawianych osób i nimby o jasnej kolorystyce. Symboliczną kolorystykę wyrażaną światłem niesie twórczość malarska współcześnie żyjącego Stanisława Białogłowicza. Śladami Nowosielskiego podąża także Michał Bogucki i wielu innych artystów, nie tylko w Polsce.
Ikony-cienie stanowią współczesną formę malarstwa, opartą na podbudowie teologii ikon. Są wyrazem poszukiwań artystycznych i nie uzurpują sobie prawa do statusu malarstwa sakralnego. Światło jest ich głównym tematem wraz z jego boską emanacją promieniowań i odblasków. Ikony-cienie z jednej strony wskazują na tradycję, z drugiej zaś przekraczają materię sakralności, zmierzając ku sztuce abstrakcji. W chrześcijańskiej ikonie transcendentną rzeczywistość jako wieczną światłość, wyrażają nimby - świetliste otoki wokół głowy przedstawionej postaci. Taki symbol oznaczał światłość i chwałę. Przybierał on różną postać w różnych epokach jako mandorla, koło, okrągły dysk, nimb trójkątny, sześciokątny, ośmiokątny oraz różne barwy. Złote nimby, z całą ich symboliką, odgrywają bardzo ważną rolę w kompozycji każdej tradycyjnej ikony, a także ikon-cieni, gdzie zarysy sylwetek ze złotymi nimbami wskazują na ich osobowy i jednocześnie duchowy wymiar. W ikonach-cieniach źródło światła pozostaje niewidoczne, podobnie jak w klasycznych ikonach, znajduje się poza obrazem, ma charakter metafizyczny i wprowadza treści symboliczne. Ikony-cienie wskazują drogi ku niewyrażalnej Światłości. W rezultacie to one doprowadziły do powstania myśli twórczej i zrodzenia się tematu w postaci cyklu obrazów emanujących epifanią światła. Ten zestaw plastyczny i jego siła przekazu pozwala na odnalezienie się człowieka w sytuacji wewnętrznego rozbicia, bowiem jego wewnętrzny świat często jest chaosem pożądań, niepokojów i iluzji. Obrazy te są wyrazem plastycznej zadumy nad kondycją i zagubieniem współczesnego człowieka, a równocześnie symbolem poszukiwania światła, jasności, nadziei na tryumf mimo trudności czy kryzysów. W tym cyklu obrazów kształtuje się nowa idea, przechodzi przez przysłowiowe „bramy światłości” z wezwaniem do nowej wizji jaśniejącej na granicy horyzontu. Wyłania się odpowiedź znacząca, akcentująca siłę przekazu światła w dwunastu obrazowych odsłonach - 12. Bram Nowego Świata.
Małgorzata Dawidiuk