Tytuł wystawy oddaje cześć motywowi przewodniemu malarstwa Marty Węg. Las, ze swoją dzikością, ciszą i tajemniczością jest miejscem kontemplacji, duchowego odosobnienia, a także symbolem przemiany i poszukiwania. Wszystkich tych, którzy potrzebują takiej chwili wytchnienia i refleksji, zapraszamy na wystawę do Galerii -1.
Najnowszy cykl malarski Martty Węg
W najnowszym cyklu malarskim Martty Węg (Marty Węgrzynowskiej) las staje się niemal żywym organizmem, miejscem, które oddycha i porusza się wraz z postaciami współtworząc narrację. Kompozycje przesiąknięte grą impresjonistycznych barwnych plam tworzą nie tyle realistyczne krajobrazy, co ulotne i romantyczne wizje natury zatrzymanej w danej chwili. Na tle historii sztuki las często był miejscem przemiany, oczyszczenia, ale też zagubienia. W obrazach olejnych artystki las staje się intymną przestrzenią, w której toczy się dialog między człowiekiem a naturą. Technika, którą posługuje się artystka sprawia, że ten dialog nabiera jednocześnie lekkości i głębi.
Nowoczesna interpretacja impresjonizmu
Autorka pokryła płótna farbą w rozedrgany, pointylistyczny sposób, nawiązując do czasów świetności impresjonizmu francuskiego. Leśne okoliczności przypominają te malowane przez Paula Cézanne’a czy Camille Pissarro. W sztuce końca XIX w. podkreślano ulotność natury. Dzięki falistym ruchom pędzla artyści oddawali na obrazach ruch, którego przecież w lesie niemało. Natura jawi się w końcu jako wewnętrznie zróżnicowany, dynamiczny układ. Korony drzew odzwierciedlają gęstwinę poszycia, ich pnie roztaczają się po horyzont, a leśne drogi bywają tak podobne, że aż mylące. Dzięki temu można rozpatrywać las jako labirynt luster. Z jednej strony zawsze taki sam, a z drugiej ulegający ciągłym zmianom. Ta zwierciadlana dynamika widzenia jest ściśle związana z doświadczeniem ruchu. W kompozycjach Martty Węg ruch lasu i poruszanie się po lesie wydają się być symboliczne: odzwierciedlają poszukiwanie drogi, zagubienie, a także proces odnajdowania się w nowych okolicznościach.
Twórczość Martty Węg – pastelowe odcienie i delikatne kontury
Świat przedstawiony na obrazach artystki jest przepełniony oniryczną mgłą. Składa się z intymnych scen, które możemy podglądać jakby z ukrycia. Ta niedostępność przypomina o wyjątkowości lasu. Już w klasycznej Grecji, a później w rzymskim uniwersum, niektóre zagajniki i lasy były często otaczane czcią. Takie miejsca nazywano po grecku Temenos, co oznaczało obszar wyłączony z użytku, choć trafniejszym tłumaczeniem byłoby "miejsce święte". W łacinie określano je templum. Były to sanktuaria, w których odbywały się obrzędy religijne, często przypominające otwarte świątynie pod gołym niebem. Nawet kiedy już zaczęto budować monumentalne świątynie, święte gaje i lasy nie zniknęły. Chroniono je, ponieważ budziły respekt, dawały poczucie bliskości z bogami i wprowadzały w tajemnice pozaziemskiego świata. Rzymski filozof Seneka opisywał te miejsca w I w. n.e. , wyrażając podziw dla ich niezwykłej atmosfery: „Jeśli znajdziesz się pośród starych drzew wznoszących wysoko swe korony i zakrywających światło nieba cieniem swych gałęzi, poczujesz, że w miejscu tym jest duch; tak wzniosły jest ten las, tak samotne to miejsce, tak cudowny ten dziewiczy cień”.
Dzieła sztuki wnoszące cząstkę natury do salonu
W obrazach Martty Węg las staje się miejscem kontemplacji, duchowego odrodzenia, a także przestrzenią, w której życie nabiera nowego wymiaru. Artystka, wtapiając bohaterów swoich prac w leśny krajobraz, podkreśla harmonię między człowiekiem a naturą. Subtelna relacja między niewinnością, tajemnicą, a siłą kobiecego świata w przestrzeni jest dostrzegalna. Postaci, wbrew pozorom, nie kontrastują z majestatem lasu, tylko utożsamiają się z nim, chłonąc w bezruchu aurę natury, jawiąc się niczym personifikacje drzew. Z kolei gęsto pokryte pniami drzew tło i obecność dziewczęcych bohaterek, które niczym driady przechadzają się beztrosko po zagajnikach, przywodzą na myśl swego rodzaju magiczną, nieznaną krainę. Wystawa „Las” stanowi wyprawę w baśniowe i tajemnicze miejsca pokryte gęstwiną nie tylko drzew, ale i marzeń sennych.
Organizator: Art in House