WorldartB Gallery/Galeria Stalowa: Krzysztof Skarbek i Piotr Saul. Baśniowe Światy...


15.04.2023 - 07.05.2023

Filozof Hans Georg Gadamer twierdził, że „... dzięki symboliczności bije z dzieła sztuki pełnym światłem piękno. Ucieleśnia się w nim harmonia bytu, obejmująca również elementy dysharmonii. To, co tajemnicze, transcendentalne, niewysłowione, uwidacznia się w samej prezentacji sztuki”.

Na wystawie zorganizowanej przez WorldartB Gallery (kurator wystawy: Anna Katarzyna Borowczak, właściciel WorldartB), wspólnie z Galerią STALOWA (właściciel Galerii: Krzysztof Fabijański), w siedzibie Galerii STALOWA w Warszawie, prezentujemy wybrane prace dwóch wybitnych artystów malarzy: profesora zwyczajnego ASP we Wrocławiu KRZYSZTOFA SKARBKA i Jego Asystenta dr PIOTRA SAULA.


Wernisaż: 15 kwietnia 2023 (sobota), w godz. 18.00

Oprowadzenie kuratorskie z Artystami:
16 kwietnia 2023 (niedziela) w godz. 13.00 - 16.00
Wystawa trwa do: 7 maja 2023


KRZYSZTOF SKARBEK
Artysta który jest wpisany w ramy Nowej Ekspresji i utożsamiany z transawangardą, jest przede wszystkim wyjątkową indywidualnością artystyczną, jedną z najbarwniejszych postaci polskiej sztuki współczesnej, Osobowości Artystycznej Wrocławia, w tym też znanego z przedstawień z pogranicza performance i muzyki, wieloletni dydaktyk; jeden z twórców polskiego nurtu nowego ekspresjonizmu, a szerokie spektrum doświadczeń zdaje się pozwolić Artyście na przekraczanie znanych wszystkim konwencji artystycznych. Artysta zachwyca od lat i jego prace malarskie szeroko wpisują się do zbiorów muzealnych.

Krzysztof Skarbek przedstawia wybór prac malarskich z dwóch cykli: OBCY CHCĄ BYĆ DOBRZY a także MITY OLIMPU WOBEC WSPÓŁCZESNOŚCI oraz kilka mniejszych, najnowszych prac (2023), które swym symbolizmem odnoszą się do kultury symboli, przejścia ze starych czasów w nowe, lepsze jutro, gdzie panuje miłość, dobroć i niewidoczne wsparcie istot „obcych” albo też otwarcie nowego rodzaju igrzysk? Uproszczenia, ironia, groteska to narzędzia w podkreśleniu humoru, moc jego terapeutycznego znaczenia, a z drugiej strony mają ujawnić dramatyzm przedstawianych zjawisk.

Zdjęcie powyżej: Krzysztof Skarbek, Indianie pragną polepszyć nastrój zdziwionej dziewczyny obserwujacej niedźwiedzia, zainteresowanego jej autem, 2015-2016, z cyklu Obcy Chcą być Dobrzy


Krzysztof Skarbek, Obcy, chcąc pomoc dziewczynie, nie wie, że ona jest tylko zmęczona po pracy, 2015-2016

Baśniowy Świat przedstawiony przez Krzysztofa Skarbka jest aktem na scenie teatru, scena bez kotar, pełna metafor. Artysta kreuje swój świat idei oparty na pierwotnych antynomiach: figuracja - abstrakcja, piękno – deformacja (jako próba rozszyfrowania dwoistości ludzkiej natury).

Gęsta i mocna zaś struktura malarska określa dynamiczność i zagadkowość dramatycznych i symbolicznych treści i można odnieść wrażenie, że Krzysztof Skarbek podejmuje próby reanimacji ideału lub stara się go stworzyć na nowo, świata opartego na nowym ładzie, który wyzwoli wolę, serce i duszę, a przede wszystkim uwolni człowieka z uzależnień, wojen, kłótni, w celu pełnego zwycięstwa harmonii.

Krzysztof Pulkowski napisał m.in, iż „malarstwo tego artysty zawiera w sobie proroctwo potencjalnego zła i dobra. (...) a zwycięstwo i triumf nad nieznanym doprowadzić nas może jedynie miłość, która jest w stanie uleczyć i uzdrowić wszystko, niezależnie od tego, jak wielka będzie skala zagrożenia.”

Pierwszy cykl Krzysztofa Skarbka OBCY CHCĄ BYĆ DOBRZY, z którego większość prac występuje na wystawie inspirowany jest różnymi wizjami z lat 60 – tych XX wieku, a także pojęciem „Obcych”, kosmitów, widoczne są wpływy dawnych filmów amerykańskich, pop kultury, kultur plemiennych, utopijny, amerykański swoisty sen o dobrobycie, roboty, kapitalizm, który dał złudzenie ludziom, że mogą zapanować nad wszystkim, nawet nad naturą, a „Obcy” pomagają osiągnąć dobro i szczęście. Na obrazach widoczny jest dynamiczny rozwój technologii, kapitalizm, ale także daleko wybiegają w przód, ku utopijnym wyobrażeniem przyszłości, które z takim upodobaniem przyjęła popkultura. Z jednej strony społeczeństwo nastawione jest na konsumpcjonizm ma być ostrzegane przed niebezpieczeństwem cyfryzacji, bo on może, ale nie musi być gwarantem ludzkiego szczęścia. Prace tworzone w latach 2015-2016 mocne w wyrazie i kolorach wręcz wchłaniają i nie można obok nich przejść obojętnie, a wręcz wyzwalają uśmiech przechodniów.

Prace te są zbitką idei oraz estetyk usytuowanych na przeciwnych biegunach, które artysta poddaje reinterpretacji, jak również artystycznej demistyfikacji oraz pozwala dostrzec pragnienia, a także obawy człowieka w jego odwiecznych i ciągle aktualnych dążeniach, wyrażających się w trwałych, pierwotnych archetypach. Na płótnach uczestniczą kosmici, popkulturowe ikony, zwierzęta, rycerze, dinozaury, roboty, indiańscy wodzowie, przypadkowe przedmioty i bohaterowie z kreskówek. „Obcy” pojawia się przy nietypowych relacjach, często obok zakochanych par, z wykreowanymi zdarzeniami, często ich dopinguje, pomaga i wcale nie jest niebezpieczny, o czym mówią same tytuły obrazów Krzysztofa Skarbka.

Dzikie zaś zwierzęta funkcjonują na równych prawach z postaciami, są niejednokrotnie miłe, towarzyszą zakochanym, w ich normalnym życiu (podczas pracy, odpoczynku). Daleko jest jednak od typowej sielanki, to raczej wizja świata i stwierdzenia przez Artystę, że nie jesteśmy sami, a tych których jeszcze nie widzimy wcale nie oznacza, że nam nie pomagają w byciu lepszym człowiekiem, że swoją misją na ziemi, a wystarczy wprowadzić uśmiech i życzliwość, aby życie stało się baśniowe.

Wybrane kilka obrazów Krzysztofa Skarbka, z cyklu MITY OLIMPU WOBEC WSPÓŁCZESNOŚCI(z 2021 roku) prezentują malarską transpozycję znanych i fascynujących mitologii starożytnej mają pokazać w nowym ujęciu związki z elementami świata współczesnej cywilizacji.

Cała europejska cywilizacja oparta jest na starożytności i stamtąd sięgamy po inspiracje i nauki i koniecznym jest nowe przejście do nowej cywilizacji, nie pozbawiając się greckich i rzymskich korzeni.

„Jednym z wielu motywów baśniowych relacji łączących dawne mitologie z teraźniejszością i przyszłością w mojej opowieści jest etap ingerencji w nasze, najbliższe otoczenie oraz nas samych. Są to podejmowane badania nad modyfikacją ludzkich możliwości, percepcyjnych i fizycznych. Podłączenie ludzkiego układu nerwowego do globalnego systemu informatycznego może być jednym z następnych celów kierowaniem ewolucji. Zespolenie człowieka i robota czyli stwarzanie czegoś w rodzaju cyborga przyszłości, może w adekwatny sposób być odwołaniem do mitycznego świata starożytnych hybryd jakimi były postacie o nadludzkich możliwościach. Minotaur, Gorgona, czy też Centaur występujące jako bóstwa, stworzone pod sylwetkami pół ludzi i zwierząt w mitologiach ze starogreckiego Olimpu, mogą być prawzorami idei budowania futurystycznych androidów. Są to między innymi prace pt. Perseusz otrzymał od mądrej Ateny tarczę do wyłączenia pięknej Gorgony – Meduzy, Apollo z Dionizosem zamknięci w malarskim kręgu ognia, zaskakują bojowego androida.” - Krzysztof Skarbek.

Alegorie i metafory, którymi posługuje się Krzysztof Skarbek, znane od starożytnych czasów stosowane są w malarstwie Skarbka i mają ukryte sensy, aż do głębokich, psychologicznych i duchowych treści, znaków i symboli.

Swoiście przetworzona rzeczywistość konstruowana jest za pomocą meandrów linii i kresek. W wielu miejscach celowo nakładane warstwowo impasty plam i konturów powinny dać niezwykły efekt malarskiej magii. Własne dokonania w eksperymentowaniu ze środkami formalnymi, pozwoliły na połączenie w osobisty sposób techniki malarskie i rysunkowe.

Wiara w dobro i miłość, zwyciężą strach „wyrzucając” ludzi w odchłani, jednocześnie otwiera na nowo uniwersum oparte na szczęściu i zwycięstwie dobra nad złem.

Sam autor pisze: „Uczestnicy bieżącej wystawy, mogą odkryć dla siebie badawczą naturę twórczych poszukiwań w obrębie malarstwa. Obrazy na płótnach staram się organizować ekspresyjnym gestem pełnym wewnętrznych, spięć. Charakter języka plastycznego podkreślam bogatą, strukturalną materią malarską. Ujawnia się w tym malarstwie optymistyczna, symboliczna przemiana wizualnych form.”

Wskazując na wieloznaczność opracowywanych kompozycji, można zacytować słowa Mircea Eliade: „Prawdziwy jest obraz jako taki, jako zespół znaczeń – nie zaś jedno z jego znaczeń. Przełożyć obraz na terminologię konkretną, sprowadzając go do jednego tylko z planów odniesienia, to gorzej niż go okaleczyć, to zniweczyć go jako narzędzie poznania”.

„Ważnym elementem mojej strategii twórczej jest także poczucie humoru, które rozładowuje po wielokroć pompatyczne oblicze tematu bogów władających greckim Olimpem. Rozbrajająca istota, ironii ma wskazać na ukryte, często groteskowe, dramatyczne znaczenia przedstawionych zjawisk.(...).Twórczość malarska jest dla mnie najważniejsza, to moje życie. Podobnie. Priorytetem jest również dla mnie wyrażanie buntu przeciw hipokryzji, prometejska walka o wartości, zmienianie stereotypów, humor i miłość.” - Krzysztof Skarbek, Wrocław 2023 rok.


PIOTR SAUL
Wybitny, niezmiernie różnorodny w tworzeniu artysta malarz, dydaktyk, który pomimo młodego wieku może pochwalić się świetnym dorobkiem artystycznym, od street artu, graffiti, po nurt neo-ekspresjonizmu, aż do nowego fowizmu. W malarstwie Piotra Saula zobaczymy znacznie więcej cykli, różnorodności, wpływów graffiti. Wszystko co je łączy to dużo pozytywnych emocji, od odrzucenia pędu do nowoczesności, ślepego dążenia, po odrzucenie uzależnienia od cyfryzacji i zachwyt nad streetartem i przestrzenią miejską. Autor w swoich obrazach metaforycznie wskazuje, iż otaczają nas elektroniczne „śmieci” a polem działania jest dżungla miejska. Baśniowe wizje skrzatów i symbolicznych postaci zwierzęcych mają zamienić się w przepiękne i wolne od niewoli baśniowe, wręcz bajkowe światy, w których wszyscy będą się czuć bezpieczni.


Piotr Saul, Małpa rządzi, 2014

„Surrealne multiplikacje” wg opracowania Andrzeja Mazura:
„Doświadczaniu twórczości Piotra Saula towarzyszy odczucie baśniowo-surrealnego kontrastu, który powstaje dzięki intensywności siły emanującej z wnętrza niezwykłego świata przedstawionego rzeczywistości niebędącej monolitem, rozproszonej i pulsującej kolorem, w swojej mnogości będącej wszystkim możliwym, co może wzbogacić, wszystkim w kontraście do niczego, gdzie przez nicość rozumie się zwyczajność, codzienność i szarość. To ta sama szarość, która na jego obrazach przeplata się z bogactwem i nadmiarem. To rzeczy, budynki i sytuacje otaczające człowieka każdego dnia, ujęte w sposób diametralnie odmienny i nowy, Multiplikacja w wydaniu Piotra Saula dotyczy m.in. zwielokrotnienia elementów z kontekstów fantastycznych. Artysta umieszcza w ramach swoich kompozycji postaci z literatury dla dzieci lub filmów animowanych. W innym miejscu są to zwierzęta, przedstawiane niekiedy w postaci zabawek, ale to także elementy wyciągnięte ze świata pop kultury, niezależnie od tego, z którego wachlarza kontekstowego zostaną wyciągnięte, elementy składające się na te magiczne struktury, zawsze wspólne wydaje się być to, że w całości ulegną scaleniu. Nie chodzi bynajmniej o scalenie harmonijne lub tonowane. Prędzej należałoby się tu doszukać dynamicznej transmutacji.

Skutkiem tych zabiegów jest bez wątpienia to, że artysta jest w stanie zatrzymać przy swoich obrazach widza na dłużej, choć sam autor deklaruje, że wprowadza oglądającego w tajemniczy, owiany mgłą świat, który na chwile pozwala się oderwać od codzienności implementowanej przez media i otoczenie”, to trudno oprzeć się wrażeniu, iż owa „mglistość” mogąca stanowić synonim ospałej i rozlanej tajemnicy nie jest w jego twórczości dominantą. Mamy przecież przykłady takich realizacji jak „Małpa rządzi” czy „Eksplozja”. Ich cechą jest wielostronna odśrodkowość budująca dynamiczny obraz zagadkowej multiplikacji, niebędącej jedynie nawarstwieniem. Umieszczone w przedstawieniach Piotra Saula elementy organizują spójną wizję, która powstaje na kanwie odmiennych porządków. Roślinne formy i drzewa nie wyrastają z ziemi, lecz z maski, znanej z okładki zespołu Daftpunk Wyrastają, nie będąc wyrwanymi.

Prędzej można odnieść wrażenie, iż roślinność w płynny i powolny raczej sposób wyrasta ze srebrno-czarnej maski. Mimo to jest pewne, że spoglądamy na osobliwy wybuch. Podobny zabieg artysta stosuje w pracy Eksplozja. W tym przypadku już sam tytuł wprowadza w określony sens. Jeżeli wcześniej pojawiło się określenie transmutacji, to należy rozwinąć zakres przedmiotu, do którego może się to pojęcie odnosić. Piotr Saul w swoich obrazach manipuluje czasem i tempem, co z pewnością pomaga w tym, że nie tylko cieszą one oko, ale też zaskakują.

Przedstawienia Piotra Saula (...) mogły się w nim mieścić zręby pamięci, dziecięce i dojrzałe wspomnienia. Dotyczą zdarzeń, postaci, przedmiotów, zwierząt i roślin, ale są to też elementy innych światów przedstawionych lub ikon pop kultury. Wszystkie są włączone w zagadkową przestrzeń relacji. W tym wymiarze transmutacja przedstawienia ujawnia się jako gęsty konglomerat tych części, w którym ulegają scalaniu w przestrzeni. Bardziej intryguje jednak drugi wymiar dotyczący czasu.

„Małpa rządzi” to obraz, na którym odnajdujemy sytuację akcji równoległej, gdzie kompozycja podzielona jest na część górną i dolną. Artysta umieścił w niej dwie sytuacje i dwie opowieści. Dolny plan opowiada o statycznym życiu leśnych istot, w pobliżu zamieszkałego domostwa w otoczeniu mchu i runa leśnego. To sytuacja statecznego i spokojnego istnienia, obraz egzystencji, gdzie wszystko toczy się naturalnym biegiem. Na górnym planie widzimy upersonifikowane zwierzęta na tle rozstrzelonych, barwnych promieni. Gory! trzyma w ręce miecz w geście walki lub zwycięstwa, ptaki regularnym i zwartym szykiem lecą w kierunku spójnym z promieniującym układem barwnego słońca. Wszystko oddaje tu sens dynamicznej przemiany, rewolucji lub damy na świat stabilny i bezpieczny, raczej stający się na nowo, inicjowany odwagą i wiarą w to, że będzie lepszy. Niespójność przejawu czasowości następuje. Co więcej, możliwa do uchwycenia na obrazach Piotra Saula czasowa transmutacja wydaje się odnosić bezpośrednio do określonych cech, nastrojów, stanów wewnętrznych, emocji, afektów, charakterów czy nawet tożsamości.

Mamy przed sobą artystę, którego poza sferą malarstwa określa wszechstronność zainteresowań i pasji, takich jak beatbox czy graffiti, który określa styl mianem nowego fowizmu.

Z pewnością próby odczytu jego intencji jako chęci spontanicznego samplowania rzeczywistości nie wydają się być pozbawione trafności. Czy to jednak wystarczające uzasadnienie? Pytanie oczywiście retoryczne, bo przecież krytyka sztuki nie może wyczerpać swojego przedmiotu. Twórczość Piotra Saula stanowi doskonały przykład tego, że odniesienie się do czegoś na pierwszy rzut oka oczywistego może się w istocie okazywać pozorne. Widzimy przecież fantastyczną baśniowość, dziką fuzję kolorów, uniwersum walorów wzbogacających zwyczajność miej walki. Nie odnosimy już wrażenia, że spogląską czy sytuacyjną Rzeczywistość pamięci i treści spostrzeżeniowych została przez Piotra Saula odtworzona, ulegając imaginacyjnej transformacji. Wszystko to wydaje się być oczywiste. Podobnie jak oczywista będzie poprzedzona doświadczeniem odbiorczym interpretacja, która dotyczyć może tego, że relacja ze sztuką tego artysty jest potencjalną matrycą, mogącą pomoc w aktach osobistych kreacji. Tkwiące w oderwaniu od pierwotnych kontekstów zawartości obrazów malarskich Piotra Saula są zatem w pewien sposób abstrakcyjne, w tym sensie, iż będąc wszystkim ponad szarością, nie znaczą nic. Są czystym materiałem stworzonym po to, by nadać znaczenie światu przedstawionemu. Kiedy mowa o tym, że nie znaczą nic, chodzi o to, ze nie są celowe, nie determinowane ścisłym znaczeniem. To w pewnym sensie układ dysonansu, który dając rozkosz ma doprowadzić do konsensusu w każdym, kto zechce odnaleźć lub nadać swojemu światu sens.”

Andrzej Mazur


Czy czekają nas podróże w kosmos? Albo posiadanie inteligentnego robota, który wyręczy nas od uciążliwych obowiązków? Raj jest tuż za rogiem, wystarczy go dostrzec, a wizja sztucznej inteligencji zdaje się być dobra, o ile będziemy jej używać w umiarkowany sposób. Czy tak się stanie, zobaczymy, myślę, że wielu jeszcze rzeczy nie potrafimy ani nazwać, ani określić w sposób właściwy, a światy stworzone przez Artystów są jakoby lepszymi wizjami nowego świata, w jakim przyjdzie nam żyć, nie tylko w marzeniach sennych.

Jedno jest pewne, że Ich malarstwo wciąga, wywołuje uśmiech i wręcz „uderza” w nas dobrą energią.

Artystom - Krzysztofowi Skarbkowi i Piotrowi Saulowi dziękuję za spotkania i zaufanie do wspólnego działania, a Państwa zapraszamy na wystawę, studiowanie tytułów i wejście w koniec pewnej ery ludzkości, przy jednoczesnym entuzjastycznym i radosnym oczekiwaniu na nowy.

Sztuka powinna wywoływać pozytywne emocje i tego się będę trzymać (osobiście lubię humor i bliskie są mi idylliczne wrażenia, nieokreślonej rzeczywistości).

Zapraszamy Państwa do Baśniowego Świata dwóch wybitnych Artystów: Krzysztofa Skarbka i Piotra Saula (wystawa od 15.04 do 07.05.2023), tworzących we Wrocławiu, (którzy w najbliższym czasie wystawią swoje prace, wspólnie, także poza granicami kraju), a Ich baśniowe światy nie pozostawią nikogo obojętnym i wprowadzą w moc nowego ekspresjonizmu i jednocześnie zadumy nad światem, wierząc, że jego najważniejszymi wartościami są: miłość i przyjaźń.

Anna Katarzyna Borowczak


Krzysztof Skarbek, z cyklu Obcy Chcą być Dobrzy, Wesoła mangusta zaprasza kobrę i resztę towarzystwa do wspólnej zabawy, 2016


Krzysztof Skarbek, Świety Sebastian w Waszym mieście, 2023


Krzysztof Skarbek, Wojownik ze złotym totemem 1, 2023


Krzysztof Skarbek


Piotr Saul, Jezus


Piotr Saul, Krasnal, 2016


Piotr Saul, Blachara, 2022


Piotr Saul, Dino z dostawą 2016

Galeria Stalowa
(+48) 22 380 3443

Stalowa 26

03-426 Warszawa

15.04.2023 - 07.05.2023

wernisaż

15.04.2023

18:00