Krzysztof Klimek proces malowania traktuje bardzo osobiście. Jest to rodzaj swoistego misterium, w którym szczerze odkrywa fragmenty prawdy o otaczającym go świecie.
Energia bijąca z tych prac widoczna jest zarówno w sposobie malowania poszczególnych plam barwnych jak i w układach form, które te barwy tworzą. W wąskiej gamie, między różnymi temperaturami bieli, szarości, brązu i czerni pojawiają się niezwykłe kompozycje, w których emocje odgrywają taką samą rolę co chłodne, racjonalne rozumowanie.
Autor przyznaje, że czasem stąpa w ciemności by innym znów razem doznać nagłych olśnień. Proces twórczy w jego przypadku pełen jest niespodzianek i nagłych zwrotów akcji co w rezultacie sprzyja tworzeniu obrazów niejednoznacznych, wielowarstwowych, skłaniających do szerszych refleksji. W przypadku malarstwa Krzysztofa Klimka mamy do czynienia z czystym, twórczym myśleniem. Względy estetyczne schodzą na dalszy plan, stając się jedynie pochodną działań prowadzących do prawdy. Malarz dąży do tego szczególnego stanu koncentracji, który pozwala mu na przełamanie rutynowych zachowań. Stara się by proces powstawania obrazu był ciągłym eksperymentem - doświadczaniem czegoś nowego, niezbadanego.
Na wystawie w Centrum Spotkania Kultur w Lublinie prezentowane są obrazy z dwóch nurtów twórczości Krzysztofa Klimka - abstrakcyjnego i przedstawiającego. Dopiero zestawione w jednej przestrzeni w pełni ujawniają specyficzną „naturę widzenia” Artysty. Czy poszczególne obrazy przypisane są tylko do jednej konkretnej narracji? W moim przekonaniu nie, łączą się one i dopełniają takim samym porządkiem, syntezą zjawisk, harmonią. Zdają się być swoimi odpowiednikami w przeciwstawnych na pozór światach.
Tomasz Zawadzki - kurator wystawy