Zapomnijmy na chwilę o cenach, markach i trendach. Wyobraźmy sobie świat, w którym czas zatracił swoją linearność, wartości nie są sprzedawane, a otaczająca nas rzeczywistość nie jest zaśmiecana oślepiającym blaskiem neonów reklamowych.
W przestrzeni pozbawionej pstrokatej szyldozy możemy w pełni skupić się na esencji tego, co nas otacza. Odkrywamy w niej tajemnicze zakamarki przeszłości, gdzie tkwią mądrość i wartości, które charakteryzują nas jako ludzi. W tej przestrzeni nie ma miejsca na zgiełk konsumpcjonizmu ani presję dóbr materialnych. Zamiast tego, poznajemy człowieka, który pragnie odnaleźć szczęście w prostocie, tradycji przodków i duchowości.
Wystawa "Nie na sprzedaż" zaprasza odbiorców w podróż odsłaniając wymiar rzeczywistości pozbawionej daty i technologicznych przywilejów. Przenosi nas w bliżej nieokreśloną przestrzeń na osi czasu, gdzie spokój i autentyczność odzyskują swoją rangę, a harmonia nie zostaje zakłócona przez hałas cywilizacyjny.
W tym wykreowanym uniwersum, nowoczesne miasto zostało usunięte, a zamiast niego przywołuję mistyczną wieś, tradycję ludową i obrzędy religijne. Odkrywam piękno niematerialnej kultury, która wyłania się z zawiłego labiryntu postępu.
Za sprawą prezentowanych fotografii chciałbym aby odkryli państwo świat, który nie jest na sprzedaż. Świat, gdzie wzajemne relacje są cenniejsze od materialnych dóbr, a zamożność mierzona jest poziomem empatii i wzajemnego szacunku. Tutaj krzyk reklam i materialny wyścig zostają zamienione w ciszę, pozwalającą usłyszeć słowa drugiego człowieka, głosy natury oraz otworzyć się na potrzeby zwierząt.
Zanurzmy się w głębi różnorodności kulturowej, która nie jest podporządkowana zyskowi, lecz duchowemu wzbogaceniu. Dzięki temu może uda nam się doświadczyć pełni chwili niezakłóconej przez bieg czasu i natłok informacji.
Zapomniane światy czekają na nas, byśmy wzmocnili więź z przeszłością, docenili teraźniejszość i tak umocnieni zaczęli myśleć o przyszłości.